Tytuł: Tajemnica
spowiedzi
Tytuł oryginału:
Ein Opfer des Beichtgeheimnisses
Autor: Joseph
Spillmann
Wydawnictwo:
Promic
Data wydania: wrzesień
2012
Liczba stron: 312
Tematyka: Literatura
piękna, Sensacja, Kryminał
Ocena:
5/10
W
ostatnim czasie niezwykle rzuca się w oczy pewne niepokojące
zjawisko. Mianowicie, gdy ludzie słyszą, że książka zawiera
wątek religijny bądź opowiada historię ludzi Kościoła,
automatycznie rezygnują z jej lektury. Zastawia mnie fakt, dlaczego
tak się dzieje? Czyżby czytelnicy bali się treści, na jakie mogą
się natknąć w powieści?
Akcja
"Tajemnicy spowiedzi" ulokowana jest w XIXwiecznej Francji wśród
malowniczych, prowansalskich wzgórz Sainte-Victoire. To
tutaj młody proboszcz sprawuje ojcowską opiekę nad swoją
niewielką, wiejską parafią. Mężczyzna cieszy się szacunkiem
oraz zaufaniem wiernych. Jednak ich stosunek do pastora diametralnie
się zmienia, gdy zostaje on niesprawiedliwie posądzony o zabójstwo
pani Blanchard - lokalnej działaczki i fundatorki planowanego szpitala. Mimo że cały materiał dowodowy stanowczo wskazuje na jego winę,
to duchowny z morderstwem nie miał nic wspólnego. Co więcej
François Montmoulin nie może dowieść swojej niewinności,
gdyż nawet najmniejsza wzmianka o prawdziwym oprawcy, który w
noc popełnienia przestępstwa skorzystał z sakramentu pokuty,
mogłaby przyczynić się do złamania przez proboszcza świętej
tajemnicy spowiedzi.
Już
od pierwszych kart powieści dało się poczuć tę wszechogarniającą
atmosferę i aurę dobroci, jaką roztaczają wokół siebie
główni bohaterowie. Miłosierny, skory do pomocy proboszcz
Montmoulin , jego matka,
rodzeństwo oraz uroczy siostrzeńcy budzą sympatię czytelnika.
Trzysta stron książki wystarczyło, abym zaczęła traktować
postacie jak rodzinę i razem z nimi przeżywała wszelkie dotykające
ich nieszczęścia. Wyzwiska oraz szyderstwa, którymi ludzie
obrzucali duchownego, dotykały mnie równie mocno jak jego
najbliższych.
Aczkolwiek
powieść Josepha Spillmanna to tekst skrajnie przewidywalny. Fabuła
nie jest zaskakująca i raczej nie znajdziemy w niej nagłych zwrotów
akcji. Przyznam, że w większości domyśliłam się wszelkich
przyszłych zdarzeń. Dodatkowo odrobinę męczyła mnie powtarzalności wypowiedzi co
poniektórych bohaterów. Jednakże spotkałam się też z paroma
wątkami, które rzeczywiście były dla mnie niespodzianką.
Niewątpliwym
atutem utworu są niedługie, ale nadzwyczaj urzekające opisy
otaczającej przyrody. W fantastyczny sposób obrazują one
czytelnikowi uroki tamtejszego, francuskiego krajobrazu. Wspomnieć
należy też, że autor książki potrafi pisać w sposób
bardzo konkretny i rzeczowy. Cała dramatyczna historia duchownego
Montmoulina przedstawiona jest bez zbędnych epizodów czy
obszernych filozoficznych wywodów.
„Tajemnica
spowiedzi” to powieść specyficzna, ze szczególnym klimatem
i przede wszystkim nieprzeciętną fabułą. W mojej opinii jest to
utwór, któremu należy dać szansę, chociażby
dlatego, żeby poszerzyć swoją często ograniczoną perspektywę
widzenia na niektóre kwestie.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Promic: