Tytuł: Kwiat śniegu i sekretny wachlarz
Tytuł oryginału: Snow flower and secret fan
Autor: Lisa See
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: wrzesień 2005
Liczba stron: 352
Tematyka: Literatura piękna, współczesna, zagraniczna
Ocena: 10/10
Historia nie raz utwierdza nas w przekonaniu, że kobiety nigdy nie pełniły w społeczeństwie ważnej roli. Od zawsze traktowane były gorzej i bez należytego szacunku. XXI wiek przyniósł wiele pozytywnych zmian w tej kwestii, jednak nic nie jest w stanie wymazać wcześniej doznanego bólu i cierpienia.
Chiny to państwo z bardzo zaskakującymi, a czasami nawet i przerażającymi, zwyczajami. Jeszcze sprzed dwustu laty dziewczęta, przychodzące na świat w tym kraju, miały ściśle określoną życiową drogę. Za priorytet stawiano im posłuszeństwo przyszłemu mężowi oraz urodzenie męskiego potomka. Dodatkowo musiały one perfekcyjnie spełniać wszelkie domowe obowiązki.
Szczegółowo zaznajamiamy się z codziennością chińskiej kobiety na podstawie opisu życia głównej bohaterki - Lilii. Poznajemy ją już jako kilkuletnie dziecko, jeszcze przed obrzędem krępowania stóp. Ten brutalny ceremoniał, polegający na umyślnym zdeformowaniu kształtu stopy, w celu zmniejszenia jej rozmiaru, był jedynym sposobem na zapewnienie córce dobrego zamążpójścia. Im krótsze okazywały się stopy, na tym lepsze małżeństwo można było liczyć. Dziewczęta, które nie przeszły tego nieludzkiego zabiegu, skazane były na rolę przyszłych konkubin bądź służących.
Lilia miała sporo szczęścia, jej idealne, siedmiocentymetrowe „złote lilie” uczyniły z niej perfekcyjny materiał na przyszłą żonę. Dodatkowym atutem był związek laotong. Tą niezwykłą relację mogły nawiązać jedynie dwie„takie same”przedstawicielki płci pięknej. Lilia i Kwiat Śniegu spełniały powyższy warunek, zostały dobrane na podstawie identycznej daty narodzin i tego samego dnia skrępowania stóp. Dziewczęta pochodziły jednak z dwóch odległych wiosek, dlatego ich głównym sposobem komunikacji stał się wachlarz, na którym używając sekretnego pisma kobiet – nu shu – pisywały do siebie wiadomości.
Swatka Wang, aranżując małżeństwo Lilli z Dalangiem, przyczynia się do jej społecznego awansu. Córka ubogiego rolnika weszła w krąg wpływowej rodziny Lu, los nie był natomiast równie łaskawy dla jej przyjaciółki. Kwiat Śniegu została żoną porywczego mężczyzny, pracującego w nieczystym zawodzie rzeźnika.
Życie nie oszczędza żadnej z kobiet, zmagają się one z trudną, domową hierarchią, atakiem buntowników i klęską głodu, jednak to nieporozumienie, wynikające z błędnego odczytania „wachlarzowej” wiadomości, okazuje się wydarzeniem najbardziej dotkliwym i bolesnym. Dwukrotne przeczytanie owej powieści sprawiło, że niezwykle zżyłam się z główną bohaterką i razem z nią przeżywałam wszystkie emocje, towarzyszące jej na poszczególnych etapach życia.
Życie nie oszczędza żadnej z kobiet, zmagają się one z trudną, domową hierarchią, atakiem buntowników i klęską głodu, jednak to nieporozumienie, wynikające z błędnego odczytania „wachlarzowej” wiadomości, okazuje się wydarzeniem najbardziej dotkliwym i bolesnym. Dwukrotne przeczytanie owej powieści sprawiło, że niezwykle zżyłam się z główną bohaterką i razem z nią przeżywałam wszystkie emocje, towarzyszące jej na poszczególnych etapach życia.
Kiedy rozpoczniemy lekturę opisanej książki, trudno nam będzie odłożyć ją na bok. Historia dwóch laotong absolutnie wciąga. Duży wpływ ma na to mistrzowski sposób pisania autorki. Czytelnik ma wrażenie, jakby zapoznawał się z prawdziwą historią, opisaną przez prawdziwą kobietę.
Sądzę, że niewiele jest powieści, które budzą pasję, wywołują ciekawość czy chęć poznania. Dla mnie taką książką był „Kwiat śniegu i sekretny wachlarz”. Pomimo tego, że już przed jego lekturą interesowała mnie kultura krajów dalekiego wschodu, dopiero zapoznanie z działem Lisy See było bezpośrednim bodźcem do narodzenia się aktualnej fascynacji.
I tak do dziś, nadal dajemy sobie zawiązywać na szyi niewidzialny łańcuch pragnień naszego mężczyzny, popkultura wymusza na nas posłuszeństwo, bycie ciągle seksi i ciągle młodą.
