piątek, 20 listopada 2015

"Czas żelaza" - Angus Watson

Tytuł: Czas żelaza
Tytuł oryginału: Age of Iron
Autor: Angus Watson
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 6 listopad 2015
Liczba stron: 600
Tematyka: Fantastyka, Literatura obca
Ocena: 7/10

Dug Foksiarz to podstarzały najemnik, który przez większość swojego życia wojował u boku tego dowódcy, który był w stanie zaoferować mu najwięcej. Mimo swojego wieku wciąż świetnie sprawował się na polu bitwy i budził strach u przeciwników. Nadszedł jednak czas, gdy Dug zapragnął spokoju i wizja “emerytury” wydawała mu się całkiem kusząca. Mężczyzna jednak za swe ostatnie zadanie przed upragnionym odpoczynkiem powziął zaciągnięcie się do armii niepokonanego króla Zadara. Aczkolwiek cały jego plan wywraca się do góry nogami, gdy pomaga wykaraskać się z tarapatów atrakcyjnej łuczniczce. Od tego momentu nic nie toczy się tak, jakby tego chciał.

Charakterystyczną cechą „Czasu żelaza” są szczegółowe opisy. Autor bardzo dużo miejsca poświęca na przedstawienia zarówno wyglądu bohaterów jak i scenerii, w której rozgrywają się zdarzenia. Często jest to męczące, gdyż przez to akcja wznaczącym stopniu się spowalnia.Opis z tyłu książki informuje nas, że w książce możemy się spodziewać „brutalnych i nieprzyzwoitych scen”. Rzeczywiście tego typu epizody, jednak według mnie nie są one aż tak bestialskie jak można byłoby przypuszczać, dlatego czytelnicy o słabszych nerwach nie mają się czego obawiać (przynajmniej przez większość czasu).

Angus Watson ma niezwykły talent to kreowania bohaterów. Każda postać występująca w powieści jest inna. Osobiście najbardziej polubiłam Duga i Wiosnę. Dug zaskarbił sobie moją sympatię swoim podejściem do życia i „borsuczymi powiedzeniami”, Wiosna natomiast urzekła mnie swoją tajemniczością i dziecięcą radością. Dodatkowo historię poznajemy z perspektywy różnych bohaterów, co daje nam możliwość jeszcze lepszego poznania charakteru bohaterów a także pobudek, którymi kierują się w swoich działaniach.

Książka jest naprawdę dobra szczególnie jeśli ktoś lubi fikcję historyczną. Wszystko byłoby idealne, gdyby nie ten dodatek fantastyki, który według mnie jest zupełnie niepotrzebny i sprawia, że akcja staje się nieprawdopodobna. Do czasu pojawienia się pierwszych paranormalnych elementów czytelnik jest w stanie uwierzyć, ze opowiadana przez autora historia mogła wydarzyć się naprawdę, jednak gdy druidzi zaczynają przy pomocy energii z zabitych ofiar czynić różnego typu magiczne sztuczki takie jak rozpalenie ogniska czy dodanie drugiej osobie sił witalnych cała powieść niestety traci na realności.

„Czas żelaza” rozpoczyna trzytomową sagę przygód Duga i Lowy. Szczerze powiedziawszy wydaje mi się, że gdyby skrócić przydługawe opisy i dodać parędziesiąt stron to w obecnym tomie można byłoby spokojnie zmieścić wszystko, co autor chciał nam przekazać. Mimo to z przyjemnością sięgnę po kolejne części serii, gdy tylko zostaną wydane.   

10 komentarzy:

  1. W tym tygodniu zamówiłam i czekam z niecierpliwością na przesyłkę :D
    Pozdrawiam.

    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie na tyle, że pewnie po nią sięgnę, jak tylko nadrobię zaległości czytelnicze. :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Mona Te [Blog]

    OdpowiedzUsuń
  3. Tematyka moja ulubiona tylko te przydługie opisy... i już nie wiem czy kupić czy nie :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Może się skuszę, bo zapowiada się interesująco :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby czuję się skuszona, ale z drugiej strony te szczegółowe opisy mnie odpychają...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje się być fajne ... aczkolwiek wstrzymam się z tym jeszcze. Nie wiem czy ta historia to dobre połączenie z fantastykom dla moich upodobań :D

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie właśnie ta fantastyka w książce zachęca. No i lubię długie opisy! :D Tak wiem, jestem dziwna... :p Okładka jest niesamowita. Z chęcią sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowita okładka! Co prawda fikcja historyczna to nie do końca moja bajka, ale dobra fantastyka już jak najbardziej! Zatem kto wie - może kiedyś dam tej książce szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka naprawdę zwala z nóg. Fabuła nie do końca mnie przekonuje, ale nie mówię nie ;)
    Thievingbooks

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie by chyba znudziły te liczne opisy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :* Na każdy postaram się odpowiedzieć :)