poniedziałek, 16 kwietnia 2012

"Chuda" - Judith Fathallah

Tytuł: Chuda
Tytuł oryginału: Monkey Taming
Autor: Judith Fatallah
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: kwiecień 2007
Liczba stron: 236
Tematyka: Literatura piękna, biografia, pamiętnik
Ocena: 6/10

Możemy czuć się wyjątkowi ze względu na zdolności, jakimi zostaliśmy obdarzeni, wiedzę, którą zdobyliśmy i wiele innych wartościowych rzeczy. Jednak dla niektórych poczucie niepowtarzalności daje przeraźliwa chudość. Wystające obojczyki, kości biodrowe i chude ramiona sprawiają, że ludzie, którzy wcześniej nie zwracali na nas najmniejszej uwagi, nagle zaczynają nas dostrzegać.
Jessica nigdy nie narzekała na brak ciałka. Dodatkowe krągłości były wyśmiewane przez jej rówieśników i to te niepochlebne obelgi, sprawiły że główna bohaterka zapoczątkowała swoją przygodę z odchudzaniem. Redukcja rozpoczęła się w czasie wakacji, a utrata pierwszych kilogramów sprawiła, że nastolatka powitała nowy rok szkolny z większą pewnością siebie. Była przekonana, że znajomi natychmiast zauważą zmianę w jej wyglądzie. Niesamowite było jej zdziwienie i zawód, gdy pierwszego dnia w szkole absolutnie nikt nie pochwalił jej nowej, szczuplejszej sylwetki, co więcej wcześniejsze dokuczanie nawet przybrało na sile. Nastolatka jeszcze bardziej zaczęła ograniczać spożywane w pokarmy, już w wieku zaledwie trzynastu lat popadała w anoreksję.
Początkowo Jessica nie zauważa w zachodzących w sobie zmianach, powodu do niepokoju. Odbicie w lustrze sugeruje, że wciąż jeszcze powinna pozbyć się paru zbędnych centymetrów. Tymczasem głos w jej głowie stawał się coraz bardziej rygorystyczny, zakazywał jej jedzenia czegokolwiek, zmuszał do wielokrotnego powtarzania tych samych ćwiczeń, które rzekomo za pierwszym razem nie były wykonane precyzyjnie. Pogłębiająca się depresja i wycieńczenie fizyczne powodują, że bohaterka sama prosi matkę o pomoc. Rodzicielka zawozi dziewczynę do młodzieżowego szpitala psychiatrycznego, gdzie nastolatka początkowo przebywa tylko w ciągu dnia, lecz szybko zostaje pacjentką całodobową. To właśnie tu określa swój destrukcyjny, namawiający do niezdrowych ograniczeń, głos mianem „Małpy”. Podejmuje z nim pełną wzlotów i upadków walkę o własne życie.
Ciężko czyta się opis tak trudnych przeżyć, którym musiało stawić czoła jeszcze dorastające dziecko. Pomimo że Jessica miała zaledwie trzynaście lat, doświadczyła w swoim krótkim życiu więcej cierpienia niż niejedna starsza od niej osoba. Po zakończeniu hospitalizacji nie była już tą samą nastolatką co wcześniej, szpitalne doświadczenia wyryły swój niezatarty ślad.
Historia zawarta w książce jest fikcyjna, jednak w dużej mierzę opiera się na autentycznych doświadczeniach pisarki, która w młodości chorowała na jadłowstręt psychiczny. Podczas lektury „Chudej” poznajemy pobudki, jakimi kieruje się człowiek cierpiący na anoreksję. Autorka dokładnie i rzetelnie przedstawia myśli bohaterki, osobiście jednak odniosłam wrażenie, że wiele kwestii zostało pominiętych.
Powieść poleciłabym szczególnie rodzinom i znajomym osób z zaburzeniami odżywiania, na pewno dzięki tej wstrząsającej książce będą w stanie bardziej zrozumieć zachowanie chorego nastolatka.

52 komentarze:

  1. Czytałam dość dawno temu, ale dalej ją bardzo dobrze kojarzę.;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam kiedyś coś podobnego (chyba były to "Motylki"), ale o tej książce nie słyszałam. bohaterka jest w moim wieku, więc może powinnam przeczytać?

