niedziela, 26 kwietnia 2015

"Zostań, jeśli kochasz" - Gayle Forman

Tytuł: Zostań, jeśli kochasz
Tytuł oryginału: If I Stay
Autor: Gayle Forman
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: wrzesień 2014
Liczba stron: 248
Tematyka: Literatura młodzieżowa
Ocena: 7/10

Wyobrażacie sobie, że nagle jednego dnia znika cała wasza rodzina, a wy jesteście zdani tylko na siebie? Chcielibyście żyć w takiej rzeczywistości czy wolelibyście odejść razem z najbliższymi? Przed taką trudną decyzją staje Mia, genialna młoda wiolonczelistka, która w nieszczęśliwym wypadku samochodowym traci rodziców oraz brata, a sama w ciężkim stanie trafia do szpitala. Tam zawieszona pomiędzy światami musi wybrać - zostać czy odejść?

Rzadko się zdarza żebym po ekranizację sięgała w pierwszej kolejności. W tym jednak przypadku, nie miałam pojęcia, że film powstał na podstawie powieści, dlatego to adaptację obejrzałam jako pierwszą, a dopiero potem skusiłam się na przeczytanie książki. Muszę przyznać, że byłam niesamowicie zdziwiona jak dokładnie dzieło zostało przekształcone w film. Reżyser postarał się, żeby powstało jak najmniej scen, które w powieści się nie pojawiły, a także żeby film nie pomijał żadnego istotnego wątku.  Na miejscu autorki byłabym bardzo zadowolona z tak doskonałej ekranizacji.

Trzeba przyznać, że "Zostań, jeśli kochasz" zyskało sporą popularność zarówno w naszym kraju jak i zagranicą. Trochę się dziwie dlaczego? Chyba tylko ze względu na udaną ekranizację i dobry wybór aktorów, ponieważ historia sama w sobie jest dość banalna i nieskomplikowana. Mimo to autorka poruszyła w swoim tekście bardzo ważną kwestię jaką jest sens życia po śmierci najbliższych nam osób. Szczerze powiedziawszy, ja na miejscu Mii chyba bym nie wróciła do świata żywych.

Ponieważ nie mogę się przyczepić ani do ekranizacji, ani do oprawy graficznej książki czy jej treści to przyczepię się do tytułu, który według mnie jest co najmniej nie na miejscu. "Zostań, jeśli kochasz"? Z własnego doświadczenia wiem, że czasami odejście nawet pomimo silnego uczucia jest lepsze niż pozostanie. A tutaj z góry mamy narzucone, co powinniśmy zrobić i czego się od nas wymaga.

Gayle Forman stworzyła niedługą, pełną emocji powieść idealną na jeden wieczór. Akcja książki obejmuje zaledwie dzień z życia (albo i nieżycia) głównej bohaterki z licznymi retrospekcjami, dlatego książkę czyta się szybko i przyjemnie. Dla leniwych polecam natomiast ekranizacje, która bardzo dokładnie odzwierciedla treść powieści.

wtorek, 7 kwietnia 2015

"Czarownica" - James Patterson, Gabrielle Charbonnet

Tytuł: Czarownica
Tytuł oryginału: Witch&Wizard
Autor: James Patterson, Gabrielle Charbonnet
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: luty 2014
Liczba stron: 386
Tematyka: Fantastyka, Powieść młodzieżowa
Ocena: 3/10

Zdolności człowieka często nie są widoczne na pierwszy rzut oka, ktoś musi nam je wskazać bądź sami musimy je odkryć. Rodzeństwo Whit i Wisty o swoich nadzwyczajnych talentach dowiaduje się dopiero, gdy zostają porwani z własnego domu i oskarżeni o czarnoksięstwo. W pierwszej chwili zarzuty wydają się całkowicie bezpodstawne, ponieważ nastolatkowie przez całe swoje dotychczasowe życie nie wykazywali żadnych nadzwyczajnych zdolności, jednak szybko okazuje się, że rzeczywiście rodzeństwo posiada magiczne moce.

„Czarownica” to mieszanka kilku różnych gatunków literackich, które w ostatnim czasie biją rekordy popularności. Znajdziemy tutaj wątki podobne do tych z „Igrzysk śmierci”, gdzie system rządowy przejął całkowitą kontrolę nad obywatelami, motyw z „Monumentu 14”, ponieważ i w tej książce młodzież jest zdana na siebie, jednoczy się i stara się wspólnie przetrwać. Do tego, jak sama nazwa wskazuje, czytelnik może się spodziewać mnóstwa magii. Niestety, chociaż lubię czarodziejską tematykę w powieściach to w tym wypadku bardzo się zawiodłam, bowiem bohaterowie nie mieli żadnej, konkretnej i sprecyzowanej mocy – mogli robić wszystko o czym i się zamarzyło.

Muszę przyznać, że jak na pracę aż dwóch autorów to książka jest bardzo słaba i nijaka. Wydawać by się mogło, że co dwie głowy to nie jedna, w tym przypadku jednak to powiedzenie się nie sprawdza. Jedyne co zasługuje w tej książce na uwagę to ciekawe to oprawa graficzna. Jednak są okładką czytelnik się nie nacieszy.

Wszystkie wyżej wspomniane cechy spowodowały, że lektury „Czarownicy” nie wspominam jako zanadto przyjemnej. Wydaje mi się, że gdyby nie fakt, że książkę czytałam w trakcie długiej, całodziennej podróży to jeszcze długo leżałaby na półce do połowy nie przeczytana. Jeśli więc szukasz pochłaniającej czytelnika powieści to rozejrzyj się za czymś innym.  

        Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros: