Tytuł: Fala upału
Tytuł oryginału:
Heat Wave
Autor: Richard Castle
Wydawnictwo: 12
posterunek
Data wydania:
listopad 2012
Liczba stron: 328
Tematyka:
Thriller/sensacja/kryminał
Ocena:
7/10
Seriale
kryminalne stale cieszą się ogromną popularnością. Zasiadając
przed telewizorami, z zainteresowaniem śledzimy kolejne dochodzenia
i problemy, z którymi zmagają się nasi ulubieni bohaterowie.
Jeśli i Ty jesteś miłośnikiem tego typu telewizyjnych produkcji,
świeżo opublikowana powieść Richarda Castle to Twój
absolutny must-have.
W
przenikliwie upalny dzień Nikki Heat, młoda i energiczna
funkcjonariuszka nowojorskiej policji, zostaje wezwana do nowego
zlecenia. Na jednej z bogatych ulic Manhattanu zostaje odnalezione
ciało podstarzałego biznesmena, a wszystko skazuje na to, że
mężczyzna został bezlitośnie zrzucony z balkonu swojego
mieszkania na szóstym piętrze. Wyniki wstępnego śledztwa
szybko ujawniają długi i kłopoty finansowe zmarłego. Pierwsze przypuszczenia mówią, że to pieniężne zobowiązania były przyczyną zgonu pana Starra. Sytuacja
okazuje się jednak znacznie bardziej skomplikowana niż początkowo
mogłoby się wydawać.
Niewątpliwym
atutem „Fali upału” jest wartka i żywa akcja. Autor nie daje
czytelnikowi ani chwili wytchnienia. Co raz to ciekawsze zdarzenia
rozgrywają się szybko, jedno po drugim. Dodatkowo pisarz świetnie
wplótł w dialogi bohaterów zabawne teksty. Jednakże choć
ukrywający się pod pseudonimem „Richard Castle”, Richard
Alexander Rodgers wykreował sympatycznych bohaterów to
utworze brakowało mi ich głębszego i rzetelniejszego portretu
psychologicznego. W powieści występuje narracja trzecioosobowa, a opisy wewnętrznych przeżyć postaci pojawiają się stosunkowo rzadko. W rezultacie charakter bohaterów poznajemy jedynie
przez analizę ich zachowań. Za moją ulubioną postać z książki
mogę ogłosić Jamesona Rooka. Zachowanie i sposób myślenia
tego niepokornego i upartego dziennikarza niejednokrotnie mnie
rozbawił. Natomiast mieszane uczucia mam co do głównej
bohaterki – Nikki. Sylwetka tej kobiety wydała mi się
niesamowicie schematyczna. Jest to kolejna niezłomna
funkcjonariuszka, której „nie może podskoczyć żaden
facet”. Na pierwszy rzut oka widoczne jest podobieństwo do
bohaterek takich jak Lisabeth Salander czy Lily Bard.
Czytając
kryminały, uwielbiam snuć insynuacje na temat rozwiązania zagadki
morderstwa. Tajemniczość i element zaskoczenia jest tym, co
przyciąga mnie do owego gatunku literackiego. Niestety fabuła
najnowszej książki Richarda Castle jest niestety nieco
przewidywalna. Z łatwością można domyślić się zarówno
motywu zbrodni jak i osób w nią zamieszanych. Co więcej
początkowo niemożliwy związek dwójki głównych
bohaterów również nie okazał się dla mnie
niespodzianką.
Warto
zaznaczyć, że tytuł książki świetnie komponuje się z klimatem
tekstu. Pasuje on zarówno do nazwiska bohaterki jak i upalnego
lata, w czasie którego rozgrywa się akcja utworu. Lekturę
książki ułatwia nam lekkie pióro Richarda Castle jak i
niedługie rozdziały. Czytając książkę miałam wrażenie, jakbym
znalazła się w centrum telewizyjnego cyklu typu „CSI: Kryminalne
zagadki Miami”. Idąc tym tropem, okazało się, że Alexander
Rodgers to nie kto inny jak aktor, wcielający się w rolę jednego z
bohaterów serialu „Castle”. Szczerze przyznam, że nigdy
wcześniej nie słyszałam o owej serii, która jak się
okazało jest emitowana od 2009 roku. Jednak z tego co się
dowiedziałam postacie, pojawiające się w wersji telewizyjnej i
papierowej nie powielają się. „Fala upału” rozpoczyna
całkowicie odrębną serię, skupioną wokół przygód
detektyw Nikki Heat, dlatego myślę, że fani serialu nie muszą się obawiać
powtarzających się wątków oraz motywów.
Aczkolwiek, mimo
paręnastu wad „Fali upału” nie da się nie polubić. Książkę
czytałam z wielką przyjemnością i jestem przekonana, że będę z
pewnością dalej śledzić losy Nikki Heat i jej partnerów.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję portalowi nakanapie.pl
Przestałam już uciekać od kryminałów, co kiedyś robiłam. Jednak ta fabuła nie wydaje mi się bardzo interesująca, więc sobie odpuszczę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zazdroszczę tej książki. Również polowałam na nią nakanapie.pl ;-) ale ty miałaś więcej szczęścia. Mam nadzieję, że uda mi się, gdzieś okazyjnie ją nabyć, gdyż bardzo mnie intryguje ,,Fala upału'' a jej serialową wersję uwielbiam oglądać.
OdpowiedzUsuńUwieeeeelbiam Castle! To mój ukochany serial, a na tłumaczenie tych książek czekam z wielką niecierpliwością~!
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie, muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że za każdym razem jak tu wchodzę moja lista pt. "Do przeczytania" tylko bardziej się rozrasta, a przecież czasu jest tak mało! :<
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kryminały, więc ten też z chęcią bym przygarnęła:)
OdpowiedzUsuńOstatnio lubię takie historyjki, więc może po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńCzytałaś może książki Paulo Coelho?
OdpowiedzUsuńbardzo lubie kryminały. Mysle, ze ta lektura powinna byc przeze mne przeczytana i to jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńNie czytuję kryminałów, jakoś nie miałam okazji... Ale ta pozycja mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńja do niedawna myślałam ze kryminały to zupełnie nie moja bajka, a jakoś ostatnio sięgnęłam po jeden i stwierdzam że chyba do wszystkiego można od czasu do czasu zajrzeć. na pewno zapamiętam tą pozycję :)
OdpowiedzUsuńdzięki za wizytę u mnie! :)
Ma dużo wad ale i tak ją lubimy, trochę brzmi to paradoksalnie, ale ja się czepiać nie będę:)
OdpowiedzUsuńtymczasem zapraszam do mnie na konkurs
http://mieedzykartkami.blogspot.com/2013/03/konkurs.html
pozdrawiam
ja jakoś nie przepadam za kryminałami, wole książki psychologiczne
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kryminały. To śledzenie postępów detektywów oraz zgadywanie kto jest mordercą:) Zachęciłaś mnie. Muszę też przyznać, że już wcześniej zwróciłam na nią uwagę. Pozytywna recenzja to dodatkowy dla niej plus:)
OdpowiedzUsuńHmm, chyba jednak bardziej interesuje mnie serial niż książka :D
OdpowiedzUsuńZ twojego opisu wynika, że jest ciekawa :D Może kiedyś przeczytam. Bardzo fajny blog i oczywiście obserwuję :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa, może kiedyś po nią sięgnę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłoby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serial z Castle'm, więc jak będę miała możliwość to przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej kryminałów zbiera się na mojej półce "do przeczytania". Kiedyś ich strasznie nie lubiłam, a teraz powoli odkrywam ich piękno. Więc może i na tą książkę się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZacznę od serialu. Jak mnie ujmie, to wezmę się za książkę :) Lubię kryminały, ale zwykle dobieram je dość skrupulatnie, a "Fala upału" jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam książki o takiej tematyce, ale może kiedyś się skuszę na nią :)
OdpowiedzUsuńKryminały to nie moja bajka, unikam ich jak ognia.