    OdpowiedzUsuń
  3. Z 10 kat temu czytałam rewelacyjną książkę, poświęconą podobnej tematyce, a mianowicie "Cień motyla".

    Podoba mi się okładka "Chudej".

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba odpuszczę ją sobie, może ewentualnie jak znajdę ją w bibliotece to wypożyczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o tej książce niejednokrotnie. Chciałabym ją kiedyś przeczytać, bo choć nigdy nie miałam w otoczeniu ludzi z anoreksją i bulimią to warto wiedzieć o co chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka czeka na swoje miejsce na mojej półce od długiego czasu. Jednak zawsze w księgarniach wpadają mi w dłonie same nowości.
    Temat jest mi dość bliski, więc lektura na pewno mi się spodoba. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiem szczerze że gdy ujrzałam okładkę tej książki to nie chciało mi się czytać nawet twojej recenzji, aczkolwiek przeczytałam i strasznie zaciekawił mnie opis;)
    Oh... Jak bardzo chciałabym znaleźć chodź chwilkę na poczytanie książek:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze, gdy ją wypożyczę albo w ogóle jej nie otworze lub nie doczytam Ale po twojej recenzji z chęcią to zmienię przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Od zawsze chciałam ją przeczytać, ale jak na razie jest dla mnie nie osiągalna. Przeszukałam wszystkie biblioteki i chyba raczej będę musiała sięgnąć do portfela.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje się bardzo ciekawa :)

    Moją ulubioną książką jest "Kwiat Kalafiora", kocham to co prawda tematyka dla dziewczyn, ale jakoś odnalazłem się w tej książce xd

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się bardzo ciekawa :)

    Moją ulubioną książką jest "Kwiat Kalafiora", kocham to co prawda tematyka dla dziewczyn, ale jakoś odnalazłem się w tej książce xd

    OdpowiedzUsuń
  12. O książce nie zdążyłam jeszcze usłyszeć, ale wydaje się być naprawdę interesująca. Szkoda tylko, że ostatnio bardziej ciągnie mnie w stronę fantasy, ale może kiedyś dorwę się do tego pamiętnika. ;)
    Ciepło,
    www.pergamin.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. hmm, wydaje się być ciekawa ;> zapraszam ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam. Ta lub inna książka o takiej tematyce mogłaby być lekturą obowiązkową w gimnazjum...może wtedy chociaż część dziewczyn przestałaby się obsesyjnie odchudzać i zrozumiała, jak bardzo niebezpieczne może stać się takie odchudzanie...
    http://miros-de-carti.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam już dość dawno temu, ale pamiętam, że podobała mi się. Ogólnie lubię książki o tematyce związanej z zaburzeniami odżywiania.

    OdpowiedzUsuń
  16. ledwo ale mieści na cięższe rzeczy się nie nadaje :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana, Ty żyjesz w ogóle?! :* Stęskniłam się!

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba mam ją w bibliotece szkolnej, więc myślę że niedługo przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ciekawa pozycja,jak napisała Azumi mogłaby być obowiązkowa w szkole.

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę przeczytać tą książkę! ;)
    Ja osobiście czytałam już książkę w tym stylu i mi się podobała, więc chętnie przeczytam również tą :)
    Pozdrawiam Karolina :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytałam niegdyś Powietrze na śniadanie - także o dziewczynie, która bardzo chciała schudnąć i popadła w chorobę. Coś strasznego! Chudą chętnie przeczytam, może też dlatego, że jakiś czas temu sama miałam jadłowstręt i w ciągu zaledwie 3 miesięcy schudłam 12 kg. Ale potem przyszły święta i jadłowstręt przepadł, a ja na nowo przytyłam... I jak tu się nie załamać? ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawa książka, przynajmniej taka się wydaje z Twojego opisu. Chętnie się za nią zabiorę jak znajdę w bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. oo :) ciekawy blog. na pewno tu poszperam i wybiorę coś dla siebie np. na wakacje.

