Tytuł: To przez Ciebie!
Tytuł oryginału: It's not me
it's you
Autor: Mhairi McFarlane
Wydawnictwo: Harper Collins
Data wydania: 7 październik
2015
Liczba stron: 464
Tematyka: Literatura
współczesna, zagraniczna
Ocena: 8/10
Przychodzi taki czas w życiu
człowieka, że nie w głowie mu już szaleństwa młodości, a
zaczyna brakować mu stabilizacji i domowego ogniska. Dellia Moss po
dziesięciu latach związku z Paulem postanawia wreszcie wyjść na
przeciw swoim pragnieniom i sama oświadcza się swojemu partnerowi.
W głowie planuje już weselne przyjęcie, gdy nagle jeden
przypadkowy sms ujawnia, że jej wydawać by się mogło niezwykle
oddany partner tak naprawdę …romansuje z inną kobietą.
Dla Delli jest do bodziec do
całkowitych zmian w swoim życiu. Za namową najlepszej przyjaciółki
trzydziestolatka, rzuca pracę, pakuje walizki i udaje się do
Londynu, gdzie stara się ukoić ból po rozstaniu i ułożyć swoje
życie na nowo. Jednak w stolicy nie jest tak kolorowo jak mogłoby
się wydawać – jej nowy szef zdaje się prowadzić szemrane
interesy, dziewczyna jest “szantażowana” przez niebywale
przystojnego dziennikarza, a ponadto były partner wciąż próbuje
naprawić swoje winy i wkupić się spowrotem w łaski Delli,
wszystko to sprawia, że bohaterka wciąż znajduje się między
młotem a kowadłem.
Książka Mhairi McFarlane urzeka swoją
realnością. Dylematy, z jakimi zmaga się główna bohaterka,
dotyczą praktycznie każdej młodej kobiety. W tym i mnie, może to
właśnie dlatego lektura “To przez Ciebie” pochłonęła mnie
tak bardzo. Sama nie tak dawno stałam przed paroma podobnymi
wyborami jak Delia Moss, dlatego czytanie o nich z perspetywy kogoś
innego było niezwykle ciekawym doświadczeniem. Z powodu
występujących podobieństw nie było też sposobu, abym nie
obdarzyła sympatią do głównej bohaterki, która jest osobą
nadzwyczaj barwną i potrafiącą wziąć los we własne ręce.
Angielska autorka piszę w sposób
prosty i klarowny, przystępny każdemu czytelnikowi, jednym słowem
typowy dla większości kobiecej literatury i choć wątek miłosny
jest przewodnim tematem powieści to nie zabrakło też tutaj
elementów sensacyjnych. Dodatkowym umileniem lektury są komiksy,
rozpoczynające co poniektóre rozdziały. Rysunki idealnie komponują
się z aktualną akcją książki oraz sprawiają wrażenie
namalowanych przez samą Dellię. Dzięki nim czytelnik może sobie
jeszcze lepiej wyobrazić wygląd poszczególnych bohaterów
powieści.
Może i “To przez Ciebie!” nie jest
lekturą wymagającą czy też wybitną, (ale przecież książka nie
musi wcale być wybitna, aby się ją dobrze czytało, prawda?) może
nie “wybuchniesz głośnym śmiechem”, jak zapowiadane jest na
okładce, (choć zakładam, że nie raz uśmiech rozbawienia pojawi
się na twojej twarzy) ale z pewnością powieść autorstwa Mhairi
McFlarne zasługuję na uwagę.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Harper Collins: