sobota, 16 lutego 2013

"Syrena" - Tricia Rayburn

Tytuł: Syrena
Tytuł oryginału: Siren
Autor: Tricia Rayburn
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: sierpień 2011
Liczba stron: 360
Tematyka: Literatura młodzieżowa
Ocena: 6/10

Letni wyjazd do domku nad jeziorem w prowincjonalnej miejscowości Winter Harbor miał być dla Vanessy Sands i jej starszej siostry okazją do błogiego lenistwa i beztroskiej zabawy z przyjaciółmi. Wymarzone wakacje jednak szybko zamieniają się w koszmar, gdy martwe ciało Justine zostaje wyłowione z morza. Wszystko wskazuje na to, że nastolatka po wykonaniu skoku z urwiska, nie była wstanie poradzić sobie z silnymi prądami morskimi i w rezultacie poszła na dno. Pogrążona w smutku Vanessa nie wierzy w oficjalny powód śmierci siostry i postanawia na własną rękę odnaleźć prawdziwą przyczynę zgonu Justine. Z pomocą przychodzi jej dwójka chłopców z sąsiedztwa – Simon i Caleb. Bohaterowie odkrywają, że Winter Harbor wcale nie jest bezpieczny miejscem, a Justine nie to nie jedyna ofiara, która tego lata straciła życie w kurorcie.

Pierwsze, co ukazuje mi się przed oczami, gdy słyszę słowo „syrena” to znana wszystkim bohaterka disneyowskich bajek, Ariel. Będąc małą dziewczynką niejednokrotnie marzyłam o tym, żeby znaleźć się na miejscu tej rudowłosej piękności. Pływająca wśród raf radosna postać pozostawiła w mojej wyobraźni pozytywny wizerunek morskich nimf. Aczkolwiek z jakimi innymi źródłami byśmy się nie spotkali, każde z nich opisuje syreny w nieco odmienny sposób. Tricia Rayburn pisząc swoją debiutancką powieść posłużyła się wyobrażeniem syren, znanym z mitologii. Przedstawione stworzenia przybierają postać atrakcyjnych i podstępnych uwodzicielek, wodzących mężczyzn do niechybnej zguby. Za doskonały przykład może posłużyć Zara, która jawnie posługuje się swoją urodą dla osiągnięcia zamierzonych celów.

„Syrena” to pierwsza powieść z gatunku literatury młodzieżowej, która ma tak znakomicie rozwinięty wątek kryminalny. Pisarka w fantastyczny sposób poradziła sobie z opisaniem poszukiwań i dochodzeń, prowadzonych przez głównych bohaterów. Co więcej połączenie motywów baśniowych, mitologicznych i przestępczych idealnie do siebie pasuje. Z całą pewnością książka Tricii Rayburn nie należy do szeregu tekstów z serii paranormal romance, których w ostatnim czasie jest pełno na polskim rynku wydawniczym.

W książce brakowało mi jednak jasno nakreślonego opisu życia syren. Z fabuły można było wywnioskować, że morskie nimfy mogą przebywać zarówno w wodzie jak i na lądzie, gdzie do przetrwania potrzebna jest im słona woda. Autorka nie wyjaśniła natomiast, czy kobiety przebywając w głębinach zmieniają swoją postać. Od samego początku najbardziej ciekawiła mnie sprawa występowania u kobiet rybiego ogona, który jest nieodłącznym symbolem syren. Niestety w całej powieści nie znalazłam żadnego fragmentu, który wyjaśniałby tę kwestię.

Kontynuując sprawę niedomówień, zawartych w „Syrenie”, wspomnieć należy też o głosie starszej siostry, który główna bohaterka często słyszy w swoich myślach. Nie wiadomo, czy jest on tylko wynikiem wybujałej wyobraźni dziewczyny, czy też realną próbą kontaktu zmarłej Justine z żyjącą rodziną. Jeśli chodzi o osobowość Vanessy to na kartach książki przechodzi ona znaczną metamorfozę. Pierwsze strony przedstawiają nastolatkę jako bojaźliwą, nieśmiałą i tchórzliwą, natomiast wraz z rozwojem akcji jej charakter ulega zahartowaniu.

Klimat, jaki książka roztacza przed czytelnikiem, nazwałabym jednym słowem – mroczny. Cieszę się, że na „Syrenę” trafiłam w takim zimowo-wiosennym okresie, ponieważ atmosfera utworu fantastycznie współgra z aurą za oknem. Dodatkowo innowacyjny pomysł i lekkie pióro autorki, jak najbardziej zachęca do sięgnięcia po tę powieść. Pierwsza część trylogii o syrenach mimo że nie jest wymagającą lekturą, z pewnością usatysfakcjonuje każdego entuzjastę historii z dreszczykiem.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat:

41 komentarzy:

  1. Właśnie czytam trzecią część tej serii. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Próbowałam nawet kiedyś zacząć czytać tę książkę, ale niestety poległam, jakoś mnie nie porwała. Może po kolejnej sesji egzaminacyjnej spróbuje. Dobry odmóżdżacz nie jest zły :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam mroczne klimatym, lektura wprost dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam "Syrenę" i mimo, że arcydziełem ta książka nie jest, idealnie nadaje się an dłuuugi zimowy wieczór :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie czytałam tej trylogii, ale na pewno w przyszłości po nią sięgnę ;)
    Pozdrawiam!
    D. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta część akurat podobała mi się najbardziej - późniejsze tomy są ciutkę słabsze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś nie jestem przekonana do tej książki, ale może dam jej kiedyś jeszcze szansę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak myślałam. Zostało mi kilka stron tej książki i jeszcze dziś zabiorę się za tom drugi, ale też brakuje mi opisów życia syren. Może w tomie drugim na nasze pytania znajdziemy odpowiedzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokończyłam tom pierwszy (jestem w połowie drugiego), ale odczucia co do "Syreny" mamy całkiem podobne :)

      Usuń
  9. Bardzo miło wspominam tę książkę, teraz czekam, aż w moje ręce wpadną kolejne części :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałam dwa tomy i poluję na trzeci :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Już od jakiegoś czasu mam ochotę na tę pozycję, a Ty tylko utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że warto po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się naprawdę ciekawie ;) Zazwyczaj czytam fantastykę, a od kryminałów trzymam się z daleka :p Może jednak takie połączenie mi się spodoba ;) Poza tym uwielbiam gdy w utworach pojawiają się wątki związane z mitologią, którą od dłuższego czasu jestem zafascynowana ;) Będę na nią polować nie zważając na te książkowe "niedomówienia" :p pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  13. No nie wiem. Ja już od samego początku nie byłam do tej serii przekonana. Po twojej recenzji nadal nie jestem zdecydowana. Motyw syren bardzo mi się podoba, ale tak jak piszesz, szkoda że tak mało się o nich dowiadujemy.

    OdpowiedzUsuń
  14. mam na nią ochotę, mam nadzieję, że dostanę ją niebawem:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam w planach rozpoczęcie tej serii, więc po "Syrenę" na pewno sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. "Syrenę" czytałam już stosunkowo dawno (obecnie czytam 3 część - "Mroczna toń"), ale pamiętam, że była dość fajna. Jednakże kontynuacja ("Głębia") wciągnęła mnie bardziej. Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cała seria nadal przede mną:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię mroczny klimat, bo daje mi poczucie zagrożenia i dreszcz emocji, dlatego chciałbym przeczytać ,,Syrenę''. Rozejrzę się więc za tą książką w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakoś nigdy nie miałam większej ochoty na czytanie tej książki. Może właśnie dlatego, że w jakimś stopniu jest związana z mitologią?

    OdpowiedzUsuń
  20. Syrena bardzo mi się podobała, Głębia już niestety mniej. Ciekawi mnie Mroczna toń ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tytuł ciekawy, okładka zachwycająca, ale "poszukiwania na własną rękę" to oklepany wątek.

    No, ale syreny lubię, więc chyba się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Książkę niedługo będę czytać i cieszę się, że będę mogła ją poznać, bo z pewnością ma jakieś wady, lecz ja chciałabym potraktować ją jako umilacz czasu, niezobowiązującą lekturę ;))

    OdpowiedzUsuń
  23. Trylogia na pewno przypadnie mi go gustu. Szkoda, że autorka dokładniej nie opisuje Syren.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakoś szczególnie nie jestem do tej serii przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubię tę książkę, ogólnie całą serię:) 'Syrena' bardzo mi się podobała, wątek kryminalny jak najbardziej, ale brakowało mi tu czegoś z romansu, ale to znalazłam w drugiej części. No i do tej pory nie wiem, co oznaczał głos Justine.Chyba autorka zapomniała o wyjaśnieniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kusi mnie ta książka od dłuższego czasu i jak tylko na nią trafię, z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam ją w najbliższych planach czytelniczych :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja chyba oceniłam ją ciut lepiej ;) Ale też nie uważam jej za wielki cud :D

    OdpowiedzUsuń
  29. już mam tę powieść na liście "do przeczytania" :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jest na mojej liście do przeczytania i czekam, aż przyjdzie moje zamówienie z nią :)

    Zapraszam do mnie :D http://kinayczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak na razie czytałam tylko tę część i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ostatnio czytałam powieść dla młodzieży i trochę się zniechęciłam do tego typu książek. Zresztą syreny chyba do mnie nie przemawiają, chociaż ten wątek kryminalny mnie zaciekawił ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Podpisuję się pod Twoją recenzją zdecydowanie. Ot, nic specjalnego taka tam lekturka.

    OdpowiedzUsuń
  34. Książka oprócz kiepskiego początku była całkiem niezła. Podobało mi się w niej oryginalne przedstawianie syren.

    OdpowiedzUsuń
  35. muszę w końcu sięgnąć po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo zaciekawiła mnie pojawiająca się z czasem tematyka syren. Po książkę więc z chęcią sięgnę mimo tej "średniej" opinii.

    OdpowiedzUsuń
  37. Dwie części już za mną i miło je wspominam. Teraz czas na tom trzeci:))

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo chcę przeczytać tę książkę i mam nadzieję, że będę miała okazję żeby to zrobić.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Czytałam niedawno tę książkę i niestety moje odczucia nie były aż takie dobre, jednak dość miło się czytało i pewnie sięgnę po kolejną część. Jakoś lubię kończyć serie:)
    written-by-bird.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo lubię tę serię!
    Mam przed sobą jeszcze ostatnią część.
    Wierzę, że się nie zawiodę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :* Na każdy postaram się odpowiedzieć :)