Tytuł: W szpilkach na tropie
Tytuł oryginału: The Real Lady
Detective Agency. A True Story
Autor: Rebecca Jane
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: czerwiec 2014
Liczba stron: 348
Tematyka:
Literatura współczesna
Ocena:
8/10
Czytając
książki nie raz zdarza mi się sytuacja, że uosabiam się z główną
bohaterką powieści. Lubię wyobrażać sobie siebie w różnych
rolach. Byłam już wampirem, wilkołakiem, sierotą, superbohaterką
itp. a dzięki Rebecce Jane przez krótki czas miałam okazję
wcielić się w prywatnego detektywa.
Od
samego początku pokochałam główną bohaterkę utworu “Szpilki
na tropie” jak i jej przezabawne przyjaciółki. Dzięki nim
odkryłam wszystkie zakamarki życia prywatnego detektywa. Zaczynając
od zalet, do których można zaliczyć podróże, pełne przepychu
przyjęcia oraz pobyty w luksusowych hotelach, kończąc na nocnych
telefonach od klientów i dziesiątkach, nudnych godzin
przesiedzonych w samochodzie. Muszę przyznać, że cała powieść
jest niezwykle dobrze napisana. Akcja toczy się płynnie, język
jest przystępny dla każdego czytelnika, a całość nadzwyczaj
wciągająca.
Niezwykle
spodobał mi się sposób, w jaki autorka oraz tym samym założycielka
Damskiej Agencji Detektywistycznej, podeszła do swojej nowej pracy.
Jej celem była przede wszystkim pomoc zdesperowanym klientom, a nie
zdarcie z nich jak największej sumy pieniędzy za usługi. Do
każdego problemu Rebecca podchodzi w indywidualny sposób, nie
bagatelizuje nawet najbardziej “nieprawdopodobnej” historii.
Bohaterka, bazując na osobistych doświadczeniach, wie, że nawet
niewiarygodna opowieść może okazać się prawdziwa. A jej
dochodzenia tylko to potwierdzają.
Najlepsze
w całej powieści jest to, że bazuje ona na prawdziwych
wydarzeniach! Każda zarówno zabawna jak i wzruszająca sytuacja
opisana w książce miała miejsce w rzeczywistości. Ponadto akcja
utworu toczy się w Wielkiej Brytanii, gdzie od ponad roku mieszkam,
dlatego mogłam jeszcze bardziej wczuć się w fabułę. Jakby tego
było mało, jedna z “misji” bohaterek odbywała się w mieście,
w którym obecnie przebywam.
Lektura
debiutanckiej powieści Rebeccki Jane mnie oczarowała, brytyjka
pokazała, że kobiety potrafią śledzić równie dobrze (a nawet
lepiej) niż mężczyźni. Z miłą chęcią zapoznałabym się z
dalszymi losami autorki. Jestem ciekawa jak potoczyło się dalej jej
życie, a także niezwykle interesują mnie dalsze losy całej
organizacji jaką jest Damska Agencja Detektywistyczna.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Literackiemu:
Wydaje się naprawdę ciekawa. Z chęcią się na nią skuszę ; )
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa, postaram się po nią sięgnąć w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie, chocby nie wiem jak swietna była ;) tematyka nie na mój gust
OdpowiedzUsuńCoś w moim guście.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam. Trafić na udany debiut to sztuka :-)
OdpowiedzUsuńZapowiada się na lekką i przyjemną lekturę więc jak będę miała okazję to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, ale zapowiada się ciekawie, szczególnie że jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. A co do tego wcielania się w różne postaci, to według mnie jest to jeden z wyznaczników dobrej książki, bo skoro chcemy się uosabiać z jakimś bohaterem, to znaczy że historia zdecydowanie nas wciągnęła. Takie książki lubię czytać najbardziej ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie zawsze chciałam być detektywem ;) Jako że rzadko zdarza się w książkach, by rolę tę obejmowała postać żeńska, to chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńKsiążka wyróżnia się na tle wszystkich opowieści o męskich detektywach i to mi się podoba :) Chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę ciekawa lektura :) W dodatku udany debiut to naprawdę coś wyjątkowego :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele o tej książce, a Ty sprawiłaś, że kolejny raz żałuję, że jeszcze jej nie przeczytałam.. ;/
OdpowiedzUsuńNo cóż...kusisz i to bardzo :). Tylko skąd brać na to wszystko czas?
OdpowiedzUsuń