Tytuł: Africanus.
Wojna w Italii
Tytuł oryginału:
Africanus.
El hijo del cónsul
Autor: Santiago
Posteguillo
Wydawnictwo:
Esprit
Data wydania: wrzesień
2012
Liczba stron: 590
Tematyka: Literatura
piękna, Powieść historyczna
Ocena:
10/10
Wyniszczająca
wojna między Imperium Rzymskim a Kartaginą trwa już nieprzerwanie
od wielu lat. Obie z walczących stron są zmęczone przedłużającym
się sporem, jednak szala zwycięstwa wciąż nie przechyla się na
korzyść żadnego z wodzów, a konflikt dalej pozostaje
nierozwiązany.
Nieoczekiwana
śmierć i Gajusza Scypiona jest dla młodego Publiusza nie
tylko zaskoczeniem, ale i wielką próbą. Młodzieniec zostaje
postawiony w niezwykle trudnej
sytuacji. Musi on przejąć obowiązki głowy domu, zaopiekować
świeżo poślubioną Emilią a także poradzić sobie z niepokojącą
sytuacją w mieście. W imponującym akcie odwagi zgłasza swoją
kandydaturę na wodza rzymskiej armii na terenie Hiszpanii. W ten
sposób chce pomścić zabójstwo członków swojej rodziny. Misja ta, patrząc z boku, wydaje się samobójcza. Mężczyzna
ma bowiem zmierzyć się z ogromną armią kartagińską liczącą ponad siedemdziesiąt pięć tysięcy wykwalifikowanych wójów, podczas gdy
on sam dysponuje siłą jedynie dwóch legionów.
Santiago
Posteguillo raczy czytelnika zapierającymi dech w piersi opisami
bitew i potyczek. Każda z nich to ogrom wartkiej akcji oraz emocji.
Finałowe przedstawienie oblężenia Kartaginy bezpardonowo uważam
za majstersztyk. Relacja ta była zdumiewająco realistyczna i nie
pozwoliła mi nawet na chwilę oderwać wzroku od książki. Aby
jeszcze dokładniej zobrazować czytelnikowi przebieg zmagań, na ostatnich kartach utworu
zostały zamieszczone szczegółowe mapki oraz objaśnienia.
Bez wątpienia ułatwia to współczesnemu człowiekowi
odnalezienie się w antycznej rzeczywistości.
Tekst
hiszpańskiego pisarza to nie tylko epickie zobrazowanie militarnych
zmagań. Między kartkami powieści przewijają się także wątki
dotyczące codziennego życia mieszkańców Rzymu.
Rzeczywistość poznajemy głównie z perspektywy trzech
postaci: Publiusza, Hannibala oraz Tytusa. Wszyscy ci bohaterowie są
nam doskonale znani z poprzedniego tomu. Losy byłego legionisty, które
wcześniej nie wydawały mi się zanadto wciągające, teraz całkowicie mnie porwały. Podziwiałam postawę tego mężczyzny,
który mimo wszelkich utrudnień, jakie stawia przed nim jego
status społeczny, realizuje się w swojej pasji. Zamiłowanie do
teatru łączy Tytusa bezpośrednio z osobą rzymskiego edyla - Publiusza Scypiona,
tym sposobem dwóch głównych narratorów powieści
po raz pierwszy się spotyka.
Barwnie i
charakterystycznie bohaterowie to niewątpliwy atut „Africanusa”.
Przyczepić mogę się jednak to widocznego podziału osób na
te dobre i złe. Ponadto dużo bym dała, aby książka została
wydana w twardej oprawie. W prawdzie miękka obwoluta w żadnym
stopniu nie utrudnia czytania, aczkolwiek dość łatwo ulega
zagięciom i innym uszczerbkom, a byłoby mi niesamowicie żal, gdyby
tak zachwycający utwór uległ zniszczeniu.
„Wojna
w Italii” to powieść, którą wypatrywałam z wielką
niecierpliwością. Po fantastycznej pierwszej części serii, wręcz
nie mogłam się doczekać poznania dalszych przygód rodu Scypionów
Książka w stu procentach spełniła wszystkie moje oczekiwania i
bez najmniejszych wyrzutów sumienia mogę ją zarekomendować
każdemu czytelnikowi. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko szybko spodziewać publikacji kolejnego tomu sagi.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Esprit:
Zmieniłam adres bloga ;) Teraz zapraszam na:
OdpowiedzUsuńhttp://tchnienie-literatury.blogspot.com/
Też czekałam na tę książkę i czekałam, a teraz kompletnie nie mam czasu, by móc ją przeczytać ;( Mam wrażenie, że spodoba mi się tak bardzo jak pierwszy tom - już nie mogę się doczekać! :))
OdpowiedzUsuńPo tak zachęcającej i rzetelnej recenzji, nie pozostaje mi nic innego jak kupić tę książkę. Ja wprawdzie nie jestem miłośniczką powieści historycznych, ale moja siostra tak, więc jej sprawię niespodziankę.