OdpowiedzUsuńJak już wcześniej pisałam, nie interesuję się kulturą dalekiego wschodu, nie lubię czytać takich książek. Ale historia wydaje się być naprawdę ciekawa, z chęcią bym ją przeczytała, ale przypuszczam, że w mojej bibiliotece jej nie znajdę jak masy innych książek, o których tutaj wspominałaś. Jedyne co mnie ciekawi i w pewnien sposób intryguje to system polityczny tam panujący, rygorystyczne zasady, coś okropnego, można się dowiedzieć jak ludzie sobie wtedy radzili, mimo, że to jest okropne i naprawdę straszne, lubię o tym czytać, mimo, że jestem wrażliwa, ale lubię wiedzieć jak ludzie sobie radzą w najtrudniejszych warunkach.
OdpowiedzUsuńciekawa ksiazka - musze jej tu poszukac,moze bede miec szczescie
OdpowiedzUsuńTwoj blog to naprawde swietny pomysl !! :*
ciekawie to opisałaś, książka wydaje się warta przeczytania. choć ja na takie pozycję muszę mieć ochotę bo zazwyczaj lubię coś co jest lekkie łatwe i przyjemne:P
OdpowiedzUsuńDla mnie ta książka była troszkę nudna, o wiele bardziej podobała mi się "Miłość Peonii" tej autorki.
OdpowiedzUsuńKiedyś już ją czytałam i rzeczywiście była bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się recenzja tej książki , bardzo mnie zaciekawiłaś i napewno jak najszybciej postaram się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńhttp://dont--stop--believin.blogspot.com/
ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńczytałam kiedyś podobną książkę o Chinach i muszę przyznać, ze dziewczyny tam mają okropne życie :)
OdpowiedzUsuńJeśli znajdę tą książkę, w jakiejś bibliotece to na pewno przeczytam
Siedmiocentymetrowe stopy?! Aż musiałam przyłożyć linijkę do swojej ;) I jestem w szoku. A książkę po prostu muszę przeczytać, już parę lat temu mnie zainteresowała
OdpowiedzUsuńMoje stopy mają jednak dużo więcej niż te siedem centymetrów, tym bardziej jest to dla mnie szokujące. Chętnie zapoznam się z tą książką ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja i chętnie zapoznam się z książką jeśli tylko będę miała okazję :)
OdpowiedzUsuńHm.książka wydaje się na prawdę ciekawa dlatego z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńOoo, bardzo lubię chińskie książki (lub z chińskim motywem), więc na może mi przypadnie do gustu ;] Co do krępowania stup, mam nadzieję, że nie będzie to opisane w książce, bo gdzieś już o tym czytałam i jest to koszmarne (nie wiem jak można robić takie rzeczy), ale pomimo tego chciałabym przeczytać tą książkę ;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że to nie mój typ.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i bardzo mi się podobała. Nie dałabym jej 10 punktów, ale była ciekawa, bardzo pięknie napisana i nie miałam wrażenia, że czytam kolejną książkę powielającą schemat "o biednych kobietach z obcych kultur". Też uważam, że jest warta przeczytania.
OdpowiedzUsuńKurczę, zaczęłam ją czytać, ale termin w bibliotece mnie gonił i musiałam ją zwrócić. Mam nadzieję, że będę miała jeszcze okazję do niej wrócić.
OdpowiedzUsuńwidze, ze wysoka ja ocenilas :> poki co niestety nie mam czasu ;c
OdpowiedzUsuńTą książkę mam w planach. Polecam również "Dziewczęta z Szanghaju" tej autorki.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie tego rodzaju literatura, więc czemu nie :)
OdpowiedzUsuńZapowiada sie ciekawie;)
OdpowiedzUsuńnie mam narazie czasu niestety... ale lubie Twoje recenzje :) tradycyjnie: zapraszam częściej :)
OdpowiedzUsuńwiesz czy jest może film Kwiat śniegu i sekretny wachlarz ? :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam! Lubię poznawać obyczaje innych krajów, zawsze mnie to fascynowało.
OdpowiedzUsuńCoś strasznego to krępowanie stóp:/
Wiem, że trochę męczę już tym częstszym pisaniem postów, ale mam przyjemność znów zaprosić!
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, bo mnie również fascynuje kultura Chin, choć nie tak bardzo jak Japonii :)
OdpowiedzUsuńOj konieczność widzę :D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa recenzja, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńciekawa :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie prowadzisz swojego bloga,na pewno zajrzę tutaj jeszcze nie raz!;D
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? :)
A w wolnej chwili zapraszam do siebie; Notka o glanach :p
lovagex3.blogspot.com
dzięki:) oo to super! i jak dzień przedsiębiorczości?
OdpowiedzUsuńOO..Chętnie po nią sięgnę, aczkolwiek zapewne w miejskiej bibliotece jej nie uraczę.. ^^
OdpowiedzUsuńsa, sa cwieki są :D
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja! więc jeżeli znajdę w bibliotece to z pewnością ją przygarnę ;)
OdpowiedzUsuńCo do książek, czytałaś "Piękno z Popiołów" ? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową notkę i do brania udziału w rozdaniu, wszelkie inf w nowej notce jak i poprzedniej :)
w weekend skurzę się na ten film, jak obejrzę dam Ci znać :)
OdpowiedzUsuńoooo fajooowe <3
OdpowiedzUsuńwydaję się bardzo ciekawa ta książka ..:)
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny pozdrawiam ..
Podpisuję się pod każdym Twoim słowem. Jestem świeżo po lekturze i we mnie również obudziła się opisywana przez Ciebie fascynacja ;)
OdpowiedzUsuń