niedziela, 27 kwietnia 2014

"Wszechświat kontra Alex Woods" - Gavin Extence

Tytuł: Wszechświat kontra Alex Woods
Tytuł oryginału: The Universe Versus Alex Woods
Autor: Gavin Extence
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: kwiecień 2014
Liczba stron: 416
Tematyka: Literatura zagraniczna, współczesna
Ocena: 9/10

Na reszcie! Opłacało się czekać tak długo. W końcu po raz kolejny natrafiłam na powieść, która całkowicie mnie pochłonęła. Książka “Wszechświat kontra Alex Woods” z całą pewnością zostanie zaszufladkowana jako “ulubiona” oraz “warta ponownego przeczytania”. Drugiej tak fantastycznej powieści należy szukać ze świeczką w ręku.

Sięgając po nowy utwór z nakładu Wydawnictwa Literackiego przeczuwałam, że czeka mnie coś wyjątkowego, nie spodziewałam się jednak tak dopracowanego i wartościowego dzieła, jakie otrzymałam. Na pierwszy rzut oka zarówno okładka jak i sam tytuł nasuwały mi skojarzenia ze średniego typu literaturą młodzieżową z elementami fantasy. Aczkolwiek wstępne rozdziały szybko pokazały, że byłam w ogromnym błędzie.

Gavin Extence wykreował nie tylko świetną sylwetkę tytułowego bohatera, ale także otoczył go szeregiem innych, godnych uwagi postaci drugoplanowych. Prócz tego zaczynając lekturę, zupełnie nie spodziewałam się następującego przebiegu akcji. Byłam wręcz przekonana, że fabuła skupi się na Alexie oraz wydarzeniach związanych z uderzeniem mateorytu. Tymczasem wątek ten pełnił istotną rolę w utworze, ale nie był jej sednem.

Wydaje mi się, że najważniejszym elementem tej ksiażki jest przesłanie, jakie ona za sobą niesie. Angielski pisarz w swoim utworze porusza wiele interesujących i dyskusyjnych kwestii takich jak prawo do świadomej śmierci czy szkolna hierarchia uczniów. Jeśli chodzi o ten pierwszy temat to od zawsze popierałam tezę, przedstawioną przez Gavina Extence. Ponadto prócz spraw do przemyśleń autor poznaje też czytelnika z różnymi naukowymi zagadnieniami z najróźniejszych dziedzin.

Z wielką niecierpliwością czekam aż Gavin Extence napisze kolejną powieść. Jestem przekonana, że autor z tak niebywałym talentem oraz olbrzymią wyobraźnią stworzy jeszcze nie jedną fantastyczną historię.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu  Literackiemu:
undefined

sobota, 19 kwietnia 2014

Kiedy polskie wydanie? cz.17

Minders - Michele Jaffe
Q: Czy wydałabyś chłopaka, którego kochasz, wiedząc, że popełnił przestępstwo?
Sadie Amesjest typem nastolatki pochodzącej z bogatego przedmieścia, dlatego też bez problemu dostaje się na prestiżowy program o nazwie Mind Corps Fellowship. Dziewczyna spędzi sześć tygodni jako obserwator tego co się dzieje w środku głowy Forda – problematycznego chłopaka z pasją do zrujnowanej architektury. Jest tylko jeden problem, Sadie zakochuje się w nim.

Q: A jeśli dokonał zabójstwa?
Ford Winters jest nawiedzany przez morderce swojego starszego brata James'a. W pewnym momencie w miarę jak Sadie coraz bardziej zapoznaje się z jego światem, dziewczyna zostaje oszołomiona mnóstwem migoczących kolorowych punkcików, które tworzą obrazy w głowie Forda. Od tej pory bohaterka zaczyna uważać, że naprawdę zna chłopaka od podszewki. Wtedy jednak Ford robi coś całkowicie nieprzemyślanego.

Q: A co jeśli widziałaś to co zaszło ze środka jego umysłu?
Spowrotem w swoim ciele, Sadie staje przed dylematem. Mając życie Forda w swoich rękach, musi zadecydować co jest dobre a o złe. 

               --------------------------------------------------------------------------

A snicker of magic - Natalie Lloyd
Midnight Gulch był kiedyś magicznym miejscem, miastem gdzie pludzie mogli przywołać błyskawice I wyśpiewać słoneczniki. Jednak te czasy dawno już minęły, ponieważ zaklęcie na zawsze zabrało magię z tego miejsca. Dwunastoletnia Felicity wie wszystko na temat takich właśnie spraw, ponieważ serce jej matki też zostało zaklęte.

Jednak kiedy bohaterka dociera do Midnight Gulch, zauważa, że jej dotychczasowe szczęście się od niej odwraca. Ponadto Felicity widzi frazę “kolekcjoner słów” wszędzie, gdzie się znajduje, począwszy od blasku rozchodzącego się nad nieznajomymi kończąc na uszach swojego psa. Aczkolwiek Midnight Gulch jest pierwszym miejscem, gdzie dziewczyna widzi słowo “dom”. Wtedy też spotyka Jonaha tajemniczego uszczęśliwiacza, który migota słowami, których Felicity nigdy dotąd nie znała. 

Felicity chce zostać w Midnight Gulch bardziej niż gdziekolwiek indziej. Jednak najpierw dziewczyna musi odgadnąć jak spowrotem sporwadzić magię, jak złamać zaklęcie, które wisi nad miastem i nad jej własną matką.


               --------------------------------------------------------------------------

Say her name - James Dawson
Roberta 'Bobbie' Rowe nie jest typem osoby, która wierzy w duchy. A Halloween dare at her ridiculously spooky boarding school is no big deal, especially kiedy jej najlepsza przyjaciółka Naya oraz słodki, miejscowy chłopaka Caine też mają zamiar dołączyć. Nastolatkowie mają zamiar przywołać legendarnego ducha Krwawej Mary. Pięciokrotnie powtarzają jej imie przed oświetlonym świeczkami lustrem, jednak absolutnie nic się nie dzieje.

Następnego ranka Bobbie znajduje wiadomość na lustrze w swojej łazience … pięć dni … ale co to dokładnie znaczy? Kto zostawił tę wiadomość? Rzeczy zaczynają stawać się coraz dziwniejsze i straszniejsze. Nagle staje się jasne, że Krwawa Mary została jednak przywołana poprzedniej nocy I wcale nie jest żadnym przyjaznym duszkiem. Bobbie, Naya oraz Caine stają do wyścigu z czasem. Zanim upłynie pięć dni I Mary po nich przyjdzie tak samo jak po innych dawno temu....

               --------------------------------------------------------------------------

The Madness - Alison Rattle
Szesnastoletnia Marnie żyje w idylicznej, przybrzeżnej wiosce zwanej Clevedon. Chociaż jest upośledzona, co wynika ze styczności z paraliżem we wczesnym dzieciństwie, dziewczyna pragnie podążać w ślady swojej matki i tym samym zostać 'dipper', czyli osobą eskortującą wątłe I schorowane kobiety do morza.

Póki co jej życie jest proste oraz bezpieczne, ale właśnie wtedy dziewczyna spotyka Noah. Czarującego, przystojnego syna lokalnego lorda. Bohaterka szybko odkrywa pociąg do niego – pociąg, który może ją zgubić. Gdy zauroczenie dziewczyny przechodzi w obsesje, Marine zaczyna gubić swoje poczucie rzeczywistości. Jednak chorobliwa miłość może przerodzić się w tragedie. 

               --------------------------------------------------------------------------

Vitro - Jessica Khoury
Na dalekiej pacyficznej wyspie Corpus, naukowcy pobierają testowe próbki embrionów i dają im życie. Te stworzenia nazywane Vitros, posiadają wiedzę oraz zdolności, o jakich większość ludzi może tylko pomarzyć. Jednak posiadają one też jedną, ale za to przeogromną wadę.

Sophie Crue jest zdeterminowana, żeby dostać się na Skin Island i tam znaleźć swoją matkę – badaczkę, która porzuciła córkę wiele lat wcześniej. Z pomocją Jima Juliena dziewczyna dociera na miejsce i odkrywa przerażający sekret: ma swoją vitrowską bliźniaczkę, która jest kulminacją niebezpieczeństwa.

Teraz Sophie jest rozdarta pomiędzy sprzysiężeniem się z własną matką, która lata temu ją zdradziła i ochroną własnej ulepszonej bliźniaczki, o której istnieniu nie miała do tej pory pojęcia. Jednak rozwiązanie tego problemu będzie musiało nieco poczekać, ponieważ Sophie i Jim znajdują się bardzo blisko dowiedzenia się tego, co naprawdę dzieje się na wyspie. 

czwartek, 17 kwietnia 2014

"Pretty Little Liars 12. Rozpalone" - Sara Shepard

Tytuł: Pretty Little Liars 12. Rozpalone
Tytuł oryginału: Burned
Autor: Sara Shepard
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: lipiec 2013
Liczba stron: 328
Tematyka: Literatura młodzieżowa
Ocena: 6/10

Ile razy można czytać tą samą historię tylko w innej scenerii? Dwa, cztery, dziesięć razy? W przypadku amerykańskiej autorki Sary Shepard na pewno więcej niż dwanaście, bowiem seria Pretty Little Liars zakończyć ma się dopiero na szesnastym tomie. Tymczasem już od sześciu tomów (jak nie lepiej) czytelnik raczony jest identyczną fabułą, jedynie z drobnymi zmianami. 

Po pierwsze nawiązując do sytuacji, w jakiej znalazły się Aria, Emily, Spencer i Hanna w tej części, z całą pewnością nie nadałabym jej tytułu “Rozpalone”. Rozważyłabym natomiast “Podtopione”, “Zanurzone” lub cokolwiek co nasuwałoby skojarzenia z wodą.  Ok, rozpalone brzmi zachęcająco, jednak związek z treścią utworu ma naprawdę niewielki. W końcu cała akcja książki rozgrywa się na statku. 

Żeby bardziej wszystko zobrazować dodam, że jest to okręt niezwykle ekskluzywny, pełen wszelkich udogodnień i niesamowitych atrakcji. Ponadto organizatorzy ekologicznego rejsu byli nadzwyczaj hojni oraz spostrzegawczy, dlatego już za wczasu przygotowali dla każdego uczestnika szeroką gamę zajęć do wyboru, począwszy od kursu surfingu do poszukiwania skarbów. Oczywiście nie zabrakło tu też drogocennych nagród w postaci vespy czy kuponów do sklepu Apple. Jednym słowem w Polsce na pewno statku takiego nie znajdziemy (z resztą gdzie indziej też jest to chyba mało prawdopodobne) i bez dwóch zdań nasza szkoła nie zorganizuje nam takiej luksusowej wycieczki.

W każdym razie pomarzyć zawsze można i w tym momencie z pomocą przychodzi nam Sara Shepard, która wyobraźnie ma niezwykle bogatą. Dwunasty tom jest pełen intryg, domysłów oraz spekulacji, czyli tak jak zawsze. Po raz kolejny schemat się powtarza. Przyjaciółki znajdują kolejnego podejrzanego o bycie A., wszystkie dowody wskasują na to, że dana osoba z całą pewnością jest tym prawdziwym prześladowcą, a na koniec okazuje się, że oczywiście dziewczyny się myliły. Co za niespodzianka. 

Podsumowując, seria Pretty Little Liars stała się aż do bólu przewidywalna, jednak mimo wszystko dalej jest to w miarę przyjemna lektura, przy której można się rozluźnić i miło spędzić czas.

niedziela, 13 kwietnia 2014

"Zbyt wiele szczęścia" - Alice Munro

Tytuł: Zbyt wiele szczęścia
Tytuł oryginału: Too much happiness
Autor: Alice Munro
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: wrzesień 2013
Liczba stron: 416
Tematyka: Opowiadania, Literatura zagraniczna
Ocena: 7/10

Alice Munro to zdecydowanie jedna z moich ulubionych pisarek. To dzięki niej przekonałam się do opowiadań, do których wcześniej byłam dość negatywnie nastawiona i to dzięki jej historiom zainteresowałam się Kanadą, która w większość opowiadań jest głównym miejscem rozwoju akcji.

