Tytuł: W butach Valerii
Tytuł oryginału: En los
zapatos de Valeria
Autor: Elísabet Benavent
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: luty 2015
Liczba stron: 432
Tematyka: Literatura
współczesna, zagraniczna
Ocena: 8/10
Czy w długoletnich związkach miłość
jeszcze istnieje? Czy może zastąpiła ją zwykła rutyna i
przyzyczajenie do drugiej osoby? Valeria ma dopiero 27 lat, a od
sześciu jest żoną Adama - swojej największej młodzieńczej
sympatii. Przyjaciele twierdzą, że ich związek może stanowić
wzór do naśladowania i po cichu zazdroszczą im szczęśliwego
małżeństwa. Valeria jednak zauważa, że jej związek od pewnego
czasu się wypala. Mąż nie zwraca na nią najmniejszej uwagi, nie
ma ochoty na czułości, a większość czasu woli spędzać w pracy
w towarzystwie młodej asystentki.
Dopiero impreza, na którą siłą
wyciąga bohaterkę jedna z najlepszych przyjaciółek zmienia jej
nastawienie do życia. Dzięki nowo poznanemu Victorowi, któremu
wyraźnie wpadła w oko, kobieta dostrzega, że wciąż jest
atrakcyjna i może podobać się facetom. Zamienia rozciągnięte,
stare ciuchy, które ostatnio królowały w jej szafie na kobiece
sukienki i dokreślające jej figurę zestawy. Szkoda tylko, że mąż
wciąż nie dostrzega tej zmiany, ale Valerii i tak teraz bardziej
zależy na opinii kogośc innego.
Napis na okładce głosi: “Namiętna
historia, w której od pierwszego spojrzenia zakochało się ponad
sto tysięcy hiszpańskich czytelniczek” i nie sposób się z tym
nie zgodzć, bowiem historia staje się nawet bardzo namiętna, w
szczególnośći po spotkaniu głównej bohaterki z Victorem,
dodatkowo jestem przekonana, że czytelniczek zakochanych w książce
było znacznie więcej – ja też między innymi się do nich
zaliczam. Najbardziej w tej książce urzekło mnie poczucie humoru,
komiczne sytuacje i teksty Loli, sprawiły że wielokrotnie
pokładałam się ze śmiechu.
Nie raz i nie dwa spotkałam się z
porównaniem debitanckiej powieści Elisabet Benavent do “Seksu w
wielkim mieście”. Jak dla mnie podobieństwo nie jest wcale aż
tak widoczne. Wszystko dlatego, że w przeciwieństwie do historii
przedstawionej przez Candace Bushnell, “W butach Valerii” opisuje
życie kobiet takich my, a nie takich, które latając z językiem na
wierzchu za facetami, a w ciągu dnia obkupują się w salonach Prady
oraz Versace. Jedyną rzeczą łączącą obie powieści jest fakt,
że opisują one losy czterech przyjaciółek.
Kobietki powiem wam jedno - “W butach
Valerii” to absolutny must-read tegorocznych wakacji! Bez względu
na to, czy będziecie czytać tę książkę na domowym tarasie czy
na egzotycznej plaży, będziecie się bawić równie dobrze Mam
wielką nadzieję, że jeszcze w tym roku ukaże się kolejny tom
przygód bohaterek, bo ja już nie mogę się doczekać poznania ich
dalszych losów.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Literackiemu:
skoro to must have to trzeba przeczytać
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że to super książka :) Na lato będzie dla mnie w sam raz :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, nie wiem.. Historia mało oryginalna, ale skoro napisana z humorem to może po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńNa dniach zamierzam czytać tę książkę i skrycie liczę na to, że mnie zachwyci.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie lekkie książki na ciepłe wieczory ;) Co prawda jestem 10 lat młodsza od głównej bohaterki, ale z chęcią poznałabym jej perypetie ;)
OdpowiedzUsuńSkoro must-read to trzeba szukać :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Książka zbiera same dobre oceny. To znak, że chyba trzeba się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńHmmm chyba dodam do listy książek na wakacje :P Pozdrawiam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSkoro must-read to must-read:) Nie będę oponować, bo książka bardzo mnie zachęca:)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco :-) Dopisuję do swojej listy!
OdpowiedzUsuńBrzmi wyjątkowo zachęcająco, nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale postaram się na nią zapolować w najbliższym czasie;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Książka ta, niestety nie podobała mi się. Szczególnie irytowała mnie główna bohaterka, i wcale nie jestem zdziwiona, że powieść tak się skończyła. Pomimo tego, ciekawią mnie dalsze losy przyjaciółek i może kiedyś przeczytam dalsze tomy, kiedy już zostaną wydane. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś słyszałam o tej książce, ale po okładce sądziłam, że jest o jakiejś małej dziewczynce. Dzięki twojej recenzji zmieniłam swój punkt widzenia i z jeszcze większą chęcią ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://stella191.blogspot.com