niedziela, 30 czerwca 2013

Kiedy polskie wydanie? cz.7

Descendant - Nichole Giles
Siedemnastoletnia Abigail Johnson ma dar.

Abby ma bardzo nieuporządkowane życie, ciągle przemieszcza się z miejsca na miejsce, tylko po to aby być jeden krok przed ciemnością, która wciąż ją ściga. Kiedy dziewczyna przybywa do Wyoming jest zdesperowana. Za wszelką cenę chce utrzymać wrażenie całkowitej normalności. Jednak wciąż nachodzą ją dziwne wizje, w których przeszłość miesza się z przyszłością. Wtedy też bohaterka spotyka Kye, tajemniczego chłopaka, który wygląda tak niezwykle znajomo, że Abby uważa go za zgubioną niegdyś część swojej duszy.

Zanim jednak Abby odkryje źródło swoich uczuć do Kye, ciemność wreszcie ją dopadnie, a ona będzie zmuszona po raz kolejny zmienić miejsce zamieszkania. Tym razem nie ucieknie. Będzie walczyć mając u swego boku ukochanego chłopaka. Aczkolwiek życie ich obu będzie w wielkim niebezpieczeństwie.

--------------------------------------------------------------------------  

Geoducks Are for Lovers - Daisy Prescott
Kulinarna pisarka Maggie Marrion dopiero co stanęła na nogi po ciężkim ubiegłym roku albo też i dwóch, a nawet trzech. Na dwudzieste klasowe spotkanie, kobieta zaprasza do siebie na weekend czworo z jej najbliższych przyjaciół z college'u. Spędzą ten czas w jej domku, położonym niedaleko plaży w Whidbey Island. Bohaterka zupełnie się nie spodziewa, że jej dwie najlepsze przyjaciółki - artystka Quinn Dayton oraz Selah Elmore, erotyczna powieściopisarka na pół etatu, zechcą bawić się w swatki. Niespodziewany spisek tych dwóch kobiet uczyni weekend i całe życie Maggie znacznie bardziej interesującym.

Gil Morrow, dawny muzyk grunge, który został nauczycielem historii, przybywa na spotkanie na prośbę Selah. Mierząc się z własnymi duchami, Gil decyduje, że będzie czekał wystarczająco długo, aż wreszcie dostanie Maggie. Wraz ze wsparciem znajomych z college'u Gil uświadamia ukochanej, że w wieku czterdziestu lat wcale nie jest za późno na drugą szansę.

Czy możemy nauczyć się kochać życie, które prowadzimy? Czy umiemy porzucić obecne wyobrażenie samego siebie? Co się stanie, gdy pokolenie The Breakfast Club Reality Bites spotka się z generacją The Big Chill? Choć i spędź weekend z tymi dwoma, odmiennymi pokoleniami. Dziel z nimi radości, łzy, życiowe rozterki, starte historie i nowe początki. 

--------------------------------------------------------------------------   

The Arrivals - Melissa Marr
Chloe weszła do baru i tym samym zmarnowała pięć lat swojej alkoholowej abstynencji. Kiedy kobieta się budzi, uświadamia sobie, że znajduje się w zupełni innym, nieznanym sobie świecie - Wasteland. Bohaterka widzi dokoła siebie ludzi z różnych czasów i z różnych miejsc: Kitty i Jack - brat i siostra z Wild West; Edgar - alkoholowy przemytnik; Francis - były hipis; Melody – psychicznie niezrównoważona kura domowa i Hector – dawny cyrkowy artysta. Nikt nie wie, dlaczego oni wszyscy tu przybyli.

Melissa Marr wykreowała żywy, fantastyczny świat, który niebywale urzeka czytelnika. Jej nowa powieść jest oryginalną i niezwykłą opowieścią o podejmowaniu życiowych decyzji w świecie, gdzie śmierć jest całkowicie nieprzewidywalna i często ... tymczasowa. 

--------------------------------------------------------------------------   

My Life Next Door - Huntley Fitzpatrick
"Moja mama nigdy nie wiedziała jednej rzeczy – przez cały czas obserwowałam rodzinę Garrettsów."

Garrettsowie mają wszystko, czego nie posiada rodzina Reedsów. Są głośni, nieuporządkowani i uczuciowi. Każdego dnia Samantha Reed siedząc na wysokim dachu, marzy aby być jedną z nich ... jednak pewnego letniego wieczoru Jase Garrett odnajduje jej kryjówkę, siada obok i wszystko się zmienia.

Tych dwoje natychmiast się w sobie zakochuje, przeżywa pierwsze przeszkody i namiętności. Rodzina Jase'a od razu akceptuję Samanthe, choć dziewczyna ukrywa przed nimi pewien sekret.
Wtedy też dzieje się coś całkiem nieprzewidzianego i cały świat bohaterki odwraca się do góry nogami. Nagle Samantha staje przed niemożliwą do pojęcia decyzją. Czy któraś perfekcyjna rodzina ją uratuje? Czy też dziewczyna musi zdać się na samą siebie?

Debiutancka powieść Huntley Fitzpatrick opowiada historię o rodzinie, przyjaźni, pierwszym romansie i tym, jak być uczciwym wobec osoby, którą się kocha i jak jej nie zdradzić.

--------------------------------------------------------------------------   
 
There is No Light in Darkness - Claire Contreras
Przeszłość ukryta w ciemności. Teraźniejszość okryta sekretami. Przyszłość przynosząca prawdę, od której nie można uciec.

Zaraz po tajemniczej i brutalnej śmierci rodziców, Blake Brennan odnajduje spokój w pewnej całkowicie nieszablonowej rodzinie. Jednak dramatyczna strata rodziców wciąż nie daje jej normalnie żyć i powstrzymuje bohaterkę przed okazywaniem uczuć innym osobom. Blake postanawia podjąć się ciężkiej wyprawy w poszukiwaniu prawdy.

Bohaterka żyje w ciągłym strachu i potrzebie kontroli. Codziennie nawiedzają ją koszmary, ujawniające detale, które doprowadziły do wszystkich niebezpiecznych sytuacji. Przeszłość zaczyna kolidować z teraźniejszością. Blake musi zadecydować, czy prawda jest warta utraty osoby, którą kocha? Czy miłość będzie w stanie pokonać wszystkie duchy przeszłości? Czy też dziewczyna zda sobie sprawę, że tak naprawdę w ciemności nie istnieje nawet promyk światła?

Wyniki urodzinowego losowania!

Już po raz trzeci mam przyjemność ogłosić zwycięzce urodzinowego losowania. Tym razem do zgarnięcia była książka "Accabadora" autorstwa Michela Murgii. W puli znalazło się łącznie 167 głosów! Wygrywający numer wybrał generator liczb. Dla uwiarygodnienia dołączam print screeny :) 

Nowym właścicielem "Accabadory" zostaje:
Lovely Deanne!

Zwycięzcy serdecznie gratuluję i za chwilę napiszę do niego wiadomość e-mail z informacją o wygranej. Tymczasem zapraszam was na kolejne losowanie, które pojawi sie na blogu już w nadchodzącym tygodniu!

piątek, 28 czerwca 2013

"Mroczna toń" - Tricia Rayburn

Tytuł: Mroczna toń
Tytuł oryginału: Dark Water
Autor: Tricia Rayburn
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: styczeń 2013
Liczba stron: 392
Tematyka: Literatura młodzieżowa
Ocena: 5/10

Syreny z rodu Nenufarów posiadają niezwykłą moc. Jednak ich zdolności są okupione wysokim kosztem. To, co pozwala przeżyć innym istotom ich rodzaju, dla nich jest niewystarczające. Liczne kąpiele w oceanie, hektolitry wypitej słonej wody pomagają jedynie na chwilę. Wobec tego Vanessa musi zmagać się nie tylko z problemami z ukochanym, ale też i z ciągłym odwodnieniem i złym samopoczuciem.

