Tytuł: Ezotero. Córka wiatru
Autor: Agnieszka Tomczyszyn
Wydawnictwo: MG
Data wydania: czerwiec 2015
Liczba stron: 274
Tematyka: Literatura polska
Ocena: 6/10
Latte zdaje sobie sprawę, że jej
matka Fi skrywa przed nią pewną tajemnice. Jej zachowanie,
odizolowanie i coroczne kilkudniowe wyjazdy tylko to potwierdzają.
Dziewczyna w żaden jednak sposób nie jest w stanie wyciągnąć od
swojej rodzicielki jakiejkolwiek informacji uzasadniającej te dziwne
działania. Fi skrupulatnie chroni prywatności i nie pozwala, aby
córka wciskała nos w nie swoje sprawy, woli by Latte ją
nienawidziła niż żeby miała poznać jej sekret i, nie daj Boże,
próbowała go zgłębić.
Pierwsze co zrobiłam, gdy usłyszałam
o książce pani Agnieszki Tomczyszyn to sprawdziłam jej ocenę i
opinie innych czytelników na lubimyczytać, jako że nie były one
najwyższe to z mniejszym entuzjazmem podeszłam do lektury „Córki
wiatru”. Książka poleżała trochę czasu na półce zanim w
końcu zdecydowałam się po nią sięgnąć i …. o dziwo byłam
mile zaskoczona. Szybko bowiem wciągnęłam się w akcję i z
zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów.
Dużym plusem „Ezotero” jest
połączenie trzech różnych gatunków literackich: fantasy –
Latte na łamach książki poznaje swoje paranormalne zdolności,
kryminalnego –bohaterka stara się pomóc policji w rozwiązaniu
sprawy śmierci mecenasa Falesse sprzed wielu laty oraz obyczajowego
– ukazuje trudne stosunki między matką a dorastającą córką.
Autorka umiejętnie połączyła ze sobą wszystkie te wątki w
spójną całość i choć początkowo akcja nie jest nadzwyczaj
wciągająca to rozwija się w szybkim tempie (czasami nawet aż w za
szybkim, bo w jednej chwili bohaterowie są dziećmi, w następnej
nastolatkami, a zaraz potem dorosłymi osobami, sprawiło to że
momentami czytając o dojrzałych decyzjach bohaterów przed oczami
wciąż miałam ich dziecięce sylwetki), ponadto zdradzę, że
zakończenie jest naprawdę zaskakujące.
Pisząc recenzję tej książki, nie
sposób nie wspomnieć o przepięknej okładce (brawa dla grafika),
która chyba jest największą zaletą powieści. Patrząc na nią
można by pomyśleć, że treść „Córki wiatru” będzie bardzo
refleksyjna i spokojna, tymczasem jednak akcja książki ani nie
skłania do przemyśleń ani nie tym bardziej nie jest melancholijna.
Jednym słowem potencjalny czytelnik jest nieco robiony w balona.
Podsumowując, „Ezotero. Córka
wiatru” nie jest najgorszym (ale też nie najlepszym) debiutem
młodej polskiej pisarki. Myślę, że jeśli autorka podszkoli nieco
swój warsztat literacki to jej kolejne powieści mogą być na
znacznie wyższym poziomie. Póki co książkę mogę polecić przede
wszystkim osobom lubującym się w tematyce ezoterycznej.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu MG:
Hmm... Chyba przeczytam :D
OdpowiedzUsuńZa niedługo będę czytać, zobaczę jaka będzie moja opinia :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, ale raczej nie dla mnie :]
OdpowiedzUsuńhm nie moje klimaty na razie podziękuję:)
OdpowiedzUsuńNiestety, mnie to połączenie nie przypadło do gustu, bo książkę odebrałam jako wszystko i nic - ani to fantastyka, ani kryminał, ani obyczajówka, wszystkiego było mi jakby za mało.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie moje klimaty
OdpowiedzUsuńCóż, też nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna okładka :) Ale nie wiem, czy treść by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńsimple but complete, great !!! Cara Supaya Ejakulasi Dini Sembuh Tanpa Ke Dokter
OdpowiedzUsuńwriting style is neat and easy to understand, I like to read Solusi Alternatif Mengobati Ejakulasi Dini
OdpowiedzUsuń