sobota, 27 października 2012

"Tajemnica spowiedzi" - Joseph Spillmann

Tytuł: Tajemnica spowiedzi
Tytuł oryginału: Ein Opfer des Beichtgeheimnisses
Autor: Joseph Spillmann
Wydawnictwo: Promic
Data wydania: wrzesień 2012
Liczba stron: 312
Tematyka: Literatura piękna, Sensacja, Kryminał
Ocena: 5/10

W ostatnim czasie niezwykle rzuca się w oczy pewne niepokojące zjawisko. Mianowicie, gdy ludzie słyszą, że książka zawiera wątek religijny bądź opowiada historię ludzi Kościoła, automatycznie rezygnują z jej lektury. Zastawia mnie fakt, dlaczego tak się dzieje? Czyżby czytelnicy bali się treści, na jakie mogą się natknąć w powieści?

Akcja "Tajemnicy spowiedzi" ulokowana jest w XIXwiecznej Francji wśród malowniczych, prowansalskich wzgórz Sainte-Victoire. To tutaj młody proboszcz sprawuje ojcowską opiekę nad swoją niewielką, wiejską parafią. Mężczyzna cieszy się szacunkiem oraz zaufaniem wiernych. Jednak ich stosunek do pastora diametralnie się zmienia, gdy zostaje on niesprawiedliwie posądzony o zabójstwo pani Blanchard - lokalnej działaczki i fundatorki planowanego szpitala. Mimo że cały materiał dowodowy stanowczo wskazuje na jego winę, to duchowny z morderstwem nie miał nic wspólnego. Co więcej François Montmoulin nie może dowieść swojej niewinności, gdyż nawet najmniejsza wzmianka o prawdziwym oprawcy, który w noc popełnienia przestępstwa skorzystał z sakramentu pokuty, mogłaby przyczynić się do złamania przez proboszcza świętej tajemnicy spowiedzi.

Już od pierwszych kart powieści dało się poczuć tę wszechogarniającą atmosferę i aurę dobroci, jaką roztaczają wokół siebie główni bohaterowie. Miłosierny, skory do pomocy proboszcz Montmoulin , jego matka, rodzeństwo oraz uroczy siostrzeńcy budzą sympatię czytelnika. Trzysta stron książki wystarczyło, abym zaczęła traktować postacie jak rodzinę i razem z nimi przeżywała wszelkie dotykające ich nieszczęścia. Wyzwiska oraz szyderstwa, którymi ludzie obrzucali duchownego, dotykały mnie równie mocno jak jego najbliższych.

Aczkolwiek powieść Josepha Spillmanna to tekst skrajnie przewidywalny. Fabuła nie jest zaskakująca i raczej nie znajdziemy w niej nagłych zwrotów akcji. Przyznam, że w większości domyśliłam się wszelkich przyszłych zdarzeń. Dodatkowo odrobinę męczyła mnie powtarzalności wypowiedzi co poniektórych bohaterów. Jednakże spotkałam się też z paroma wątkami, które rzeczywiście były dla mnie niespodzianką. 

Niewątpliwym atutem utworu są niedługie, ale nadzwyczaj urzekające opisy otaczającej przyrody. W fantastyczny sposób obrazują one czytelnikowi uroki tamtejszego, francuskiego krajobrazu. Wspomnieć należy też, że autor książki potrafi pisać w sposób bardzo konkretny i rzeczowy. Cała dramatyczna historia duchownego Montmoulina przedstawiona jest bez zbędnych epizodów czy obszernych filozoficznych wywodów.

„Tajemnica spowiedzi” to powieść specyficzna, ze szczególnym klimatem i przede wszystkim nieprzeciętną fabułą. W mojej opinii jest to utwór, któremu należy dać szansę, chociażby dlatego, żeby poszerzyć swoją często ograniczoną perspektywę widzenia na niektóre kwestie.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Promic: 

44 komentarze:

  1. Wydaje mi się e tą ksiazka mogłaby mnie zainteresowac :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy zobaczyłam, że dałaś książce tylko 5/10 pomyślałam, że nie może być to nic interesującego, ale po przeczytaniu twojej opinii zmieniłam zdanie - bardzo chciałabym się z książką zapoznać! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. może być ciekawa:)
    Jak będę miała okazję to przeczytam.