Na łamach trzeciego tomu serii o mitycznych syrenach w życiu głównej bohaterki zajdą niemałe zmiany. Ponadto Vanessa przejdzie ogromną przemianę, nie tylko wewnętrzną ale i zewnętrzną. „Mroczna toń” powiela schemat znany czytelnikom z dwóch poprzednich części cyklu o syrenach. Po raz kolejny główna bohaterka musi stawić czoła zasadzce zastawionej przez inne zniewalająco piękne kobiety, które zrobią wszystko, aby się jej pozbyć. Niestety czytanie po raz trzeci tej samej historii przedstawionej tylko w nieco odmienny sposób było odrobinę nużące. Najbardziej jednak irytował mnie fakt, że przez większość książki bohaterka walczy z oznakami swojego odwodnienia, które stają się częstsze i intensywniejsze.

Bardzo się ucieszyłam, że w tej części Simon, bohater którego darzę niemałą sympatią, brał znacznie większy i bardziej aktywny udział w akcji aniżeli w tomie poprzednim. Aczkolwiek akcja ta była bardzo przewidywalna i monotonna. Tajemnice i zagadki, którymi Tricia Rayburn darzy czytelnika, są diabelnie proste to rozwiązania. Od razu widać, kiedy autorka próbuje w jakikolwiek sposób wprowadzić odbiorcę w błąd, aby potem go „zaskoczyć”.

Zakończenie powieści nie tylko odrobinę mnie zawiodło, ale i pozostawiło wiele pytań, na które nie znajdziemy w książce odpowiedzi. Dlatego też trudno mi jednoznacznie orzec, czy „Mroczna toń” stanowi idealne dopełnienie i zarazem finisz serii. Odnoszę wrażenie, że autorka mogła się bardziej postarać i zakończyć historię Vanessy oryginalniej i mniej standardowo. Absolutnie się nie zdziwię, jeśli okaże się, że Tricia Rayburn postanowi dalej rozwinąć syrenią serię i napisać jeszcze jedną książkę o przygodach tych morskich stworzeń.

Nie da się ukryć, że tym co wyróżnia serię Tricii Rayburn są wyjątkowo piękne okładki, które idealnie się ze sobą komponują i stanowią zgraną całość. Mało który cykl może poszczycić się tak udaną szatą graficzną. Co więcej styl pisania amerykańskiej autorki pozostaje niezmienny. Jest on bardzo prosty i przyjemny w odbiorze, jednak potrafi też nadzwyczajnie wciągnąć w akcję.

Każda powieść z cyklu „Syreny” to idealna lektura na zbliżające się wakacje. Z pewnością niejedna młoda czytelniczka szybko da się porwać magicznej historii, przedstawionej w książkach.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat:

wtorek, 25 czerwca 2013

"Zmierzch orła" - Frank S. Becker

Tytuł: Zmierzch orła
Tytuł oryginału: Der Abend der Adlers
Autor: Frank S. Becker
Wydawnictwo: M
Data wydania: październik 2010
Liczba stron: 478
Tematyka: Powieść historyczna
Ocena: 5/10

W 260 roku naszej ery potężne niegdyś Cesarstwo Rzymskie dni swojej świetności miało już za sobą. Ogromne państwo zaczęło chylić się ku upadkowi. Musiało znosić nieustanne najazdy wrogich armii, które stale pustoszyły i plądrowały imperium, a także konflikty wewnętrzne pomiędzy mieszkańcami.

Nastoletni Flawiusz, żyjący w tych trudnych dla kraju czasach, postanawia podjąć się długich poszukiwań swojego ojca, który to przed wieloma laty został wcielony do wojska i już nie wrócił do rodzinnych stron. Młody mężczyzna choć wie, że znalezienie rodzica jest bardzo wątpliwe i nadzwyczaj trudne, nie zniechęca się i trwa w złożonym sobie ślubie. W trakcie swojej długiej wędrówki napotka wielu ludzi, zarówno tych nastawionych do niego przyjaźnie jak i tych, którzy będą w ukryciu czyhać na jego życie. Podróż ta bez wątpienia całkowicie zmieni jego nastawienie i obecny stosunek do świata.

Pierwsze co mogę powiedzieć o tej książce to: chaos. W powieści Franka Beckera naprawdę dzieje się bardzo wiele, jednak w głównej mierze są to wydarzenia nic nie znaczące i nic nie wnoszące do akcji. Cała masa różnych wątków epizodycznych niezwykłe przeszkadza w czytaniu. Raz Flawiusz jest niewolnikiem, raz podróżującym, raz po uszy zakochanym nastolatkiem. W pewnym momencie niemal pogubiłam się w akcji i mnogości zdarzeń, które następowały jedno po drugim.Odniosłam również wrażenie jakoby sam autor zaplątał się nieco we własnym opowiadaniu.

Akcja na dobre mnie wkręciła mniej więcej od połowy książki. Wcześniej lektura nieco mnie nużyła i nie byłam nawet pewna, czy będę w stanie dotrwać do ostatniej strony. Jednak od chwili, gdy Flawiusz wyrusza w swoją podróż, historia zdecydowanie robi się ciekawsza. Przeszkadzał mi jedynie fakt, że w jakimkolwiek miejscu nie znalazłby się bohater to zawsze musiał on znaleźć sobie tam dziewczynę, którą oczywiście namiętnie kochał i z którą też chciałby spędzić resztę życia. Szkoda tylko, że na słowach i miłosnych zapewnieniach zazwyczaj się kończyło.

W książce zabrakło mi przede wszystkim faktów historycznych! Mimo że „Zmierzch orła” zaliczany jest to prozy historycznej to historii jest tam, można by rzec, zero. Dlatego też powieść Franka Beckera bardziej byłabym skłonna nazwać powieścią przygodową. Dodatkowo w książce znajdziemy jedynie parę imion, głównie tytułów cesarzy, które znane były na przestrzeni wieków, cała reszta stanowi całkowitą fikcję literacką.

Bohaterowie stworzeni przez autora są bardzo charakterystyczni i zarazem sympatyczni. Flawiusz, który odgrywa w powieści główną rolę, jest wykreowany w sposób bardzo naturalny, niezwykle łatwo jest się z nim utożsamić i wczuć w jego skórę. Ja mimo wszystko najbardziej polubiłam Olusa. Postać ta bez wątpienia wprowadziła do powieści sporą dawkę dobrego humoru i sprawiła, że lektura książki stała się przyjemniejsza.

„Zmierzch orła” poleciłabym przede wszystkim entuzjastom powieści przygodowych. Mnogość wątków i akcji, którą Frank Becker raczy czytelnika, z pewnością zadowoli każdego miłośnika tego typu literatury.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu M:

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Kiedy polskie wydanie? cz.6

Dance of Shadows - Yelena Black
Taniec z drugą osobą jest wyrazem zaufania. Eleganckim i intymnym. Jesteście wystarczająco blisko pocałunku i tak blisko, że możecie poczuć bicie serca waszego partnera. Jednak dla Vanessy, taniec jest śmiertelny, dlatego dziewczyna musi być bardzo ostrożna w wyborze osób, którym może zaufać.

Vanessa Adler uczęszcza do elitarnej szkoły baletowej tej samej, do której należała jej starsza siostra Margaret tuż przed swoim zniknięciem. Bohaterka czuje, że nigdy nie będzie w stanie sprostać idealnej reputacji, którą posiadała jej siostra. Aczkolwiek Vanessa, ze swoimi wspaniałymi czerwonymi włosami i jasną cerą, posiada pewien rodzaj mocy, którą można dostrzec w jej tańcu. Dziewczyna zatraca się wtedy w muzyce, oddycha innym powietrzem, a świat wokół niej promienieje...

Szybko bohaterka zwraca uwagę trzech mężczyzn: cudownego Zepa, tajemniczego Justina oraz enigmatycznego choreografa Josefa Zhalkovsky. Aczkolwiek, kiedy Josef prosi Vanessę, aby tańczyła główną rolę w Płomiennych Ptakach, dziewczyna nawet nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, które nad nią wisi.

--------------------------------------------------------------------------

The Burning Sky - Sherry Thomas
Wszystko zaczęło się od rujnującej mikstury i przypadkowego blasku światła ...

Iolanthe Seabourne jest najwybitniejszym magiem swojego pokolenia, albo przynajmniej tak się o niej mówi. Według jednej z przepowiedni dziewczyna jest wybawcą Realmów. Jej obowiązkiem i przeznaczeniem jest więc stawienie czoła i pokonanie rodu Banów, największych magicznych tytanów, o jakich kiedykolwiek słyszał świat. To samobójcze zadanie jest przeznaczone dla szesnastoletniej dziewczyny – nieprzygotowanej, niewytrenowanej, a jedynie muszącej zmierzyć się z przepowiednią, mówiącą o zapalczywym pojedynku na śmierć i życie.

Książę Elberonu - Titus zaprzysiągł sobie chronienie Iolanthe wszelkim kosztem, jednak jest on również zagorzałym magiem dążącym do zemsty na Banach, którzy przyczynili się do śmierci jego najbliższych. Aby osiągnąć swój cel nie powstrzyma się przed niczym, nawet przed poświęceniem samego siebie bądź też Iolanthe.

Jednak Titus popełnia niebywałą pomyłkę i zakochuje się w dziewczynie , której życie będzie musiał wkrótce zakończyć. Teraz z żołnierzami Banów, znajdującymi się na terenie królestwa, bohater musi dokonać wyboru pomiędzy swoją misją a życiem ukochanej. 

-------------------------------------------------------------------------- 

Teardrop - Lauren Kate
Nigdy, przenigdy nie płacz . . . matka Eureki Boudreaux przed wieloma laty wpoiła tę zasadę swojej córce. Jednak teraz jej rodzicielka odeszła, a gdziekolwiek Eureka by się nie obróciła, zawsze pojawia się on – Ander, wysoki, blady blondyn, który wygląda tak jakby wiedział o rzeczach, o których nie powinien mieć żadnego pojęcia. Chłopak mówi dziewczynie, że znajduje się ona w śmiertelnym niebezpieczeństwie, które sprawi, że zapłacze ona bardziej niż ktokolwiek wcześniej.

Jednak Ander nie zna najciemniejszego sekretu Eureki: od czasu tajemniczego utopienia się jej matki, dziewczyna marzy o śmierci. Mało zostało już spraw, o które bohaterka naprawdę się troszczy. Jedynym wyjątkiem jest jej najlepsza przyjaciółka Brook i dziwny spadek po matce – medalion, list, kamień i starodawna książka, której nikt nie może zrozumieć. Powieść zawiera mroczną historię o dziewczynie ze złamanym sercem, która zalała swoimi łzami cały kontynent. Eureka jest bliska odkrycia tego, że antyczna opowieść jest czymś znacznie więcej niż tylko wymyśloną opowiastką. Może się też okazać, że Ander ma rację i jej życie rzeczywiście jest znacznie mroczniejsze, niż mogło jej się wydawać.

Nowa powieść Lauren Kate rozpoczyna trzymającą w napięciu, romantyczną, pełną sekretów i tajemnej magii serię, o świecie gdzie wszystko, co kochasz, może szybko przeminąć.

-------------------------------------------------------------------------- 

Pulse - Patrick Carman
Bestsellerowa seria autorstwa Patricka Carmana o niezwykłych, fantastycznych przygodach nastolatków. W 2051 roku niektórzy młodzi ludzie posiadają moc zwaną „pulsem”. Jest to zdolność do poruszania obiektami przy użyciu jedynie siły własnego umysłu. Seria „Pulse” to frapująca lektura z wciągającą akcją i czułą miłosną historią.

Jest rok 2051, a świat wciąż jest rozpoznawalny. Z pomocą tajemniczego kolegi z klasy Dylana Gilmore'a, Faith Daniels odkrywa, że jest w stanie poruszać przedmiotami używając siły własnego umysłu. Ta telekinetyczna zdolność nazywana jest „pulsem”, a Dylan, o dziwo, również posiada ową umiejętność.

W intrygujących scenach akcji, Faith używa swojej niezwykłej zdolności przeciwko grupie telekinetycznych mistrzów. Jednak ich moc jest tak potężna, że są w stanie zniszczyć swoich wrogów przez pozbawianie ich ulicznych świateł, przesuwanie głazów oraz zmiany torów lotu pędzących młotków, w taki sposób, że stają się niebywale śmiercionośną bronią. Jednak nawet dla najwybitniej utalentowanego człowieka kontrola nad umysłem oraz sercem jest bardzo trudna. Jeśli Faith pragnie dołączyć do jednego z oddziałów armii, w której służy Dylan i tym samym uratować świat, dziewczyna musi okiełznać niezwykłą moc ich obojga.

-------------------------------------------------------------------------- 

Confessions of an Angry Girl - Louise Rozett
Rose Zarelli, samozwańcza maniaczka słów i zarazem bardzo rozzłoszczona dziewczyna ma kilka spraw, do których musi się przyznać:

1. Jestem wściekła cały czas. Dlaczego? Ponieważ mój tato zmarł, a moja mama ledwie mówi. Mój brat natomiast całkowicie nas porzucił. Myślę, że rzeczywiście mam powody do irytacji, nie prawdaż?.

2. Regularnie doprowadzam ludzi do szału. Chcesz jakiegoś przykładu? Pocałowałam Jamiego Forta, gnojka, który prawdopodobnie umawia się z cherleaderką. Ona jest teraz niesłychanie wściekła i wychodzi z siebie.

3. Szkoła przypomina mi życie na Marsie. Moja najlepsza przyjaciółka została zastąpiona przez jakiegoś kosmitę, a ja cały czas widzę wszystko na czerwono (Mars jest czerwony a „widzenie czerwieni” oznacza bycie wściekłym – łapiesz?)

Tutaj jest też parę innych słów, które adekwatnie określają moje życie: nieznośna, przekraczająca wszelkie granice i nieodpowiednia.

(Nie wiesz co to oznacza? Sprawdź sobie w słowniku.)
(Przepraszam. To było niegrzeczne.)

sobota, 22 czerwca 2013

"Kto wiatr sieje" - Virginia C. Andrews

Tytuł: Kto wiatr sieje
Tytuł oryginału: Seeds of Yesterday
Autor: Virginia C. Andrews
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: styczeń 2013
Liczba stron: 464
Tematyka: Literatura piękna, współczesna, zagraniczna
Ocena: 8/10

Foxwort Hall to miejsce, które dla Cathy i Chrisa nie kojarzy się z niczym pozytywnym. To tutaj bohaterowie zaznali niewyobrażalnego cierpienia, poznali smak zakazanej miłości, a także śmierci. Wydawać by się mogło, że każdy normalny człowiek, znajdujący się w ich sytuacji, omijałby okolicę owej posiadłości szerokim łukiem. Tymczasem rodzeństwo, złączone fatalnym uczuciem, jak gdyby nigdy nic wprowadza się do odbudowanej po latach rezydencji. Teraz Bart, jako pan domu i prawny właściciel majątku, może sprawować pełną kontrolę nad życiem wszystkich mieszkańców posiadłości.

Ogólnie rzecz biorąc to nie mam żadnego instynktu mordercy, aczkolwiek w trakcie lektury książki pani Andrews po raz pierwszy zdarzyło mi się posiadać przemożną chęć uśmiercenia jednego z głównych bohaterów. Po prostu przez większość powieści zastanawiałam się kiedy wreszcie jakaś cegła całkiem przypadkowo spadanie Bartowi na głowę i tym samym uwolni całą rodzinę od wszelkich utrapień, które powodował owy mężczyzna. Dodatkowo jego charakter, sposób postępowania czy też wypowiedzi nieprzerywanie budziły moją irytację.

Nie da się ukryć, że w moją ulubioną postacią z czwartego tomu serii o Dollangangerach był Jory. Bohatera tego pokochałam całym sercem za jego dobroć, pogodę ducha i pasję do tańca. Dlatego też nie mogłam uwierzyć, że jedyna postać, którą darzyłam niewątpliwą sympatią została tak okrutnie okaleczona i pozbawiona marzeń. Ponadto jego żona okazała się kobietą, zdecydowanie niezasługującą na miłość tak cudownego mężczyzny.