    OdpowiedzUsuń
  24. z opisu wydaje sie byc bardzo ciekawa , mam nadzieje,ze niedlugo wpadnie mi w rece ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Brzmi ciekawie, chętnie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. hmm nie wiem czy tak książka jest odpowiednia dla mnie bo po przeczytaniu może znowu zachcieć mi się odchudzania :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Opis wydaje się ciekawy. :)

    Może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  28. wprost uwielbiam takie ksiazki ;o <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Nieee...nie są to gatunki w jakich gustuje.

    OdpowiedzUsuń
  30. musiałabym przeczytać, w końcu anoreksja to dość duży problem w XXI w. ;>

    OdpowiedzUsuń
  31. Muszę to przeczytać, bo ostatnio mam masę kompleksów związanych z moją niby 'prawidłową' wagą. ;c

    OdpowiedzUsuń
  32. Oj, bo myślałam, że już zapomniałaś i chciałam Ci dać siarczystego kopniaka w tyłek :D

    Hahaha, no nieźle, "Pani córka nie ma żadnych problemów, oprócz tego, że cera jej się pogorszyła i włosy wypadają" buhahahaha ;D nieźle nieźle ;D

    OdpowiedzUsuń
  33. Książka porusza temat na czasie. Problemy z wagą to teraz choroba cywilizacyjna.

    OdpowiedzUsuń
  34. Zazdroszczę ci ze lubisz czytać książki bo. Ja nie za bardzo a chciałabym, bo wtedy lepsze słownictwo, wyobraźnia i wgl. A książka widzę ze ciekawa ;)

    Dzieki za komentarz u mnie i zapraszam, nowa notka :>

    OdpowiedzUsuń
  35. Niestety, w Warszawie mnie nie będzie. Ale czekam na innych w Krakowie :).

    OdpowiedzUsuń
  36. moja mama właśnie wyszła na wywiadówkę ;d

    OdpowiedzUsuń
  37. kurdee, lubie takie ksiązki ;D
    znajde ją w Empiku?

    OdpowiedzUsuń
  38. Niby dużo jest książek o takiej tematyce, a ja jeszcze nie miałam okazji żadnej przeczytać. A mam ochotę poznać coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  39. Od dawna chcę przeczytać tę książkę. Jest dostępna w bibliotece więc przeszkód nie ma ;). Twoja ocena dośc wysoka więc pewnie się nie zawiodę.

    Pozdrawiam,
    Panna Nikt

    OdpowiedzUsuń
  40. świetna recenzja, zachęciłaś mnie do tej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  41. zupełnie nie moja tematyka, ale już słyszę o tej książce 3 raz w ciągu tygodnia więc to chyba przeznaczenie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Baaaardzo ciekawy blog! Uwielbiam książki, więc na pewno będe zaglądać.
    obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  43. No cóż, widocznie Twoja wychowawczyni minęła się z powołaniem, zamiast zostać kosmetyczką, lub dermatologiem została nauczycielem, co za degradacja, spróbujmy ją zrozumieć :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Problem bardzo aktualny - chyba każdy czuje potrzebę wpasowania się i akceptacji. Fabuła zapowiada się całkiem nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  45. dzięki i nie ma za co :)

    http://in-spiritgolden.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  46. Moja przyjaciółka ją ma, zdecydowanie od niej pożyczę przy najbliższej okazji :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Na pewno przeczytam tę książkę. Podobne problemy nie są mi dalekie, a takie pozycje pokazują, że niektórych rzeczy po prostu nie warto robić, dla własnego dobra.

    A co do recenzji, bardzo ładnie napisana ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja bardzo chętnie również sięgnę. Szczególnie, że anoreksja nie jest tak rzadkim zjawiskiem jak się wydaje.

    OdpowiedzUsuń
  49. Czytałam bardzo dawno temu. Pamiętam, że była to dość dobra książka. Dobrze, że o takich chorobach się pisze, a nie zostaje to utajane czy zamiatane pod dywan.

    OdpowiedzUsuń
  50. Hehe, jaki zbieg okoliczności, że przed u Ciebie też książka o anoreksji :) Mi na razie wystarczy takiej tematyki.

    OdpowiedzUsuń
  51. czytałam i bardzo mi się podobała :)
    ocenię na : 8/10 :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :* Na każdy postaram się odpowiedzieć :)