OdpowiedzUsuńWydaje się fajne ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, a kryminały uwielbiam czytać :) Z chęcią bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale fajnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
moze byc fajne;)
OdpowiedzUsuńSerial oglądam (od czasu do czasu), a o książce nie wiedziałam, oświeciłaś mnie i jestem jej niezmiernie ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam kilka (może nawet trochę więcej) odcinków serialu, jednak pierwszy raz słyszę o tej książce. Wydaje się ciekawa, więc chętnie przeczytałabym ją w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię kryminałów, ale jak przeczytałam to mojej mamie, to powiedziała, że mam jej ją wypożyczyć :D
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz na moim blogu!
OdpowiedzUsuńP.S muszę przeczytać ta książkę xD
Obserwuję cię!
Ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńLubię Twojego bloga na fb i kiedy zobaczyłam linka do tej recenzji byłam w szoku :) Ponieważ jestem ogromną fanką serialu Castle i wiedziałam, iż książka została przetłumaczona na język polski jakiś czas temu i wiem, że na pewno ją kupię :). Jednak nie ośmieliłabym się jej oceniać, ponieważ mimo wszystko jestem sceptycznie nastawiona do książek podpisywanych nazwiskiem bohatera serialu i rzadko jest to coś na wybitnym poziomie. Ale jako fanka chciałabym ją posiadać :). Autorem książki nie jest odtwórca roli Castle'a, Nathan Fillion w żadnym wypadku :). Richard Alexander Rodgers jak przypuszczam również nie jest nazwiskiem autora serii, ponieważ jest to nazwisko Castle'a przed jego zmianą. W serialu wiele razy jest mowa o książce, główna bohaterka (obok Castle'a)będąca policjantką staje się jego muzą i dlatego właśnie Castle stwarza postać Nikki Heat, natomiast Rook to nikt inny jak Rick Castle :) Wobec tego autorzy postanowili stworzyć książki również realnie(podobnie jak np. "Kaktus w sercu" Basi Jasnyk z polskiego serialu "Teraz albo nigdy") i w Ameryce została już wydana (i cały czas się poszerza) cała seria przygód Nikki Heat, które pojawiają się też w serialu, tak jak inna seria głównego bohatera o Derricku Stormie. Dla fanów Castle'a strona 105 jest bardzo ważną w książce "Fala upału" :D. Serial obejrzeć zdecydowanie warto, nie sugeruj się tą książką w żadnym wypadku. Polecam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńjak czytam Twoje recenzje to, mówię poważnie, mam ochotę z miejsca usiąść i przeczytać daną pozycję, czasem nawet te źle ocenione;P
OdpowiedzUsuńTruskawkowa?:>
OdpowiedzUsuńNie piłam..może się skuszę kiedyś jak wybiorę się do Biedronki:)
P.S.Jaki ty masz śliczny nagłówek.zakochałam się;p
Uwielbiam czytać książki,więc będę wpadać^^
Kryminały to gatunek, który jest popularny jak widzę w recenzjach. Sama czytam parę takich powieści w ciągu miesiąca. Bo kto nie lubi zagadek, tajemnic i tego małego dreszczyku emocji?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wiele powieści z tej pozycji nudzi.
O tej książce pierwsze słyszę. Wstyd, wiem. Ale może kiedyś będę miała okazję zapoznać się z twórczością tego autora.
Pozdrawiam .
Po przeczytaniu książki jakiś czas temu nadal odnoszę wrażenie, że największą przyjemność przede wszystkim fanom serialu. Nie zaprzeczę jednak, że kolejny tom, "Nagi żar" też przeczytam ;)
OdpowiedzUsuń