Tytuł: Profesor
Tytuł oryginału:
The Professor
Autor: Charlotte
Brontë
Wydawnictwo: MG
Data wydania:
październik 2012
Liczba stron: 320
Tematyka: Literatura
piękna, zagraniczna
Ocena:
7/10
Twórczość sióstr
Brontë jest szeroko znana i ceniona. „Wichrowe wzgórza”
czy „Dziwne losy Jane Eyre” to utwory, które wpisały się
w kanon światowej literatury. Przyznam, że jeszcze nigdy do tej
pory nie miałam okazji przeczytania żadnej książki autorstwa
którejkolwiek z kobiet, wywodzących się z tej rodziny,
aczkolwiek niesamowicie mnie ciekawiło, co w sobie mają te teksty,
że zyskały tak duże grono miłośników. Wystarczyła
jednak lektura „Profesora”, aby wszystkie trapiące mnie
wątpliwości zostały rozwiane i abym i ja zafascynowała się
niezwykła atmosferą XIX wiecznej Anglii.
William Crimsworth to
wchodzący w dorosłe życie młody mężczyzna, który musi
przejść długą drogę, aby odnaleźć własne „ja”. Osierocony
w dzieciństwie chłopak, może liczyć jedynie na pomoc swego dawno
niewidzianego brata, który jak się okazuje nie żywi wobec
niego żadnych ciepłych uczuć, poniewiera nim i poniża. Dzięki
protekcji cynicznego Hunsdena bohaterowi udaje się wyemigrować do
Brukseli, gdzie pomimo braku doświadczenia zdobywa posadę
nauczyciela. W nowym środowisku William szybko zdobywa uznanie i
staje się szanowanym profesorem języka angielskiego. Co więcej,
mimo dość przeciętnej aparycji, bohaterowi udaje się
zainteresować swoją osobą dwie skrajnie różne, zarówno
pod względem osobowości jak i wyglądu, kobiety.
Wykreowana przez
Charlotte Brontë
fantastyczna sceneria dziewiętnastowiecznej Europy
w genialny sposób pozwala na oderwanie się od szarej,
otaczającej nas na co dzień rzeczywistości. Utwór to
znakomita skarbnica wiedzy dotycząca zwyczajów i tradycji
ówczesnego społeczeństwa. Na klimat powieści wpływa
również znaczna ilość dialogów w języku francuskim.
Oczywiście wszystkie obcojęzyczne wtrącenia są przetłumaczone w
przypisach, dlatego czytelnik nie ma żadnych problemów ze
zrozumieniem wypowiadanych przez bohaterów kwestii. Nadmienię
również, że książkę wyróżnia też doskonała
oprawa graficzna, za którą to należą się wyrazy uznania
dla wydawnictwa.
„Profesor” pomimo
wielu plusów posiada też i negatywne strony. Rozbudowane
opisy, choć nadają utworowi magiczną atmosferę, często skutkują
długim wstrzymaniem toku akcji. W książce pojawiają się też nic
nie wnoszące przedstawienia epizodycznych postaci. W rezultacie
fabuła powieści momentami aż razi monotonnością. Dodatkowo nie
da się nie zauważyć, że głównemu bohaterowi stale
towarzyszy dziwny łut szczęścia, w ciężkich chwilach zawsze
znajduje potrzebną pomoc i wsparcie nawet obcych ludzi. Chwilami
wydawało mi się to aż nadzwyczaj nieprawdopodobne.
Moje pierwsze spotkanie z
twórczością Charlotte Brontë
uważam za niezwykle udane. Na
pewno poskutkuje ono szybkim sięgnięciem po inne dzieła spod pióra
kultowego rodzeństwa. Jestem przekonana, że kolejne powieści
będzie mi się czytać z równie wielką przyjemnością jak
„Profesora”.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu MG:
Uwielbiam twórczość sióstr Bronte. Opisywana przez ciebie pozycja już czeka na półce na swą kolej. Cieszę się, że książka przypadła ci do gustu i że zdołałaś odnaleźć się w pięknych realiach XIX-wiecznej Anglii :)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Profesora" i ani przez chwilę nie poczułam się znużona, ale to chyba wynik mojej miłości do stylu pisarskiego sióstr Bronte. ;)
OdpowiedzUsuńInteresujące :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
booksloovers13xd.blogspot.com - o książkach
moviesloovers.blogspot.com - o filmch
to nie są tematy, po które sięgam, ale twórczość sióstr mówi sama za siebie, mam ochotę zapoznać się z tą książką :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość sióstr Bronte. "Profesora" czytałam i bardzo mi się podobał:)
OdpowiedzUsuńByć może się skuszę... :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te klimat w książkach sióstr Bronte - Profesora również miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji, aby zapoznać się z twórczością sióstr Bronte, ale czytając te wszystkie pozytywne recenzje, pragnę to jak najszybciej zmienić.
