czwartek, 4 kwietnia 2013

"Coś więcej niż ślad" - Paul L. Maier

Tytuł: Coś więcej niż ślad
Tytuł oryginału: More Than a Skeleton
Autor: Paul L. Maier
Wydawnictwo: Promic
Data wydania: marzec 2013
Liczba stron: 512
Tematyka: Thriller/sensacja/kryminał
Ocena: 8/10

Jednym z podstawowych dogmatów chrześcijaństwa jest wiara w ponowne przyjście Jezusa Chrystusa na Ziemię. Wydarzenie to wydaje się jednak większości z nas bardzo odległe i mgliste. Z góry zakładamy, że koniec dziejów będzie miał miejsce dziesiątki lat po obecnym pokoleniu, dlatego jestem przekonana, że gdyby powrót Mesjasza dokonał się za naszego życia, przeważająca część ludzkości trwałaby w niedowiarstwie i wątpliwościach.

Paul Maier w swojej najnowszej książce roztacza przed czytelnikami wizję świata, postawionego w obliczu historycznej decyzji: czy Chrystus rzeczywiście po raz kolejny przyszedł na świat? Jeszua ben Josef swoim podobieństwem do Jezusa z Nazaretu wzbudza niemałe kontrowersje. Mężczyzna nie tylko naśladuje poszczególne fragmenty z życia Zbawiciela, ale i dokonuje identycznych cudów oraz uzdrowień. Wieść o tym niezwykłym człowieku szybko obiega cały świat, a media rozpisują się o domniemanym spełnianiu się biblijnych proroctw. Co więcej sam Jeszua twierdzi, że jest Mesjaszem, który ponownie powrócił na Ziemię, aby po raz kolejny okazać ludzkości swe miłosierdzie.

Całą tę niezwykłą sprawę postanawia zbadać popularny, harwardzki profesor Jonathan Weber. Wykładowca choć początkowo jest bardzo sceptycznie nastawiony do osoby ben Josefa, szybko zaczyna dostrzegać jego wyjątkowość. Historyk jest nie tylko pod wrażeniem nietuzinkowej erudycji tego człowieka, ale i nie jest w stanie w żaden sposób wyjaśnić nadnaturalnych cudów, których dokonuje Jeszua. Mało tego, oszustwo zdaje się nadzwyczaj wątpliwe, ponieważ fakty z dzieciństwa ben Josefa nie mogły być przez niego sfałszowane.

Jonathan Weber to bohater znany czytelnikom z wcześniejszych dzieł Paula Meiera. Mężczyzna ten odgrywał główną rolę zarówno w powieści „Ślad życia, ślad śmierci” jak i „Kodeks Konstantyna”. W obu tych utworach był on świadkiem wiekopomnych okryć i był zobowiązany do ratowania chrześcijaństwa. Nie da się ukryć, że wszelkie wydarzenia, w których bierze udział Jonathan są wysoce nieprawdopodobne. Dla mnie najbardziej nierzeczywiste wydaje się to, aby wszystkie te zajścia przytrafiały się jednej osobie. W pewnym momencie zaczęłam współczuć bohaterowi tego, że musi on dźwigać tak ogromny ciężar, jakim jest ponowne ocalenie wiary. Zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby zastąpienie profesora Webera jakimś innym, równie pozytywnym bohaterem. Myślę, że Jonathan mógłby spokojnie udać się na literacką emeryturę.

Akcja powieści niewiarygodnie mnie wciągnęła. Paul Maier bez wątpienia ma talent do kreacji niecodziennych postaci oraz szczegółowego nakreślania akcji. Nadmienię też, że język, jakim posługuje się autor jest zarówno barwny jak i przejrzysty. Mimo że wydarzenia, zawarte w utworze są nadzwyczaj nieprawdopodobne, to ich opis jest wielce realistyczny. Książka choć jest dość sporych rozmiarów, została przeze mnie przeczytana bardzo szybko. Nie zorientowałam się nawet, kiedy dotarłam do ostatniej strony.

„Coś więcej niż ślad” to kolejna powieść z serii Corpus delicti, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Śmiało mogę polecić ją wszystkim fanom dobrych powieści sensacyjnych. Fabuła z pewnością pozytywnie zaskoczy niejednego czytelnika. 

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Promic: 

19 komentarzy:

  1. Uwielbiam tę serię, dwie poprzednie czytałam z przyjemnością, więc jestem pewna, że i kolejna część przypadnie mi do gustu :) Mam nadzieję, że książka niedługo znajdzie się i na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam nigdy wcześniej o tej serii, ale powieści sensacyjne lubię czytać, dlatego bardzo chętnie zmierzę z prozą Paula Maiera.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam do tej pory do czytania z tym autorem. Z tego co piszesz książka wydaje się przyjemna, z chęcią więc sięgnę po nią przy nadarzającej się okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze przeczytać, tym bardziej że poznałam wcześniejsze tomy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś zdecydowanie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej serii, o autorze też nie słyszałam ale książka wydaje się być interesująca. Chętnie przeczytam pierwszy tom serii, a potem kolejne jeśli mi się spodoba, zachęciłaś mnie.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie powieści, chętnie bym więc przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też nie słyszałam o tej serii, ale wygląda na to, że za niedługo zapoznam się z nią bliżej :) Brzmi zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz słyszę o tym autorze, ale pomysł na książkę jest na prawdę ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow. Brzmi to wręcz świetnie. Jezus, który wraca na Ziemię.. Ciekawa jestem jak autor taką powieść zakończył. Z chęcią przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zakochałam się w okładce :) Treść też mnie nie zawodzi, więc myślę, że coś jak najbardziej dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. No tak, zwalenie tylu wydarzeń z kilku książek na głowę jednego bohatera może zmęczyć nie tylko jego, ale też czytelnika ;) Książka porusza bardzo ważny temat, ale (jak to zwykle bywa w przypadku ważnych tematów) bardzo rzadko poruszany - tym bardziej może być ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeju, nie spodziewałam się że można napisac o tym książkę :) jUż po przeczytaniu dwóch pierwszych akapitu miałam ogromną chęć ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. hmm porywające, mistycyzm w książkach zdecydowanie mnie pociąga, a że twórczości Maiera jeszcze nie znam, podejrzewam, że wybór bohatera nie jest dla mnie sprawą istotną. Gratuluję ponownie udanej recenzji;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Powieści sensacyjne to zdecydowanie nie moje klimaty :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Byłam zachwycona pierwszą częścią książką:D druga też fajna, ale już trochę gorsza :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :* Na każdy postaram się odpowiedzieć :)