Tytuł: Coś więcej
niż ślad
Tytuł oryginału:
More Than a Skeleton
Autor: Paul L. Maier
Wydawnictwo: Promic
Data wydania: marzec
2013
Liczba stron: 512
Tematyka:
Thriller/sensacja/kryminał
Ocena: 8/10
Jednym z podstawowych dogmatów chrześcijaństwa jest wiara w
ponowne przyjście Jezusa Chrystusa na Ziemię. Wydarzenie to wydaje
się jednak większości z nas bardzo odległe i mgliste. Z góry
zakładamy, że koniec dziejów będzie miał miejsce
dziesiątki lat po obecnym pokoleniu, dlatego jestem przekonana, że
gdyby powrót Mesjasza dokonał się za naszego życia,
przeważająca część ludzkości trwałaby w niedowiarstwie i
wątpliwościach.
Paul Maier w swojej najnowszej książce roztacza przed czytelnikami
wizję świata, postawionego w obliczu historycznej decyzji: czy
Chrystus rzeczywiście po raz kolejny przyszedł na świat? Jeszua
ben Josef swoim podobieństwem do Jezusa z Nazaretu wzbudza niemałe
kontrowersje. Mężczyzna nie tylko naśladuje poszczególne
fragmenty z życia Zbawiciela, ale i dokonuje identycznych cudów
oraz uzdrowień. Wieść o tym niezwykłym człowieku szybko obiega
cały świat, a media rozpisują się o domniemanym spełnianiu się
biblijnych proroctw. Co więcej sam Jeszua twierdzi, że jest
Mesjaszem, który ponownie powrócił na Ziemię, aby po raz kolejny okazać ludzkości swe miłosierdzie.
Całą tę niezwykłą sprawę postanawia zbadać popularny,
harwardzki profesor Jonathan Weber. Wykładowca choć początkowo
jest bardzo sceptycznie nastawiony do osoby ben Josefa, szybko
zaczyna dostrzegać jego wyjątkowość. Historyk jest nie tylko pod
wrażeniem nietuzinkowej erudycji tego człowieka, ale i nie jest w
stanie w żaden sposób wyjaśnić nadnaturalnych cudów,
których dokonuje Jeszua. Mało tego, oszustwo zdaje się
nadzwyczaj wątpliwe, ponieważ fakty z dzieciństwa ben Josefa nie mogły być
przez niego sfałszowane.
Jonathan Weber to bohater znany czytelnikom z wcześniejszych dzieł
Paula Meiera. Mężczyzna ten odgrywał główną rolę zarówno
w powieści „Ślad życia, ślad śmierci” jak i „Kodeks
Konstantyna”. W obu tych utworach był on świadkiem wiekopomnych
okryć i był zobowiązany do ratowania chrześcijaństwa. Nie da się
ukryć, że wszelkie wydarzenia, w których bierze udział
Jonathan są wysoce nieprawdopodobne. Dla mnie najbardziej
nierzeczywiste wydaje się to, aby wszystkie te zajścia przytrafiały
się jednej osobie. W pewnym momencie zaczęłam współczuć
bohaterowi tego, że musi on dźwigać tak ogromny ciężar, jakim
jest ponowne ocalenie wiary. Zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby
zastąpienie profesora Webera jakimś innym, równie pozytywnym
bohaterem. Myślę, że Jonathan mógłby spokojnie udać się
na literacką emeryturę.
Akcja powieści niewiarygodnie mnie wciągnęła. Paul Maier bez
wątpienia ma talent do kreacji niecodziennych postaci oraz
szczegółowego nakreślania akcji. Nadmienię też, że język, jakim
posługuje się autor jest zarówno barwny jak i przejrzysty. Mimo że wydarzenia, zawarte w utworze są nadzwyczaj
nieprawdopodobne, to ich opis jest wielce realistyczny. Książka
choć jest dość sporych rozmiarów, została przeze mnie
przeczytana bardzo szybko. Nie zorientowałam się nawet, kiedy
dotarłam do ostatniej strony.
„Coś więcej niż ślad” to kolejna powieść z serii Corpus
delicti, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Śmiało
mogę polecić ją wszystkim fanom dobrych powieści sensacyjnych.
Fabuła z pewnością pozytywnie zaskoczy niejednego czytelnika.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Promic:
Uwielbiam tę serię, dwie poprzednie czytałam z przyjemnością, więc jestem pewna, że i kolejna część przypadnie mi do gustu :) Mam nadzieję, że książka niedługo znajdzie się i na mojej półce :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy wcześniej o tej serii, ale powieści sensacyjne lubię czytać, dlatego bardzo chętnie zmierzę z prozą Paula Maiera.
OdpowiedzUsuńNie miałam do tej pory do czytania z tym autorem. Z tego co piszesz książka wydaje się przyjemna, z chęcią więc sięgnę po nią przy nadarzającej się okazji :)
OdpowiedzUsuńMusze przeczytać, tym bardziej że poznałam wcześniejsze tomy :)
OdpowiedzUsuńCoś zdecydowanie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, o autorze też nie słyszałam ale książka wydaje się być interesująca. Chętnie przeczytam pierwszy tom serii, a potem kolejne jeśli mi się spodoba, zachęciłaś mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Lubię takie powieści, chętnie bym więc przeczytała :)
OdpowiedzUsuńTeż nie słyszałam o tej serii, ale wygląda na to, że za niedługo zapoznam się z nią bliżej :) Brzmi zachęcająco
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym autorze, ale pomysł na książkę jest na prawdę ciekawy.
OdpowiedzUsuńWow. Brzmi to wręcz świetnie. Jezus, który wraca na Ziemię.. Ciekawa jestem jak autor taką powieść zakończył. Z chęcią przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w okładce :) Treść też mnie nie zawodzi, więc myślę, że coś jak najbardziej dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, zwalenie tylu wydarzeń z kilku książek na głowę jednego bohatera może zmęczyć nie tylko jego, ale też czytelnika ;) Książka porusza bardzo ważny temat, ale (jak to zwykle bywa w przypadku ważnych tematów) bardzo rzadko poruszany - tym bardziej może być ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńJeju, nie spodziewałam się że można napisac o tym książkę :) jUż po przeczytaniu dwóch pierwszych akapitu miałam ogromną chęć ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńDodaję do linków :)
OdpowiedzUsuńhmm porywające, mistycyzm w książkach zdecydowanie mnie pociąga, a że twórczości Maiera jeszcze nie znam, podejrzewam, że wybór bohatera nie jest dla mnie sprawą istotną. Gratuluję ponownie udanej recenzji;)
OdpowiedzUsuńPowieści sensacyjne to zdecydowanie nie moje klimaty :/
OdpowiedzUsuńByłam zachwycona pierwszą częścią książką:D druga też fajna, ale już trochę gorsza :)
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się;D
OdpowiedzUsuń