OdpowiedzUsuńChciałbym zapytać, czy da się ją przeczytać bez znajomości pierwszej części. A jeśli nie to jaki podtytuł/tytuł ma pierwsza część?
OdpowiedzUsuńBaardzo jestem ciekawa tej książki. Czytałam już wiele naprawdę pozytywnych recenzji, a Twoja dołącza do tego grona. Mam nadzieję, że wpadnie ona w moje ręce możliwie jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam ;P
OdpowiedzUsuńRecenzja ciekawa i książka także się taką wydaje, ale nie czuje się za dobrze w powieściach historycznych, więc nie będę się za nią szczególnie rozglądać.
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać pierwszą część *.*
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tak dobrze oceniłaś tą książkę, bo sama mam zamiar niedługo ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńHistorii nigdy nie lubiłem, dlatego do takich powieści zawsze mam jakieś obawy. Ale chyba nieuzasadnione, bo przecież to zupełnie coś innego niż historia w szkołach, a więc może czas się przełamać i przeczytać choćby Africanusa. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta książka, nawet lepsza od pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta historię. Rewelacyjne książki. Na pewno sięgnę po tą część.
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam książek historycznych, ale jeśli zachwyciłaś się tą serią to również się skuszę:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę napisać, że niesamowicie podoba mi się okładka tej książki :)
OdpowiedzUsuńA ja nadal nie przeczytałam pierwszej części, ale mam ją w pamięci, pamiętam jeszcze Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
O, nowa część. Ja bardzo chętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńPierwsza część już figuruje na mojej liście must have!
OdpowiedzUsuńWydawnictwo ma ciekawe książki historyczne, może przeczytam :) Nominowałam Cię do Liebster Award http://kraina-ksiazek-stelli.blogspot.com/2012/11/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńNie lubię książek historycznych. Przynajmniej nie teraz, więc raczej odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńi wzajemnie Słońce, uwielbiam czytać Twoje komentarze :) co słychać, jak się masz? ;**
OdpowiedzUsuńnie czytałam, ale raczej nie przeczytam ;) nie lubię książek o takiej tematyce ;p
OdpowiedzUsuńKurczę, już druga część Africanusa się ukazała, a ja jeszcze za pierwszą się nie wzięłam, pomimo iż czeka na półce od dłuższego czasu :( Muszę szybko nadrobić zaległości, by móc sięgnąć po drugi tom, ponieważ zapowiada się niesamowicie ciekawie!
OdpowiedzUsuńJa czaję się dopiero na pierwszą część. : )
OdpowiedzUsuńBo jak tu można czytać książkę bez dobrej czekoladki i herbaty ?:)
OdpowiedzUsuńCzytam tylko same pochwały, czas sięgnąć po pierwszą cześć, koniecznie!
OdpowiedzUsuńZawsze mnie ciekawiły książki historyczne. A jeszcze bardziej z dobrą fabuła. Czas sięgnąć po tę pozycję :0
OdpowiedzUsuńWow,aż taka wysoka ocena? Może powinnam zabrać się za pierwszą część..
OdpowiedzUsuńNiezwykle kusząca recenzja! i ta ocena!!! Muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ciekawa recenzja, niestety obecnie cały mój wolny czas pochłania szkoła, korki, prawko i lektury -.- Na razie jedyną książką na jesienne wieczory został Pan Tadeusz.. ;]
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę, jak wyrobię się z zaległościami.
OdpowiedzUsuńksiazka zapowiada sie fajnie, ale niestety obecnie brak mi czasu .. :<
OdpowiedzUsuńNie przepadam za powieściami historycznymi, choć zdarza mi sie je czytać. Okładka mnie urzekła, zobaczymy jak z powieścią :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji rpzeczytać ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo, baardzo ciekawie! ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz.Srebrna też nie jest zła:)
OdpowiedzUsuńOoo ksiażka dla mnie, jak o Italii to muszę przeczytać:)))
Usuńmoże sama spróbuj coś zorganizować:)
OdpowiedzUsuńTo właśnie starożytność podoba mi się najbardziej z wszystkich działów historii, jednak obstawiam bardziej oglądanie filmów o tej tematyce, niż książki. Podejrzewam, że mogłaby się wkraść nuda podczas czytania, aczkolwiek tyle dobrych słów o czymś świadczy. Może kiedyś... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńsuper blog zapraszam domnie http://peaceandloff.blogspot.com/ obserwuje
OdpowiedzUsuńa to cieakwe bylam co tu ma 10/10 a tu takie cos -ide sobie zapisac :D
OdpowiedzUsuń