Tytuł: Africanus. Syn konsula
Tytuł oryginału: Africanus, el hijo del cónsul
Autor: Santiago Posteguillo
Wydawnictwo: Esprit
Data wydania: listopad 2011
Liczba stron: 428
Tematyka: Powieść historyczna
Ocena: 8/10
Zaciekawienie współczesnego czytelnika czasami starożytnymi to nie lada wyzwanie. Autor, podejmujący się tego zadania, stawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko, musi wykazać się niezwykłym talentem i sprawnym piórem, aby zachęcić ludzi do przeczytania swojej książki. Santiago Posteguillo zdecydowanie podołał sprawie, jego opis II wojny punickiej niesłychanie mnie wciągnął. Nigdy nie sądziłam, że mi jako osobie zainteresowanej jedynie konfliktami niedawnymi, będzie trudno oderwać się od powieści, dotyczącej okresu tak przestarzałego i zamierzchłego.
Każdy, kto choć raz przebywał w Rzymie, wie że, jest to miasto nadzwyczaj piękne, noszące liczne ślady minionych stuleci. Od samego powstania miało ono strategiczne znaczenie i było punktem najazdów wojsk nieprzyjacielskich. Pod koniec III w. p.n.e stało się celem Hannibala. Przebiegły kartagiński dowódca obmyślił doskonały plan podboju Półwyspu Apenińskiego, wpierw skierował swoje wojsko na zbuntowane ludy iberyjskie, aby później z zaskoczenia zaatakować Imperium Rzymskie.
Mieszkańcy nie przejmują się działaniami nowego wroga, przekonani są o skuteczności własnej armii, która jak sądzą, w ostateczności poradzi sobie z nieprzyjacielem.Optymizmu rodaków nie podziela konsul Publiusz Korneliusz Scypion , który przeczuwając zbliżające się niebezpieczeństwo, powierza szkolenie wojskowe swoich dzieci, doświadczonemu w boju bratu Gnejuszowi. Pierworodny syn, noszący imię identycznej jak ojciec, wskutek intensywnych treningów nabiera wprawy w militarnych dyscyplinach. Siedemnastolatek już podczas swojej pierwszej bitwy, ratuje rodzica przed śmiercią i zaskarbia szacunek podwładnych. Jednak mimo heroicznej odwagi bohatera, Rzymianie nie wychodzą zwycięsko ani z tej potyczki ani z kolejnych. Nad stolicą wisi praktycznie nieunikniona katastrofa.
Pisarz w bardzo realistyczny i interesujący sposób opisuje potyczki zaistniałe między wojskami. Czytelnik nie ma czasu na nudę, gdyż akcja jest wartka i bez krzty monotonności. Wyraziści bohaterowie budzą sympatię i co ciekawe, dialogi przez nich nawiązywane brzmią bardzo współcześnie. Pan Posteguillo nie stara się na archaizację języka, dzięki temu nie odczuwa się tak wielkiej „różnicy czasu” pomiędzy naszą epoką a tamtejszą.
Historia pokazywana jest z wielu perspektyw, mamy okazję poznać punkt widzenia nie tylko tytułowego bohatera, lecz także jego ojca, wuja oraz samego Hannibala. Dodatkowo powieść zawiera poboczne fragmenty, obejmujące opis życia jednego z legionistów, dawnego kupca Tytusa. Pozytywnym zaskoczeniem było również pojawienie się w powieści wątku miłosnego. Myślałam, że w historii wojennej nie znajdzie się miejsce na tego typu epizod, ale czekała mnie miła niespodzianka.
Pochwała należy się za fantastyczne wydanie książki. Zawarte w niej dodatki takie jak: słowniczek, mapy czy drzewo genealogiczne, znacząco wspomagają lekturę „Africanusa”. Ułatwiają zobrazowanie przebiegu bitew, a także nie pozwalają na pogubienie się w dość skomplikowanych imionach bohaterów.
Zawiodło mnie jedynie niesprecyzowane, urwane zakończenie. Jednak, gdy dowiedziałam się, że „Syn konsula” to pierwsza część większego cyklu, zrozumiałam owy zabieg autora . Wprost nie mogę się doczekać, gdy w ręce wpadną mi kolejne tomy serii i poznam resztę przygód Publiusza Korneliusza Scypiona i jego otoczenia.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Esprit:
Widzę, że Twoja recenzja jest pozytywna - mnóstwo takich przeczytałam o tej książce. Mimo tego jakoś nadal nie mogę się przekonać. I widzę, że udało Ci się nawiązać współpracę :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńmoże być ciekawa:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam .ale pewnie jest interesująca .;D
OdpowiedzUsuńooo jak fajnie że na mnie trafiłaś :D
OdpowiedzUsuńlubię książki i takie blogi o nich - niestety ostatni który obserwowałam został usunięty ;c
takze obserwuję ;D
Książkę mam w planach i mam nadzieję, że już niedługo będę mogła ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem niezła.. :)
OdpowiedzUsuńNawet fajne :)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńchyba się skusze i przeczytam :)
Przepadam za historią starożytną :) Nie spotkałam się wcześniej z tą książką ale po Twojej recenzji na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńnawet mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie wkurzyło to zakończenie, ale również czekam na część drugą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No już druga opinia ciekawa na temat tej książki. Jeszcze ta starożytność mnie kusi ;) Niestety czasu wciąż brak ;( nawet na te stosiki co teraz mam, a kolejne w planach/w drodze eh Mimo wszystko recka miodna. Pozdrawiam i Wesołych, radosnych i dzisiaj mokrych! ;D
OdpowiedzUsuńGdybym przeczytała opis tej książki, na okładce z tyłu to pewnie bym do niej nie zajrzała. podobnie jak Ciebie nie interesują mnie zbytnio czasy starożytne, wojna punicka itp. ale skoro napisałaś, że ciebie wciągnęła i zaciekawił mnie ten opis to może po nią sięgnę niedługo. :)
OdpowiedzUsuńO tak, zaciekawić historią - to niełatwe zadanie :) Uwielbiam tę książkę, już nie mogę doczekać się kontynuacji :D
OdpowiedzUsuńo,świetny blog! również lubię czytać książki. Jestem zafascynowana książką Candy - K.Brooksa. POLECAM! + dodaję do obserwowanych!
OdpowiedzUsuńtak, sama. dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTeż interesuję się głównie historią współczesną, ale skoro Ciebie zainteresowała ta książka to może ją przeczytam :D
http://in-spiritgolden.blogspot.com
wow ciekawe! ;D
OdpowiedzUsuńdziękuje za komentarz u mnie i zapraszam, nowa notka ;>
nie czytałam pierwszy raz o niej słyszę ;d
OdpowiedzUsuńNie przepadam za powieściami historycznymi, ale książką jestem zainteresowana ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz slyszę ;)
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja tej książki. Chyba się skuszę o ile finanse pozwolą. Zapraszam na mojego bloga: http://ksiazki-recenzja.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńmimo wszystko wolę kryminalistykę :3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym, gdyby to nie była część cyklu. Boję się wciągnąć.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za powieściami historycznymi:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńciekawie ;)
OdpowiedzUsuńzpraszam
ta na pewno ci pomoże! dzięki:)
OdpowiedzUsuńO, tak, zgadzam się w pełni z Twoją opinią. teraz mam tylko nadzieję, że szybko ukaże się drugi tom:)
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę się doczekać wydania drugiej części! Uwielbiam książki o Starożytnym Rzymie i ta mnie nie zawiodła!
OdpowiedzUsuńMożliwe, że przeczytam :)
OdpowiedzUsuńHmm kolejna dobra opinia, a mnie jakoś do niej nie ciągnie... sama nie wiem dlaczego. Jednak nie mówię tej pozycji NIE ;D
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja, chyba naprawdę warto sięgnąć po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńMimo tylu pozytywnych recenzji tejże ksiązki, jakoś ona do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńjestes ksiazkoholiczka! :D tak, majonez moze byc stosowany jako maseczka, poniewaz ma wlasciwosci nawilzajace - sama probowalam i calkiem daje rade :)
OdpowiedzUsuńkażde imperium ma swój początek :D
OdpowiedzUsuńnie czytałam ale chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńCzytałam o tej książce dobre opinie. Chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńW sumie to są klimaty mojej mamy xd
OdpowiedzUsuńOj tak, strasznie szybko zniknęły ze stołu ;)
OdpowiedzUsuńLiczba stron mnie przeraża:)
OdpowiedzUsuńojj co za chamstwo :)
OdpowiedzUsuńMoja mama walczyła ze mną o tą książkę, w ostateczności wygrałam ja czyli nie zamówiłam tej książki. Teraz w sumie żałuję..
OdpowiedzUsuńAh Ci rodzice, zawsze moją rację... ;))
ja tez właśnie, ale zawsze sie przy tym strasznie dlugo zastanawiam ^^
OdpowiedzUsuńKsiążka już do mnie wędruje. Tak naprawdę nie czytałam wcześniej żadnej recenzji na jej temat, więc cieszę się, że ją tak wysoko oceniłaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś przeczytam, od dłuższego czasu już mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuń