środa, 10 kwietnia 2013

"Mój łagodny bliźniak" - Nino Haratischwili

Tytuł: Mój łagodny bliźniak
Tytuł oryginału: Mein sanfter Zwilling
Autor: Nino Haratischwili
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: luty 2013
Liczba stron: 288
Tematyka: Literatura piękna, współczesna
Ocena: 8/10

Mówi się, że rodzina stanowi podstawę społeczeństwa. Co więcej nie da się ukryć, że najbliżsi mają ogromny wpływ na kształtowani się naszej osobowości. To rodzice są naszym pierwszym źródłem wiedzy i to od nich czerpiemy wzorce zachowań, jednak żadna rodzina nie jest idealna. Nie istnieje dom bez chociażby tymczasowych sprzeczek, nieporozumień czy też niezdrowych relacji .

Życie rodzinne Stelli nie należy do godnych pozazdroszczenia. Już od wczesnego dzieciństwa bohaterka żyła pośród kłamstw i tajemnic. Jako mała dziewczynka całe dnie spędzała w domu kochanki ojca i jej syna Iwa. Gdy dorośli byli zajęci sobą, dzieci starały się zapełnić czas zabawami i rozmowami. Rówieśnicy szybko się zaprzyjaźnili, dlatego po śmierci matki chłopiec zamieszkał razem z rodziną dziewczyny. Wspólnie spędzone dzieciństwo sprawiło, że między Stellą a Iwem narodziła się niezwykle silna emocjonalna więź, której nie były w stanie zerwać upływające lata.

Relacja, łącząca dwójkę głównych bohaterów, początkowo zdawała się całkiem niewinna, aczkolwiek z czasem przerodziła się w coś znacznie głębszego. Połączyła ich toksyczna miłość, która stale sprawiała ból obu zainteresowanym stronom. Stella niezdolna do dalszego życia w owej rzeczywistości, postanawia zerwać wszelkie kontakty z przyrodnim bratem. W ciągu siedmiu lat rozłąki kobieta ustatkowuje się, zakłada rodzinę, rodzi syna. Kiedy jednak Iwo niespodziewanie wkracza z powrotem do jej życia, wszystkie od dawna skrywane uczucia odżywają na nowo. Stella uświadamia sobie, że jej obecne „ja” jest udawane i nieprawdziwe.

Czytając tę powieść, towarzyszyły mi przeróżne emocje. Począwszy od zdumienia po irytację czy też smutek. Ponadto autorce udało się stworzyć niezwykłą, pełną melancholii atmosferę, która towarzyszy czytelnikowi od pierwszych stron powieści. W książce znajdziemy też wiele retrospekcji, Stella często przywołuje wydarzenia z przeszłości, które doskonale wzbogacają dynamiczną akcję, rozgrywającą się w teraźniejszości. 

Pełne sprzeczności osobowości czołowych postaci. Jeszcze bardziej uwidaczniają dylematy, z którymi muszą się zmierzyć bohaterowie. Stella to z jednej strony kochająca matka, a z drugiej żona, która bez żadnych wyrzutów sumienia zdradza swego męża. Iwo natomiast daje się poznać jako wrażliwy, młody mężczyzna, lecz także jako agresywny i brutalny kochanek. Stella od razu wzbudziła moją sympatię. Miała ona swoje ludzkie wady, jednak ogromne wrażenie zrobiła na mnie determinacja, z jaką kobieta podejmuje próby odkrycia swego życiowego celu. Dodatkowo podziwiałam Stellę za to, że nie bała się ona zaprzepaszczenia wszystkich swoich dotychczasowych „osiągnięć”.

„Mój łagodny bliźniak” to książka przede wszystkim o wewnętrznym zagubieniu a także i uzależnieniu od drugiego człowieka . Utwór Nino Haratischwili został słusznie nagrodzony w plebiscycie Hotlist 2011 i według mnie zdecydowanie zasługuje na jeszcze nie jedno wyróżnienie. Mam nadzieję, że inne książki tej autorki, również zostaną przetłumaczone na język polski, a ich wydania będą posiadałby równie urzekające okładki.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Muza:

35 komentarzy:

  1. Książka już za mną, lecz mnie osobiście nie zachwyciła. Wynudziłam się przy niej niemiłosiernie. Swoje uzasadnienie umieszczę niebawem w mojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam, że to będzie o bliźniakach,a nie dwójce ludzi, co się do siebie przywiązali... Szkoda:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła może nieszczególnie nowatorska, ale brzmi mimo wszystko interesująco. Podobnie jak ta nagroda. Można by spojrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesująca fabuła. Lubię, gdy książka wywołuje wiele uczuć podczas czytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się naprawdę ciekawie. Mam nadzieję, że uda mi się ja kiedyś dostać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka ciekawa, lecz wydaje się być "przekombinowana". Nie twierdzę, że literatura piękna jest czymś nudnym, ale trzeba czytelnika "przekonać" do swoich racji. Umberto Eco, czy Carlos Ruiz Zafón, potrafią to zrobić mistrzowsko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś nie mogę się do tej książki przekonać. Niby zbiera pozytywne oceny, ale nie sądzę, że po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo intryguje mnie ta historia, dlatego rozejrzę się za tą książką, aby przekonać się, jakie wrażenie wywrze na mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam , ale zaciekawiłaś mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po Twojej recenzji zwrócę większą uwagę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dość wysoka ocena, więc pomyślę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. O książce pierwszy raz słyszę, ale fabuła wydaje się być mi znajoma. Przypomina mi jedną taką powieść i po części Kasiową "Nadzieję". Opis mnie jakoś nie porwał. Mimo, że zachęcasz to ja raczej ją sobie odpuszczę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widze, ze zdania sa podzielone. Ciekawa jestem czy mi sie spodoba, bo zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwsze słyszę o tej książce, ale nie mówię jej od razu nie. Pewnie poszukam w najbliższych dniach jeszcze parę recenzji, żeby upewnić się, czy warto zakupić swój własny egzemplarz.

    OdpowiedzUsuń
  15. Brzmi dla mnie intrygująco :) Może kiedyś się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Fabuła niby mnie interesuje ale obawiam się, że czegoś mogłoby mi w tej książce zabraknąć. Jeszcze się zastanowię, czy chcę poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiem co mam myśleć o powieści. Z jeden strony wciąga, a z drugiej jakoś mnie .. nudzi. Zobaczę, może kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

  18. Jak dla mnie fabuła interesująca. Z chęcią sięgnę po tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wydaje się ciekawa, chociaż nie za bardzo przepadam za takimi książkami. Zobaczymy, może kiedyś trafi w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zapowiada się interesująco, rozejrzę się za nią. Jeśli na nią trafię i będę miała trochę wolnego czasu, z chęcią przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kiedy przeczytałam, że Stella bez żadnych wyrzutów sumienia zdradza swojego męża, pomyślałam, że chyba bym jej nie polubiła, ale potem napisałaś, że można na nią spojrzeć z jasnej strony i teraz już nie jestem taka pewna ;) O książce już słyszałam, ale nie jestem pewna, czy ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  22. pierwszy raz słyszę o tej książce i ... zaciekawiła mnie. Kiedyś będę musiała dorwać ją w swoje ręce i przeczytać. :)

    Ps. Zapraszam do siebie na bloga. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Interesująca książka, chętnie bym ją przeczytała:)

    OdpowiedzUsuń
  24. dwie tabliczki i jeszcze nie otworzyłaś? Twoja silna wola jest ze stali :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Niespecjalnie mnie do niej ciągnie :/

    OdpowiedzUsuń
  26. Książka już za mną. Bardzo dobra!

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie slyszalam wczesniej o tej książce, Twoja recenzja mnie zaciekawiła, ale takie książki to raczej nie dla mnie. ;d

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tym razem trochę nie moja tematyka, ale recenzja świetna :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Okładka już mnie wołała w księgarni, ale jakoś się jej oparła, a to był błąd!

    OdpowiedzUsuń
  30. Kurde, wydaje się naprawdę ciekawa. Choć jeśli mam być szczera, trochę zniechęciło mnie nazwisko autorki. Ah te schematy. Na pewno po nią sięgnę,gdy znajdę ją na półkach biblioteki (uroki nie dostawiania kieszonkowego). Rozbite rodziny to takie proste, wydaje się, ale słysząc twój zachwyt, pisarka musiała dobrze uchwycić temat. A to już sztuka.

    OdpowiedzUsuń
  31. lubię retrospekcję w książkach, pod warunkiem, że przeszlość bohatera jest ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  32. Prawdę mówiąc raczej nie zwróciłabym na nią uwagi na księgarnianej półce. Problematyka powieści wydawała mi się już bowiem wykorzystana do cna. Jak widzę jednak - myliłam się.

    No i czekam z niecierpliwością na opinię o Ruth ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie czytałam, ani o niej nie słyszałam :/.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :* Na każdy postaram się odpowiedzieć :)