Na szczęście w tym tomie wreszcie nie musimy czytać o żadnym miłosnych ekscesach samej Cathy, której uroda nie jest już tak zachwycająca jak przedtem. Jednak spokojnie, spokojnie, w jej rolę wcieli się jej przybrana córka Cindy. Nastolatka zacznie zachowywać się identycznie jak jej macocha w „Płatkach na wietrze”, czyli skąpe ubrania, wyzywający sposób bycia i niesłychana chęć uwodzenia mężczyzn staną się jej codziennością.

Kto wiatr sieje” to książka pełna emocji i odmiennych uczuć. Jednak we mnie w głównej mierze wywołała jedynie smutek. Przykro było mi czytać o kolejnych nieszczęściach dotykających rodzinę Dollangangerów. Odniosłam też wrażenie, jakoby życie nie dawało im żadnych uciech ani nadziei. Od samego początku nad miłością Cathy i Chrisa wisiało fatum, od którego nie mogą się uwolnić. Teraz ich rzeczywistość przypomina jedną wielką patologię.

Mimo wielu wad, jakie posiada owa książka, czyta się ją szybko i przyjemnie. Autorka dalej pisze w sposób bardzo prosty i przystępny. Fabuła jest niebywale wciągająca, a bohaterowie dają się poznać z zupełnie innej strony niż dotychczas. Co więcej, zakończenie powieści jest nadzwyczaj zaskakujące, ale szczerze przyznam, że mi niespecjalnie przypadło ono do gustu.

Podsumowując, czwarta część serii rozpoczętej przez fantastyczne „Kwiaty na poddaszu” jest zdecydowanie lepsza od swoich dwóch poprzedniczek, jednak do genialnego pierwszego tomu jest jej jeszcze bardzo daleko. Szczerze przyznam, że nie mam pojęcia, co autorka przygotowała czytelnikom w ostatniej, piątej części sagi. Według mnie z historii Dollangangerów wyciśnięto już naprawdę wszystko.

środa, 19 czerwca 2013

"Wybrani" - C.J. Daugherty

Tytuł: Wybrani
Tytuł oryginału: Night School
Autor: C.J. Daugherty
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: marzec 2013
Liczba stron: 440
Tematyka: Literatura młodzieżowa
Ocena: 5/10

Kiedy Allie Sheridan w ramach zadośćuczynienia za swoje złe zachowanie, policyjne aresztowania i nieposłuszeństwo trafia do nieznanej nikomu Akademii Cimmeria w żadnym wypadku nie czuje się wybrana. Pobyt w nowej szkole jest dla niej karą, którą jak najszybciej pragnie odbyć. Surowe, rygorystyczne zakazy, panujące w owej tajemniczej placówce wcale nie są tym do czego przywykła dziewczyna. Co więcej bohaterka non stop zastanawia się, jakim cudem znalazła się w owym miejscu? Przecież jej rodziców nie stać na to, aby mogła ona uczęszczać do elitarnej, niebotycznie drogiej akademii, w której uczą się jedynie potomkowie wpływowych rodów. Co więc sprawia, że Allie jest wyjątkowa i może sobie pozwolić na taki luksus?

Już od pierwszych stron powieści autorka próbuje wykreować główną bohaterkę na tak zwaną „twardą sztukę”. Allie niby ma własne zdanie, charakterystyczny sposób ubierania się i niewyparzony język, ale gdy musi stawić czoła nowemu otoczeniu, cała jej pewność siebie ulatnia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ponadto dziewczynie zdarza się przeżywać ataki paniki. Jednak aby zapobiec tego typu incydentom nastolatka opracowała pewną metodę – liczenie własnych kroków. Początkowo nawet mi to nie przeszkadzało, aczkolwiek po pewnym czasie zaczęło to budzić we mnie niesamowitą irytację. Przeraźliwie ciężko czytało mi się fragmenty, w których każde kolejne zdarzenie było poprzedzone dokładnym pomiarem kroków, oddechów czy ilości schodowych stopni.

Tak jak i w większości książek młodzieżowych tak i w powieści C.J. Daugherty nie mogło zabraknąć wątku miłosnego. Dla dodania pikanterii pisarka pokusiła się nie o jednego, a o dwóch adoratorów głównej bohaterki. Wyraźnie jednak widać, że wątek miłosny powstał nieco na przymus, tylko po to wypełnić wszystkie schematy literatury dla nastolatków. Muszę jednak nadmienić, że w książce bardzo mało się dzieje. Akcja toczy się bardzo powoli. Uczniowie bez przerwy przechadzają się po szkole, biegają po pobliskim lesie, spędzają czas w bibliotece. No ile można o tym czytać?

Kolejna rzecz, która rzuciła mi się w oczy to wyraźne podobieństwo fabuły „Wybranych” do historii zawartej w powieści „Tylko dla wybranych” autorstwa Kate Brian. Jednak tak naprawdę utwór amerykańskiej pisarki jest tak banalny i powtarzalny, że można go porównać do niejednej młodzieżowej książki.

Bardzo dużym atutem książki są natomiast ogromne ilości dialogów. Ja jestem wielką miłośniczką takiego sposobu przedstawiania fabuły, więc z wielką chęcią czytałam rozmowy, prowadzone między poszczególnymi postaciami. Autorka zadbała też o szczyptę tajemniczości, która wyraźnie można wyczuć w czasie lektury książki. Każde poszczególne wydarzenie nie jest do końca wyjaśnione i pozostaje ono dla czytelnika wielką niewiadomą.

Z góry uprzedzam, że słowa Eweliny Lisowskiej, znajdujące się na okładce, bardzo mijają się z prawdą. „Wybranych” w żadnym wypadku nie można nazwać „wciągającą czarną dziurą”. Powieść ta jest zdecydowanie zbyt schematyczna, banalna i płyta, ażeby nadawać jej jakieś górnolotne określenia. Dlatego też absolutnie nie rozumiem fenomenu, jaki osiągnęła ta książka. Wszelkie zachwyty nad oryginalnością i unikalnością fabuły powieści C.J. Daugherty niesamowicie mnie dziwią.

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Kiedy polskie wydanie? cz.5

Fifty Shames of Earl Grey - Fanny Merkin, Andrew Shaffer
Bystra, zabawna parodia bestsellerowej serii E.L. James „Pięćdziesiąt twarzy Greya”.

Młody, arogancki potentat Earl Grey uwodzi naiwną studentkę Annę Steal swoim dominującym i zniewalającym wyglądem, a także nadzwyczajną sumą na bankowym koncie. Jednak tutaj rodzi się pytanie: czy Anna będzie w stanie znieść każdą z jego pięćdziesięciu wstydliwości? Włączając w to sobotnie zakupy w Walmartcie, zniewolenie kajdankami i jego miłość do BDSM (Bards - Wieszcze, Dragons - Smoki, Sorcery – Czarnoksięstwo i Magic - Magia)? Bądź też jego ciemne sekrety i stały ironiczny uśmieszek doprowadzą ją do szaleństwa?

--------------------------------------------------------------------------

Juliet Immortal - Stacey Jay
Najtragiczniejsza miłość w historii...

Miłośnicy powieści „Drżenie” autorstwa Maggie Stiefvater oraz książki „Cisza” Becci Fitzpatrick będą delektować się tą intensywnie nadprzyrodzoną miłosną historią z Romeo i Julią w rolach głównych. Ci tragicznie zakochani spotkają się jeszcze raz. Jednak nie jako kochankowie, lecz jako zagorzali wrogowie.

Julia Capulet wcale nie popełniła samobójstwa. Dziewczyna została zamordowana przez osobę, której ufała najbardziej – jej męża Romeo Monteki, jako ofiara dla zapewnienia mu wiecznej nieśmiertelności. Jednak Romeo zupełnie nie przewidział tego, że Julia również będzie miała możliwość wiecznego życia, tak samo jak nie przewidział tego, że jego ukochana zostanie agentką Ambasady Światła. Przez 700 lat bohaterka walczyła z Romeo o uratowanie ich zakochanych dusz, zmagała się z nim, aby ocalić romantyczną miłość i niewinność życia. Do czasu, gdy spotkała kogoś, kogo zabronione jej było kochać. Romeo, oh Romeo, czy zrobisz wszystko, co w twojej mocy, aby zniszczyć tę miłość?

--------------------------------------------------------------------------

Icons - Margaret Stohl

Twoje serce bije tylko za ich pozwoleniem.

Wszystko zmieniło się w tym Dniu. W dniu, w którym okna zostały rozbite. W dniu, w którym cała moc zanikła. W dniu, w którym rodzina Dol padła trupem. W dniu, w którym Ziemia przegrała wojnę, w którą nawet nie wiedziała, że walczy.

Od tego czasu, Dol prowadzi proste, wiejskie życie, bezpieczne od cieni Ikon i ich przerażającej potęgi. Tutaj chowa się przed jedyną prawdą, jakiej nie może uniknąć.

Wtedy też Dol i jej najlepsza przyjaciółka Ro zostają schwytane i przeniesione do Ambasady, znajdującej się na wybrzeżu rozległej metropolii kiedyś znanej jako Miasto Aniołów. Tutaj bohaterki znajdują tylko jeszcze więcej pytań bez odpowiedzi. Gdy Ro i jej współ-zakładniczka Tima buntują się przeciw ich porywaczom, Dol zdaje sobie sprawę, że jest zakochana w Lucasie, wysoko usytuowanym synu jednego z ambasadorów. Jednak tych czterech nastolatków nawet nie zdaje sobie sprawy z łączących ich podobieństw. Ponadto czas, w którym doszło do ich pierwszego spotkania, wcale nie był zbiegiem okoliczności. To był spisek.

W czasie badań nad Ikonami, Dol, Ro, Tima oraz Lucas odkrywają, że ich niekontrolowane emocje, które zawsze uważali za swoją najsłabszą stronę, mogą tak naprawdę być ich największą siłą.  

--------------------------------------------------------------------------

The Edge of Darkness – Melissa Andrea
Zaraz po tragicznym wypadku Araya Noelle uświadamia sobie, że nic nie trwa wiecznie.

Dziewczyna zmuszona jest to porzucenia swojej szansy bycia najmłodszą tancerką przyjętą przez prestiżową szkołę "Julliard". Zamiast jednak rozmyślać nad stratą, bohaterka akceptuje swoją nową przyszłość, którą zamierza sama stworzyć. W jej ciemnym świecie nie ma miejsca na rozgoryczenie, nie ma czasu na smutek. Chroniona przed zewnętrznym światem Araya jest duszona przez życie, nad którym jak się okazuje zupełnie nie ma kontroli. Trwa to do czasu, kiedy Ryland Dare niespodziewanie wkracza w jej rzeczywistość.

Chłopak pokazuje jej kolorowe iskry wolności, dzięki czemu życie Arayi przestaje być tak szare i ponure. Pierwszy raz od czasu wypadku, bohaterka dochodzi do wniosku, że życie w ciemności nie jest tym czego pragnie. Uwolniona od cieni wcześniejszych wspomnień, będąc blisko Rylanda, Araya dotyka światła. Razem para nauczy się jak to jest czuć, że się żyje pełnią życia. Na samym krańcu ciemności promień światła wywoła w nich nadzieję na miłość i życie.
--------------------------------------------------------------------------  

Inescapable - Amy A. Bartol
Nazywam się Evie Claremont, a to jest historia, która wyznaczyła tory mego życia - mój pierwszy rok w collegu. Miałam nadzieję, że w chwili gdy przybędę do kampusu w Crestwood, koszmar które doświadczałam wreszcie się skończy. Jednak tak się nie stało.

Może jestem niedoświadczoną siedemnastolatką, Jednak staram się pozostać przy zdrowych zmysłach. Aczkolwiek od czasu spotkania studenta drugiego roku Reeda Wellingtona, wszystko przestało mieć sens. Kiedykolwiek on jest blisko, od razu czuję do niego pociąg, jakaś magnetyczna siła popycha mnie w jego kierunku. Tak, wiem co myślisz ... to brzmi bajecznie. I brzmiałoby tak, gdyby on faktycznie mnie lubił, jednak Reed zachowuje się tak jakbym była najgorszą rzeczą jaka kiedykolwiek mogła przytrafić się Crestwood bądź jemu. Nie zmienia to jednak faktu, że gdzie się nie obrócę, zaraz na niego trafiam.

Co sprawia, że Reed mimo wszystko trzyma się ode mnie z daleka? Wierzę, że to dlatego, że nie jest on do końca normalny ... i ja też nie jestem. Więc może kampus Crestwood wcale nie da mi szczęścia, a będzie tylko stratą czasu i mnie zdołuje? Muszę więc się zastanowić, czy przypadkiem ciemna przyszłość z moich marzeń nie wróży czegoś nieuniknionego.

piątek, 14 czerwca 2013

"Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz" - Fred E. Basten

Tytuł: Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz
Tytuł oryginału: Max Factor: The Man Who Changed the Faces of the World
Autor: Fred E. Basten
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: marzec 2013
Liczba stron: 216
Tematyka: Biografia, literatura faktu
Ocena: 9/10

Czy kiedykolwiek pomyślałbyś, że słowo „makijaż” może mieć negatywny wydźwięk? Otóż gdybyśmy cofnęli się dziewięćdziesiąt lat wstecz do początków lat dwudziestych ubiegłego stulecia, z pewnością naszej uwadze nie umknąłby fakt, że każda osoba, wobec której użylibyśmy wyrazu „make up” poczułaby się dogłębnie znieważona i urażona. Wszystko dlatego, że w tamtych czasach owy termin miał wulgarne zabarwienie i stosowany był tylko i wyłącznie w odniesieniu do ludzi o wątpliwej reputacji. Dopiero nieznany nikomu, niski (zaledwie półtora metra w kapeluszu) polski emigrant stworzył makijaż, jaki widzimy współcześnie.

Maksymilian Faktorowicz, nadzwyczaj uzdolniony teatralny fryzjer, uciekając przed rosyjskim caratem trafił na pokład statku, płynącego do wybrzeży Ameryki Północnej. Tutaj, niezaznajomiony z obcym językiem, urzędnik zmodyfikował jego imię oraz nazwisko i tym sposobem narodził się przyszły kosmetyczny pionier – Max Factor.

Przyznam, że zawsze sięgając po różnego typu biografie, nie spodziewam się niczego szczególnie wyjątkowego. Niestety jestem przyzwyczajona, że większość autorów, tworzących książki tego gatunku, ma niezwykłą tendencje do przedstawiania czytelnikowi „suchych faktów” z życiorysu poszczególnej jednostki. Tymczasem Fred Basten bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Przede wszystkim w swojej publikacji skupił się jedynie na „kosmetycznym” aspekcie rzeczywistości Maxa Factora. W książce nie znajdziemy praktycznie żadnych informacji na tematy niezwiązane z pracą wyżej wspomnianego mężczyzny. Zresztą wyraźnie widać, że życie Maksymiliana było całkowicie podporządkowane jego pasji, którą był przemysł kosmetyczny.

Ogromnym atutem książki są zawarte w niej fotografie. Nie są one zgromadzone w jednym miejscu, tak jak ma to miejsce w większości tego typu publikacji, lecz znajdują się bezpośrednio pod bądź obok fragmentu, którego dotyczą. Niewątpliwie ułatwia to lekturę książki, a także pozwala na bardziej rzetelne i szczegółowe wyobrażenie sobie rzeczywistości, w jakiej przyszło żyć Maksymilianowi Faktorowiczowi.

Czytając książkę Freda Bastena czułam niewyobrażalną dumę z dokonań i charakteru Maksymiliana. Przecięty człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy jak wielką rolę odegrał nasz rodak w procesie rozwoju makijażu. To dzięki niemu kosmetyki przestały być dostępne jedynie dla wąskiego grona wielkich gwiazd filmowych, a znalazły się w zasięgu każdej przeciętnej kobiety. Co więcej nie były to produkty byle jakiej jakości. Max dbał o to, aby wszelkie produkty sygnowane jego imieniem spełniały jak najwyższe standardy.