    P.S kto Ci robiła nagłówek? Jest przepiękny

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawie:) Chętnie przeczytam mimo dosyć niskiej oceny.

    OdpowiedzUsuń
  5. to nie jest jakiś wielki wydatek a Ci zaprocentuje:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, nie to raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Żebym sięgnęła po taką książkę musi być naprawdę genialna, a ta taka nie jet więc...

    OdpowiedzUsuń
  8. może być ciekawa;)
    http://malinowekwiatymalwy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawa recenzja, ale książka mimo, że w moim guście, to i tak jej raczej nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. świetna recenzja, jednak chyba nie skuszę się na tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytałabym tę książkę z ciekawości choćby, a wątków religijnych się nie boję, ale również zauważyłam to co Ty, nie wiem, czemu tak się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że książka jest przewidywalna, spodziewałam się czegoś porywającego.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hm... Masz rację, dziwne jest to zjawisko odrzucania książek z wątkiem religijnym. Sama rzadko po takie sięgam, ale to głównie ze względu na to, że jeszcze nie spotkałam się z taką książką, która by mnie zainteresowała.
    co do "Tajemnicy spowiedzi" nie jestem przekonana. Gdyby książka nie była przewidywalna i gdyby otrzymała od Ciebie ocenę powyżej szóstki, to mogłabym się skusić, ale na razie odpuszczę sobie jej lekturę. Może w przyszłości...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawiła mnie ta książka, ale skoro jest przewidywalna... zastanowię się nad przeczytaniem :)
    blog bardzo mi się podoba jako, że uwielbiam czytać książki :D

    OdpowiedzUsuń
  15. E tam, od razu zbankrutowała! Raz na jakiś czas można. :P

    OdpowiedzUsuń
  16. JA nie zamykam się na tego typu książki ;P

    OdpowiedzUsuń
  17. nie przepadam za takimi książkami (:

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie mówię tej książce "nie", chociaż z własnej inicjatywy pewnie bym po nią nie sięgnęła. I to już nie chodzi o jakiś tam strach przed tą rzekomą 'spowiedzią" czy tematyką "kościelną", lecz raczej o znudzenie tematem. Ale może kiedyś najdzie mnie ochota na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakoś mnie nie ciągnie do niej..

    OdpowiedzUsuń
  20. Podoba mi się fabuła tej powieści. Chociaż szkoda, że jest ona nieco przewidywalna. Ale nie odstraszają mnie wątki religijne w książkach, wręcz przeciwnie;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Od dłuższego czasu kusi mnie ta książka. Trzeba w końcu się zdecydować:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Przyznam szczerze, że wiedząc, że dana książka jest o tematyce religijnej, rezygnuję z lektury. Twoja recenzja pokazała mi, że to może być błąd. Miło się czytało. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakoś nie mam ochoty przeczytać tej książki ..

    OdpowiedzUsuń
  24. Niespecjalnie interesuje mnie ta książka, więc poczekam na to aż pojawi się coś nowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Książka nie dla mnie, więc raczej sobie odpuszczę ;).

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja bardzo lubię książki z wątkiem religijnym i nie czuję do nich jakiś uprzedzeń, dlatego z miłą chęcią przeczytam ,,Tajemnicę spowiedzi'', tym bardziej, iż opis fabuły już mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja za takimi nie przepadam:)

    Zapraszam Cię na mojego nowego bloga: http://mell-l.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Chętnie przeczytam, szczególnie, że klimat powieści jak najbardziej mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Może kiedyś przeczytam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Coś w moim klimacie :)
    recenzje-literackie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. wydaje się ciekawa, może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajna recenzja ;DD
    Obserwuje i zapraszam do mnie:http://colours--photography.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. No bo to w końcu Tess Gerritsen :) Każda jej książka jest świetna ( bynajmniej te co czytałam). A co do "Tajemnica spowiedzi" to bardzo fajna książka się wydaje.

    OdpowiedzUsuń
  34. to akurat chyba nie dla mnie... choć może kiedyś, przez przypadek, natknę się i przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Czeka w kolejce na swoją kolej... już niedługo sie za nią zabiorę ;P Zapraszam do siebie na nową notkę: http://ksiazkowy-kacik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie każdy odrzuca książki w których jest wątek religijny.:P
    Mnie na przykład bardzo zainteresowała mimo niskiej oceny...:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :* Na każdy postaram się odpowiedzieć :)