piątek, 24 maja 2013

"W cieniu kaplicy" - Melvin Starr

Tytuł: W cieniu kaplicy
Tytuł oryginału: A Corpse at St Andrew's Chapel
Autor: Melvin R.Starr
Wydawnictwo: Promic
Data wydania: maj 2013
Liczba stron: 360
Tematyka: Kryminał, Powieść historyczna, Sensacja
Ocena: 7/10

Do głównego bohatera serii o średniowiecznym chirurgu i rządcy zapałałam wielką sympatią już w czasie lektury pierwszego tomu pt. „Niespokojne kości”. Przygody Hugha i tajemnicze morderstwa, których źródła musiał odkryć, pochłonęły mnie bez reszty i sprawiły, że z wielką niecierpliwością oczekiwałam na publikację kolejnej powieści z cyklu. Dlatego też, gdy tylko dowiedziałam się o premierze „Niespokojnych kości”, wiedziałam, że obok tej książki na pewno nie przejdę obojętnie.

Lord Gilbert znając niecodzienne umiejętności Hugha powierzył mu rolę miejscowego rządcy. Tym sposobem bohater, który z wykształcenia jest lekarzem, musi nie tylko troszczyć się o zdrowie mieszkańców Bampton, ale też dbać o ich bezpieczeństwo i wywiązywanie się z obowiązków względem władcy. Jakby tego było mało, w pobliżu kaplicy św. Andrzeja w gęstych zaroślach zostają znalezione zwłoki lokalnego nadzorcy Alana. Hugh posiadając jedynie niewielki skrawek niebieskiej przędzy, należącej prawdopodobnie do zbrodniarza, rozpoczyna poszukiwania przestępcy. Jedynak sprawa morderstwa wcale nie będzie prosta do rozwiązania, ponieważ szybko wyjdzie na jaw, że Alan nie jest jedyną osobą, która w ostatnim czasie straciła życie na terenie Bampton.

Akcja „W cieniu kaplicy” toczy się stosunkowo wolniej aniżeli miało to miejsce w przypadku tomu pierwszego. Melvin Starr stopniowo buduje napięcie i przez kolejne niewyjaśnione zdarzenia, odciąga rozwiązanie zagadki coraz dalej. Autor po raz kolejny nie zdecydował się również na zastosowanie archaizacji języka. Sposób wypowiedzi średniowiecznych postaci praktycznie w ogóle nie różni się od tego, jakim posługujemy się współcześnie. Sprawia to, że powieść jest bardzo łatwa do zrozumienia i co więcej, ukazuje epokę średniowiecza z zupełnie nowej perspektywy.

O dziwo w powieści ani razu nie pojawia się postać przełożonego Hugha, lorda Gilberta, który tp w poprzednim tomie miał zasadniczy wpływ na bieg zdarzeń. Tymczasem w drugiej części cyklu występują jedynie wzmianki o tym władcy, który jak się okazuje wyjechał na pewien czas z Bampton. Dodatkowo autor pozytywnie mnie zaskoczył. Wydawało mi się, że już na samym początku odkryłam, która kobieta zostanie wybranką serca Hugha, tymczasem moje przypuszczenia okazały się całkowicie mylne. Nagle na scenę niespodziewanie wkroczyła zupełnie nowa bohaterka, która nadała akcji nowego, bardziej romantycznego wymiaru.

Ktoś może uznać, że się czepiam szczegółów, ale rzeczą, która nieco mi w książce przeszkadzała to ciągła powtarzalność śniadania bohatera. Brzmi nieco dziwnie, ale konkretnie chodzi mi o to, że Hugh swój każdy dzień zaczynał od posiłku złożonego z chleba, sera i piwa. Oczywiście absolutnie nic nie mam do tego dania, jednak męczące było stokrotne czytanie o tym samym jedzeniu, które rano spożywał bohater. Muszę za to pochwalić jedną z końcowych scen utworu, która niesamowicie mnie rozbawiła. Nie będę jednak zdradzać o co konkretnie chodziło, sięgając po nową powieść amerykańskiego pisarza, z pewnością się tego dowiecie.

Melvin Starr stworzył powieść nie odstającą poziomem od swojej poprzedniczki. Jedyne słowa, jakie po lekturze „W cieniu kaplicy” mogę skierować do autora książki to „Panie Starr, chcemy więcej!”.

 Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Promic: 

26 komentarzy:

  1. już mi się podoba! po sesji chyba się za nią zabiorę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja :) Naprawdę zachęciłaś do lektury :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią się zapoznam. Najpierw poszukam tomu pierwszego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęciłaś mnje do całej serii. Nawet to śniadanie mnie nie odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  5. książkę mam na oku, ale nie jest to mieszanka jaką lobię - kiedyś sięgnę, ale nie szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz słyszę o tej serii, ale widzę, że będę musiała ją bliżej poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Także nie słyszałam jeszcze o tej serii... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się ciekawie :)
    zapraszam do siebie http://mrrbigger.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. nie przepadam za takimi :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się twój szablon, a raczej ten nagłówek. Taki wakacyjny xd
    Zainteresowałaś mnie. Tym bardziej, że taki styl pisania i taka tematyka nie jest i znowu obca. A ja taką wręcz uwielbiam. Zaraz zapiszę sobie tytuły i prawdopodobnie zamówię pierwszą część :)

    OdpowiedzUsuń
  11. średnio przepadam za tego typu książkami:D ale może faktycznie czas się do nich przekonać:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Z reguły nie przepadam za powieściami historycznymi, ale ta wydaje się być interesująca. Może dałabym jej szansę :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zupełnie nie znam tego autora, ale chętnie to zmienię:) Lubie dobre kryminały, a z Twojej recenzji wnoszę, że warto sięgnąć po "W cieniu kaplicy". Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że najpierw musiałabym się skusisz na poprzedniczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Posiadasz niesamowitą lekkość pióra:) Zachęćiłaś mnie do przeczytania tej książki, jeśli znajdę ją w jakiejś czytelni z pewnością po nią sięgnę:) Obserwuję jako buy cheap look fit i zapraszam do obserwowania:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie będę zaczynać serii od środka, więc najpierw poszukam pierwszej części. A patrząc po Twojej recenzji nie mam obaw, że się zawiodę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacyjna okładka. Widzę również, że jej treść także jest bardzo ciekawa i chociaż na co dzień nie gustuje w powieściach historycznych, to dla tej serii zrobię wyjątek.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam już jedną recenzję tej książki, Twoja jest drugą. Jestem bardzo do niej zachęcona. Okładka, jak pisze wyżej Cyrysia, rewelacyjna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie słyszałam nigdy o tej książce ;d

    OdpowiedzUsuń
  20. A do jakiej szkoły chodziłaś?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zupełnie nie moje klimaty, więc po prostu sobie daruję zarówno książkę jak i cały cykl :D

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja czytam hamleta właśnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Może to być ciekawa książka, nie mam ochoty akurat teraz na książkę historyczną. Ale może kiedyś się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pierwsza mnie bardzo dobą zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :* Na każdy postaram się odpowiedzieć :)