Mówiąc o Maksymilianie Faktorowiczu w żadnym wypadku nie można zapomnieć o tym z iloma ikonami kina dane mu było pracować. Wśród jego klientów znajdują się takie gwiazdy jak Elizabeth Taylor, Ben Turpin, Joan Crawford, Pola Negri czy też Jean Harlow. Ponadto mężczyzna nie był tylko ich makijażystą i fryzjerem, jak twierdzili sami zainteresowani „stał się on dla nich drugim ojcem, a także najlepszym przyjacielem”.

Na sam koniec dodam, że w stu procentach muszę się zgodzić ze słowami Małgorzaty Baczyńskiej, znajdującymi się na okładce książki. Biografia Maxa Factora to bezsprzecznie pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika mody i nie tylko. Publikacja ta z pewnością trafi w gust większości kobiet, ponieważ autor książki nie tylko zaznajamia czytelnika z kolejami życia polskiego charakteryzatora i producenta kosmetyków, ale też daje praktyczne wskazówki i porady dotyczące sztuki makijażu.

Recenzja stworzona na potrzeby portalu bestsellery.net

wtorek, 11 czerwca 2013

"Lokatorka Wildfell Hall" - Anne Brontë

Tytuł: Lokatorka Wildfell Hall
Tytuł oryginału: The Tenant of Wildfell Hall
Autor: Anne Brontë
Wydawnictwo: MG
Data wydania: marzec 2012
Liczba stron: 528
Tematyka: Literatura piękna, zagraniczna, klasyka obca
Ocena: 8/10

Nowi sąsiedzi są często obiektem niemałego i stale rosnącego zainteresowania większości okolicznych mieszkańców. Ludzie, kierowani niebywałą ciekawością, niemal natychmiast pragną dowiedzieć się wszystkiego na temat przeszłości, teraźniejszości i przyszłych planów nowo poznanych znajomych. Tak samo było również z Helen Graham, która niespodziewanie zamieszkała w rezydencji Wildfell Hall i tym samym od razu trafiła na języki miejscowych kobiet.

Po wsi chodzą najróżniejsze pogłoski dotyczące tajemniczej, młodej wdowy. Wielu uważa, że pani Graham musi mieć coś na sumieniu, skoro świadomie i dobrowolnie izoluje się od lokalnej społeczności. Jednak w żadne tego typu doniesienia nie wierzy Gilbert Markham - młody ziemianin, który nową sąsiadkę od pierwszego momentu obdarzył niezwykłe silnym uczuciem. Wbrew wszystkiemu walczy on o dobrą opinię i reputację ukochanej. Czy jednak rzeczywiście Helen Graham jest tak niewinna, jak może się wydawać na pierwszy rzut oka? I co najważniejsze, czy naprawdę jest tą osobą, za którą się podaje?

„Lokatorka Wildfell Hall” to powieść nieporównywanie lepsza od debiutanckiej książki Anne Bronte pt. „Agnes Grey”. Przede wszystkim akcja jest żywa, barwna, a bohaterowie nie boją się uzewnętrzniać własnych emocji, z czym czytelnik miał do czynienia w wyżej wspomnianym utworze. Emocjonalność postaci była dla mnie całkowitym zaskoczeniem i niesamowicie miłą odmianą, ponieważ do tej pory byłam przyzwyczajona do tego, że cechą charakterystyczną twórczości sióstr Bronte jest nadzwyczajna uległość, pobożność i podporządkowanie panującym konwenansom występujących w powieści bohaterów.

Powieść angielskiej literatki przedstawiona jest w postaci nietypowych listów głównego bohatera zaadresowanych do jego przyjaciela Halforda. Dlaczego nietypowych? Ponieważ nie znajdziemy tutaj żadnego wstępu, zakończenia czy też innej formy typowej dla listów. Gdyby nie bezpośrednie zwroty do adresata czytelnik mógłby w ogóle się nie zorientować, że owa historia jest jedynie serią wiadomości, wymienianych między dwoma mężczyznami. Nie da się też ukryć, że owa korespondencja jest niebywale długa. Odrobinę ciężko przychodzi mi wyobrażenie sobie ręcznego sporządzania tak rozbudowanych relacji.

Książkę Anny Bronte bez wątpienia możemy również określić mianem „powieści szkatułkowej”, bowiem fabuła utworu składa się z dwóch odrębnych opowiadań, tworzących spójną, logiczną całość. Odbiorca wpierw poznaje historie ziemianina Gilberta Markhama, który później, wszedłszy w posiadanie pamiętnika pani Graham, opisuje czytelnikowi koleje losu tajemniczej wdowy. Co ciekawe, „Lokatorka Wildfell Hall” to pierwsza powieść z gatunku klasyki angielskiej, w którym nie pojawił się ani jeden zwrot „Czytelniku”. Osobiście uważam, że usunięcie owej frazy wyszło tylko książce na plus.

Za kolejny atut książki można uznać krótkie rozdziały, które bezsprzecznie ułatwiają i przyśpieszają lekturę. Ponadto „Lokatorka Wildfell Hall” tak samo jak i inne powieści, opublikowane przez wydawnictwo MG, posiada zachwycającą i estetyczną oprawę graficzną. Odnoszę jednak wrażenie, że postać znajdująca się na okładce jest nieco rozmazana. Nie wiem, czy był to zabieg celowy czy też nie, ale gdyby ten drobny mankament został naprawiony byłabym wręcz w siódmym niebie.

Podsumowując, „Lokatorka Wildfell Hall” to powieść z pewnością godna polecenia, zarówno ze względu na opisaną historię jak i sposób jej przedstawienia. Anne Bronte stworzyła fabułę, która bez wątpienia zapadnie czytelnikowi w pamięć na długi czas.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu MG: 


niedziela, 9 czerwca 2013

Kiedy polskie wydanie? cz.4

The Coincidence of Callie and Kayden - Jessica Sorensen
Tutaj znajdują się ci, do których szczęście się nie uśmiechnęło. Ci, którzy znaleźli się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie, dlatego też nie zostaną uratowani.

Szczęście nie sprzyjało Callie w dniu jej dwunastych urodzin, wtedy to wszystko zostało jej skradzione. Zaraz po tym zdarzeniu, dziewczyna zamyka się w sobie i przyrzeka, że nigdy nikomu nie zdradzi, co konkretnie zdarzyło się tego dnia. Sześć lat później jej bolesna przeszłość niszczy jej życie i przez większość czasu dziewczyna stara się po prostu odetchnąć.

Tak długo jak Kayden pamiętał minione wydarzenia, znoszenie cierpień w ciszy było dla niego jedyną drogą do uratowania własnego życia. Jeśli tylko zrobiłby, to co mu nakazano, wszystko byłoby w porządku. Jednej nocy zaraz po dokonaniu przerażającej pomyłki, jego życie wydaje się być skończone. Jednak szczęście było po jego stronie, ponieważ Callie przypadkowo znalazła się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, akurat aby go uratować.

Teraz chłopak nie może przestać myśleć o dziewczynie, którą zobaczył w szkole, ale nigdy jej naprawdę nie znał. Kiedy Keyden trafia do tego samego collegu co Callie, robi wszystko, aby się z nią zapoznać. Jednak dziewczyna jest zdystansowana i zamknięta. Im dłużej bohater próbuje stać się częścią jej życia, tym bardziej uświadamia sobie, że dziewczyna potrzebuje ratunku.

-------------------------------------------------------------------------- 

Fire Country - David Estes
W zmienionym świecie, gdzie niebo jest krwiście czerwone, zima gorętsza od piekła i pełna piaskowych burz, a lato jest jeszcze cieplejsze, ponieważ szalejący ognień wędruje przez przypominający pustynie kraj, Heaterowie ledwie radzą sobie z przetrwaniem.

Z powodu toksycznego powietrza, średnia długość życia obniżyła się tak bardzo, że jedynym sposobem, aby plemię przetrwało jest zmuszanie kobiet do wydawania na świat dzieci co trzy lata, począwszy od ich szesnastych urodzin. Jest to ich obowiązkiem jako Zwiastunek.