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że niedługo Mikołaj i Boże Narodzenie :P
Opinie o tej książce są różne..niektórym, jak Tobie, "Profesor" się podoba, inni są nieco rozczarowani. Ale mimo wszystko mam ochotę na tę lekturę;)
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie wzmianka o Wichrowych wzgórzach, a i okładka bardzo dobrze się prezentuje. Chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKilka dni temu skończyłam "Wichrowe Wzgórza" i jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj "Shirley" to jest grubsza książka od "Profesora" i też znajduje się w niej wiele opisów. Ale według mnie one właśnie ubarwiają książkę, przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą pozycję. Drugiej jeszcze nie miałam okazji mieć w rękach.
OdpowiedzUsuńale super blog ;DDD nie to nie spam :DDD na pewno jak nie bede miala co czytac to wejde tutak i obczaje sobie co ciekawego polecasz;DDD
OdpowiedzUsuńnie lubię takiej literatury.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zapoznać się w twórczością sióstr Bronte :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego slyszalem o tej ksiazce i niewatpliwie mam ochote po nia siegnac :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Już od dłuższego czasu bardzo chcę ją przeczytać *.*
OdpowiedzUsuńCały czas słyszę o tej autorce. Klasyka nieprawdaż? Jednak wciąż nie mogę się za nią zabrać. Chociaż myślę, że gdybym miała rozpoczynać z nią przygodę, to chyba nie on jest książki..;)
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno przeczytam książki tej pani :)
OdpowiedzUsuńJa na gwiazdkę dostanę "Lokatorkę z Wildfell Hall", z czego bardzo się cieszę, bo była równie polecana jak "Profesor". A po twojej recenzji na pewno jej też dam szansę ;)
OdpowiedzUsuńSiostry Bronte uwielbiam, ale taj książki jeszcze nie czytałam - muszę to zmienić :D
OdpowiedzUsuńfajnie, że współpracujesz :)
OdpowiedzUsuńMnie nie ciągnie do książek sióstr Bronte, więc tego też nie zamierzam czytać :P
OdpowiedzUsuńA według mnie to niestety najsłabsza książka Ch. Bronte :(
OdpowiedzUsuńCzytam już drugą pozytywną recenzję o "Profesorze" :) Koniecznie muszę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńTwórczość sióstr Bronte jest dla mnie ciągle obca, ale wierzę, że w niedługim czasie się to zmieni. Popytam o ,,Profesora'' w miejskiej bibliotece. Może akurat będą mieli, to bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńUwielbiam klimat powieści Bronte i jestem zachwycona pięknymi wydaniami MG. :)
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście: "Muszę mieć" jestem więc ciekawa jakie wrażenie wywrze na mnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;D
Może być ciekawa. Nie znam ani jednej książki sióstr Brontë ale możliwe, że kiedyś ta książka wpadnie mi w ręce ;)
OdpowiedzUsuńJestem coraz bardziej zainteresowana tą powieścią :)
OdpowiedzUsuńkochanie, wróciłam ;* nie miałam ostatnio czasu do Ciebie zaglądać poprzez przygotowania do spotkania blogerek (już jest relacja!!:D) Co u Ciebie słychać, ubierasz się cieplutko? ;*
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę ją nabyć. :D
OdpowiedzUsuńponoć właśnie megaa :3
OdpowiedzUsuńzaciekawiła mnie ta książka, muszę ją przeczytać ;))
OdpowiedzUsuńTakie książki nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńolejek pichtowy działa przeciwbakteryjnie nadaję się do kąpieli, jest przeciwbólowy itp, dużo na opakowaniu piszę, a jak się sprawdzi to zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńkojarzę tą lekturę
Wdaje się całkiem fajna. :)
OdpowiedzUsuńKiedy Ty kochana znajdujesz czas na te czytanie?:)
OdpowiedzUsuńprzkonaj się, bo warto:)
OdpowiedzUsuńnie mialam stycznosci z tą książka :)
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja ; )
OdpowiedzUsuńTajemnicza, przyciągająca uwagę okładka, treść też wydaje się ciekawa... Ale rozbudowanych opisów nie lubię.:P Chyba, że są naprawdę interesujące i barwne :)
OdpowiedzUsuńnie czytałem, ale recenzja ciekawa i rzetelna :)
OdpowiedzUsuń"Profesor" to autobiograficzna powieść Charlotty, pod postacią głównego bohatera kryje się jej profesor z Brukseli, w którym się przez wiele lat nieszczęśliwie kochała, a który np. na liście od niej zapisał adres jakiegoś lekarza, z czego można wnioskować, że niezbyt mu na niej zależało.
OdpowiedzUsuńKsiązkę oczywiście mam w planach:) Jak już się trochę zapoznasz z siostrami, warto sięgnąć po "Na plebanii w Haworth", ich biografię, z której można się wiele dowiedzieć o inspiracjach, na podstawie których pisały książki.