Cały czas się zastanawiam dlaczego Alice Munro nie zdecyduje się napisać pełnej powieści, a nie tylko krótkich opowiadań. Wyraźnie widać, że autorka ma bogatą wyobraźnie i fantastyczny styl pisania, więc stworzenie całej fabuły od początku do końca nie byłoby dla niej problemem. Jednak z drugiej strony, opowiadania mają w sobie coś magicznego. Nie jesteśmy pewni, co miało miejsce przed opisywanymi zdarzeniami, ani jak konkretnie potoczyły się losy bohaterów w przyszłości. Według mnie to właśnie tej tajemniczości kandyjska pisarka zyskała swoją popularność.

Niestety, ale muszę stwierdzić, że ze wszystkich książek autorstwa Alice Munro ten zbiór opowiadań podobał mi się najmniej. Nie dlatego, że styl pisania kanadyjskiej pisarki nagle znacznie się pogorszył, wręcz przeciwnie jej dobór słów i sposób nakreślania sytuacji dalej jest znakomity, jednak w przypadku “Zbyt wiele szczęścia” tematyka opowiadań niezbyt trafiła w mój gust. Historie zaprezentowane w tym utworze były dość … dziwne, pomysłowe ale dziwne.

Jeśli miałabym wybrać swoje ulubione opowiadanie z całego zbioru z pewnością byłaby to “Twarz”. Przedstawiona historia, początkowo wydawała mi się mało interesująca, jednak wraz z rozwojem akcji moje zaciekawienie wzrastało. Dodatkowo wydarzenia mające miejsce w życiu głównego bohatera tego opowiadania były bardzo wzruszające. Najmniej natomiast podobała ,o się historia zatytuowana “Las, która według mnie była zanadto wyolbrzymiona.

Jestem przekonana, że żaden fan twórczości Alice Munro nie przejdzie obojętnie koło tego zbioru opowiadań. Jednak osobom, które do tej pory jeszcze nie miały styczności z pisarką zwaną “kanadyjskim Czechowem” na sam początek poleciłabym jednak inny tom spod pióra tej autorki.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu  Literackiemu:
undefined
----------------------------------------
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze i życzenia pod poprzednim postem. Egzamin już za mną, a wyniki za dwa tygodnie. Miejmy nadzieję, że udało mi się zdobyć wymaganą ilość punktów ;)

piątek, 4 kwietnia 2014

Skąd ten zastój?

--------------------------------------------------------------------------------
Wielu z was pewnie zauważyło, że w ostatnim czasie nowe posty na blogu pojawiają się niezwykle rzadko. Muszę za to z głębi serca przeprosić, bo wiem, że was zaniedbałam, jednak mam coś na swoje usprawiedliwienie. Jak może niektórzy zauważyli (czytając zakładkę “O mnie”) w październiku zeszłego roku wraz ze swoim obecnym narzeczonym przeprowadziłam się do Wielkiej Brytanii (zgadnijcie, co było pierwszą rzeczą, którą tu kupiłam? -> podpowiedź na zdjęciu :D), gdzie zamierzam podjąć studia na kierunku Business and Mathematic. Moje aplikacje zostały zaakceptowane przez uczelnie, jednak pod warunkiem, że zdam egzamin językowy IELTS. To właśnie przygotowania do tego testu zajmują mi tyle czasu, który zazwyczaj przeznaczam na czytanie książek. Jednak już wkrótce się to zmieni, ponieważ 12 kwietnia nadejdzie moja chwila prawdy, czyli dzień egzaminu (trzymajcie kciuki!) miejmy nadzieje, że zdam go bez przeszkód I tym samym odzyskam swój wolny czas, a czekające na przeczytanie książki przestaną się kurzyć na półce :)
Pozdrawiam was wszystkich gorąco!
            --------------------------------------------------------------------------------