Piętnastoletnia Siena jest młodziutką dziewczyną, przygotowującą się do zostania Zwiastunką. Właśnie wtedy zaczyna ona słyszeć pogłoski o innym plemieniu, złożonym z samych kobiet zwanych „dzikimi”. Znane są one z porywania młodych dziewcząt tuż przed ceremonią Przywołania. Jest to uroczystość, w której Zwiastunki poślubiają mężów, z którymi będą przekazywać życie nowym dzieciom.

Podczas gdy pustynny piasek opuszcza życiową klepsydrę bohaterki, Siena musi odkryć prawdę o dzikich kobietach i tym samym rozwikłać sieć kłamstw i oszustw, którymi otaczał ją ojciec przez całe życie.

-------------------------------------------------------------------------- 
 
Hopeless - Colleen Hoover
Czasem odkrycie prawdy może znacznie mniej korzystne niż wiara w kłamstwa. W najnowszym bestselerze New York Timesa główna bohaterka Sky spotyka Deana Holdera, chłopaka z reputacją, która rywalizuje z jej własną. Ponadto Holder jest zdolny do wywoływania w Sky uczuć, których nie czuła nigdy wcześniej. Już po pierwszym spotkaniu dziewczyna jest nim przerażająco urzeczona, bowiem coś w tym chłopaku przywołuje w niej ciąg wspomnień z przeszłości, o których bohaterka tak bardzo pragnie zapomnieć.

Sky wie, że Holder jest niczym więcej, tylko kłopotami, dlatego też próbuje trzymać go na dystans. Jednak pozostaje on uparty w swoich dążeniach do poznania wszystkich faktów z życia Sky. Bohaterka wreszcie ulega jego niewzruszonym darzeniom, aczkolwiek szybko odkrywa, że Holder nie jest osobą, za którą się przedstawia. Kiedy tajemnica, którą chłopak do tej pory trzymał w sekrecie, wreszcie wychodzi na jaw, każdy nawet najmniejszy aspekt życia Sky zmienia się na zawsze.

-------------------------------------------------------------------------- 

That Time I Joined the Circus - J.J. Howard
Wielka fanka muzyki, nieco wredna nowojorska dziewczyna – Lexi Ryan zawsze chodzi własnymi drogami. Jednak zaraz po dokonaniu wielkiej pomyłki i zmierzeniu się z przerażającą tragedią, bohaterka nie ma innego wyboru jak tylko odnaleźć swą długo niewidzianą matkę. Plotka głosi, że jej rodzicielka znajduje się gdzieś na Florydzie wraz z wędrującym cyrkiem.

Kiedy Lexi przybywa do swojej nowej rzeczywistości – dużego cyrku o trzech arenach – dowiaduje się, że jej mamy wcale tutaj nie ma ... ale za to jej przeznaczenie tu jest. Otoczona przez tygrysy, słonie, akrobatów występujących na trapezie, Lexi nawiązuje wiele zaskakujących znajomości, a ponadto znajduje szansę na prawdziwą miłość. Dziewczyna otrzymuje posadę cyrkowej kaznodziejki. Ponadto wyczytuje przyszłość z kart tarota i zajmuje się wróżbiarstwem. Jednak właśnie wtedy w cyrku pojawia się jej były najlepszy przyjaciel z rodzinnej miejscowości. Nagle cała przyszłość bohaterki staje pod wielkim znakiem zapytania.

Ta debiutancka powieść jest pełna humoru, mądrości i oszałamiająco świeżego głosu. Co więcej przypomina nam o magii, zawartej w cyrkowym namiocie, światłach miasta, pierwszych pocałunkach i ważności pewnej znakomitej playlisty.
--------------------------------------------------------------------------

More Than You Know - Alexandria Rhodes
Zaraz po przeżyciu druzgoczącego wypadku samochodowego, w którym śmierć poniósł ojciec Bryny Woods, dziewczyna czuje, że w swoim rodzinnym mieście nie ma już nic do pozostawienia. Straciła tutaj ojca, a jej ukochany chłopak Tyler niespodziewanie opuścił miasto w tym samym momencie, w którym miał miejsce wypadek jej rodzica. Opuszczona, załamana i zdezorientowana dziewczyna opuszcza miejscowość i udaje się do nowojorskiego collegu, aby uciec przed swym złamanym sercem.

Cztery lata później, Bryn wraca do Savannah, aby ponownie zamieszkać w swoim rodzinnym domu. Powoli, dziewczyna wpuszcza ludzi z przeszłości z powrotem do swego życia. Pozwala też opaść zbudowanym przez siebie niewidzialnym murom, które wcześniej miały ją chronić przed załamaniem. Jednak jak tylko dziewczyna ponownie zakochuje się w Tylerze, tajemnice o jego przeszłości zaczynają wychodzi na jaw. Sekrety te związane są ze śmiercią ojca Bryny. Sekrety, o który nie wiedział nawet sam Tyler.

czwartek, 6 czerwca 2013

Urodzinowe rozdanie!

Jak zdobyć losy?
1. Zostań obserwatorem mojego bloga - 1 los
2. Śledź public-reading przez bloglovin' - 1 los
3. Wstaw podlinkowany banner na bloga - 1 los
4. Polub mojego bloga na facebooku - 1 los 
* w komentarzu podaj swój e-mail oraz nicki pod jakimi obserwujesz/lubisz moją stronę
* oczywiście nie musicie robić wszystkich tych czterech rzeczy, a jedynie te, które wam odpowiadają :)

Nie mogę wręcz uwierzyć jak ten czas szybko przemija. Jeszcze niedawno dopiero co zaczynałam blogowanie, a już 30 czerwca będę świętować półtora roku istnienia public-reading. Przyznam, że zakładając stronę nie sądziłam, że spotkam się z tak miłym przyjęciem i nie myślałam, że poznam tak wiele ciekawych osób. Nie mogę się doczekać pierwszego spotkania podlaskich, książkowych bloggerek (już w sobotę 8 czerwca), na którym zobaczę niektóre z was na żywo. Dodatkowo cieszę się, że tylu z was stale śledzi publikowane przeze mnie posty i recenzję. Wierzę, że przez półtora roku udało mi się nieco podszkolić mój pisarski warsztat :) Pragnę gorąco podziękować wszystkim czytelnikom mojego bloga, zarówno tym którzy są ze mną już od dłuższego czasu, jak i tym którzy na public-reading trafili dopiero niedawno. Serdecznie podziękowania należą się również wszystkim wydawnictwom, które obdarzyły mnie swoim zaufaniem i dały mi możliwość zapoznania się z wieloma ciekawymi tekstami. Z tej okazji jubileuszu przygotowałam wam małą niespodziankę w postaci losowania. Zasady są identyczne jak w przypadku innych rozdań, które miały miejsce na public-reading. Do zdobycia są max. 4 losy, w których oczywiście każdy kolejny zwiększa szansę na wylosowanie i wygraną.
Do zgarnięcia jest powieść (nowa, nieczytana) "Accabadora" autorstwa Michela Murgii.

Regulamin:
1. Organizatorem konkursu i sponsorem nagrody jest właścicielka bloga public-reading.
2. Osoba, która zdobędzie książkę zostanie wybrana drogą losowania.
3. Konkurs trwa od 6 czerwca 2013 roku do 29 czerwca 2013 roku do godz. 23.59
3. Ogłoszenie zwycięzcy będzie miało miejsce 30 czerwca 2013 roku.
4. W losowaniu mogą brać udział osoby zarówno posiadające blogi jak i nie.
5. Losowanie jest kierowane do osób mieszkających w Polsce.
6. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową. W przypadku, gdy zwycięzca w ciągu 7 dni nie odpowie na wiadomość, nastąpi losowanie innego wygranego.
7. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)



LOSOWANIE ODBĘDZIE SIĘ: 30 CZERWCA 2013
Proszę, aby pod tym postem zamieszczać komentarze dotyczące jedynie zgłoszeń do losowania!

środa, 5 czerwca 2013

"Nowe oblicze Greya" - E.L. James

Tytuł: Nowe oblicze Greya
Tytuł oryginału: Fifty Shades Freed
Autor: E.L. James
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: styczeń 2013
Liczba stron: 688
Tematyka: Literatura erotyczna, współczesna, zagraniczna
Ocena: 2/10

Dzielnie przebrnąłeś przez pierwsze dwa tomy kontrowersyjnej serii o „czarującym” Christianie Greyu i jego „przeuroczej” wybrance serca Antastasii Steele? W takim razie nie pozostaje Ci nic innego jak tylko zapoznać się z ostatnim tomem cyklu i (nareszcie!) pozostawić całą tą mdłą historię daleko za sobą. Jednak przed rozpoczęciem lektury gorąco polecam zaopatrzyć się w ogromne ilości insuliny, ponieważ wasz poziom cukru może bardzo niebezpiecznie wzrosnąć.

Brązowowłosa Ana dokonała rzeczy niemożliwej – rozkochała w sobie i usidliła największego oraz najprzystojniejszego biznesmena w Seattle. Miłość tych dwojga nieustannie kwitnie i tym samym po zaledwie trzymiesięcznej znajomości para staje na ślubnym kobiercu. Jak podkreśla autorka książki, bohaterka zawdzięcza to swemu krnąbrnemu i nieuległemu charakterowi, który oczarował młodego miliardera. Nawiasem mówiąc, według mnie jest niebotycznie śmieszne, ponieważ za każdym razem, gdy Ana musi zmierzyć się z gniewem swojego już małżonka, wręcz trzęsie portkami i automatycznie się mu podporządkowuje.

„Nowe oblicze Greya” to książka, która nie wywołała we mnie żadnych emocji prócz jednej (za to bardzo intensywnej) – irytacji. Wraz z rozwojem akcji i kolejnymi stronami mój poziom rozdrażnienia rósł z minuty na minutę. W pewnym momencie miałam ochotę, pójść w ślady Pata, jednego z bohaterów popularnej w ostatnim czasie książki „Poradnik pozytywnego myślenia”, i bezceremonialnie wyrzucić utwór pani James przez okno. Powstrzymał mnie tylko fakt, że książkę pożyczyłam od znajomej, no i oczywiście szkoda byłoby mi wybijać szybę dla takiej, bardzo łagodnie mówiąc, powieści niskich lotów.

Książce nie pomaga nawet to, że autorka wyraźnie ograniczyła rolę nieodłącznej towarzyszki Any, czyli jej wewnętrznej bogini. Nie bójcie się jednak, „pustka” ta została zapełniona czymś innym. Mianowicie fragmenty, w których opisywane były wszelkie koziołki, salta i inne akrobatyczne wariacje wyimaginowanej istoty, mieszkającej w głowie głównej bohaterki, teraz zastępują pełne patosu wyznania miłości bohaterów. „Zawsze będę Cię kochać”, „Nigdy Cię nie opuszczę” i inne tego typu zapewnienia ich niesłychanego uczucia występują chyba na każdej stronie książki.

Co więcej boli mnie głupota fabuły „Nowego oblicza Greya”. Irracjonalna potrzeba kontroli Christiana, rozwiązywanie wszystkich problemów w łóżku, stała i nigdy niegasnąca ochota na seks, czułe słówka, ciągle te same teksty sprawiły, że książka wręcz zalatuje nudą. Ponadto kryminalny wątek z Jackiem Hydem w roli głównej jest do granic możliwości naciągany i najzwyczajniej w świecie bezsensowny.

Jak długo można wymyślać coraz to inne i bardziej wymyślne sceny cielesnych uniesień? No właśnie nie za długo. Odniosłam wrażenie, że nawet pani James zabrakło nieco pomysłów co do łóżkowych igraszek dwójki głównych bohaterów. Ich zbliżenia choć były częste to jednak wdarła się w nie rutyna i pewna schematyczność. Co ciekawe wielu miłosnych scen pisarka w ogóle nie opisuje. Czytelnik musi się zadowolić tylko zdawkowym tekstem w stylu „była to bardzo intensywna i namiętna noc”.

Pierwsze pozytywne wrażenie, które pojawiło się we mnie po lekturze tomu, rozpoczynającego cykl, minęło bezpowrotnie. Teraz mogę odetchnąć z ulgą i zostawić całą tę serię w najciemniejszych zakamarkach mojego umysłu, a najlepiej zupełnie o niej zapomnieć.

poniedziałek, 3 czerwca 2013

"Single" - Meredith Goldstein

Tytuł: Single
Tytuł oryginału: The Singles
Autor: Meredith Goldstein
Wydawnictwo: M
Data wydania: luty 2013
Liczba stron: 240
Tematyka: Literatura współczesna, zagraniczna
Ocena: 5/10

Wraz ze zbliżającymi się wakacjami stopniowo wkraczamy w okres urządzania masowych wesel. Ciepłe promienie słońca i kwitnące rośliny bez wątpienia zachęcają ludzi do złożenia małżeńskiej przysięgi i zmiany stanu cywilnego. Jednak czy kiedykolwiek wcześniej pomyślałeś, że przyjęcie weselne, na które właśnie się szykujesz, może odmienić Twoje życie?

Hannah, Rob, Phil, Joe i Vicki to pięć problematycznych osób, które podczas weselnych przygotowań wciąż zaprzątają głowę panny młodej. Piękna prawniczka nie może znaleźć dla żadnej z tych osób odpowiedniego miejsca przy jakimkolwiek stole. Wszystko dlatego, że goście ci z powodu braku stałego, życiowego partnera, decydują się przybyć na ślub bez osoby towarzyszącej. Jednak każdy głupi wie, że ani pokłóconych ex-kochanków ani wrogo nastawionej do siebie rodziny w żadnym wypadku nie można posadzić blisko siebie. Chyba, że chcemy, aby nasz ślub skończył się wielką awanturą bądź co gorsza bijatyką.

„Single” to powieść pisana z perspektywy aż pięciu, różnych narratorów. W rolę każdego z nich wciela się jeden z tytułowych singli, który drobiazgowo przedstawia czytelnikowi koleje swego życia, a także opisuje inny fragment wesela Matta i Bee. Fabuła książki jest pełna niespodzianek. Autorka przedstawiając pewne wątki wielokrotnie stara się w pewien sposób wprowadzić odbiorcę w błąd. Na sam koniec zaś zaskakuje go całkowicie odmiennym od spodziewanego zakończeniem. Muszę przyznać, że Meredith Gold ma bardzo duży literacki potencjał. Bardzo chętnie przeczytałabym jakąś inną jej książkę, która byłaby utrzymana w nieco poważniejszym tonie.

Największym atutem powieści są charakterystyczni bohaterowie. Każda z występujących w książce postaci jest oryginalna, nieschematyczna i wyróżnia się na tle innych. Ja poszczególne osoby kojarzyłam według pewnego schematu: Hannah – naćpana druhna, walcząca ze stanikiem, Rob – facet „zakochany” we własnym psie, Joe – napalony wujek, Vicky – dziewczyna z antydepresyjną lampą, Phil – wyrośnięty ochroniarz w „kurczakowym” garniturze. Oczywiście w powieści występuje też masa innych postaci, aczkolwiek grają one role drugorzędne. Koniecznie muszę wspomnieć o jednej rzeczy, która w książce niesamowicie mi się podobała. Mianowicie była to mania Hannah do obsadzania rzeczywistych aktorów w rolach poszczególnych postaci. Dzięki temu mogłam z najdrobniejszymi szczegółami, wyobrazić sobie każdego z bohaterów.

Pojawia się teraz pytanie: dlaczego oceniłam powieść amerykańskiej autorki tylko na piątkę, skoro w swojej recenzji póki co nie wskazuje na żadne wady tego utworu? Już śpieszę z wyjaśnieniem. „Single” to książka napisana bardzo przystępnym i lekkim językiem, jednak tak naprawdę nic nie wnosząca do życia odbiorcy. Ani nie zmusi nas ona do żadnych głębszych przemyśleń ani nie rozbawi nas do łez. Jest to idealne czytadło na jeden wieczór i nic więcej. Aczkolwiek myślę, że fabuła tego utworu stanowiłaby znakomity scenariusz pod komedię romantyczną. Kto wie, być może jakiś reżyser podejmie się zekranizowania książki Meredith Goldstein i w głównych rolach obsadzi tych samych aktorów, o których wspomina Hannah?

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu M: