Tytuł: Wiara
demonów
Tytuł oryginału:
La foi des dėmons
Autor: Fabrice
Hadjadj
Wydawnictwo:
Esprit
Data wydania:
październik 2012
Liczba stron: 336
Tematyka: Literatura
zagraniczna, Religia
Ocena: 7/10
Istnieją książki
wymagające, których przeczytanie i przede wszystkim
zrozumienie nie należy do rzeczy najłatwiejszych. Szczególnie
te poruszające sprawy wiary stanowią dla czytelnika osobliwe
wyzwanie. Nikt bowiem chętnie nie zmienia własnych, utrwalonych już
poglądów i racji.
Fabrice Hadjajd -
francuski pisarz, wcześniej anarchista i ateista, pod koniec
zeszłego stulecia gwałtownie nawrócił się na katolicyzm.
Od tego czasu zyskał sławę jako autor paręnastu książek o
tematyce religijnej. Jego powieść „Wiara demonów”
została we Francji okrzyknięta „religijnym utworem roku”.
W swojej publikacji autor
porusza dość specyficzną kwestię, mianowicie odkłada on na bok
pobożność i postawy, które reprezentowały osoby święte
czy nawet zwykli ludzie. Pisarz skupia się na przekonaniach i
słowach duchów nieczystych. Jak się okazuje demony
wielokrotnie dały świadectwo swojej wiary w Boga i jego wielkość.
Na dowód swoich spekulacji Fabrice Hadjadj nieraz
przywołuje fragmenty Pisma Świętego a także wszelakie
interpretacje szeroko znanych postaci jak np. Clive Lewis. Niestety
niektóre wersety tekstu są dość chaotyczne, jak gdyby autor
chciał przekazać odbiorcy jak najwięcej informacji w jednej
chwili.
Rozdziały rozpoczynają
się dość znanym urywkami z Biblii, po czym następuje ich analiza.
Większość z przytoczonych cytatów była mi znana już
wcześniej, jednak dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, że
nigdy dotąd nie starałam się zinterpretować ich we właściwy
sposób. Autor koncentruje się na kwestiach, które
prosty człowiek, taki jak ja, może pominąć bądź nie zdawać
sobie sprawy z ich ukrytego przesłania.
Pisarz nawet nie stara
się ukryć, że według niego demony mają zdecydowanie większą
wiarę we Wszechmocnego aniżeli ludzie, którzy często wątpią
i nawet usiłują wystawić Boga na próbę. Jeśli chodzi o
idee religijne to człowiek w swoim myśleniu jest bardzo
ograniczony. Dodatkowo w tekście znajduje się sporo specyficznych terminów i pojęć, jednak te trudności
rekompensuje cięte poczucie humoru pana Hadjajd'a. Nierzadko zadaje
on pytania, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się
zabawne, aczkolwiek są one nadzwyczaj prawdziwe i zawierają ukryty
sens.
Każdy kto zdecyduje się
na lekturę tego utworu musi wziąć pod uwagę fakt, że jej
przeczytanie wymaga skupienia i spokoju. Nie jest to utwór na
jeden wieczór. „Wiara demonów” z pewnością dostarczy nam wielu
ciekawych informacji i tematów do refleksji, wystarczy się
tylko przełamać i wziąć książkę do ręki.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Esprit:
Nie moja religia, książka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nadchodzącym roku!
Ta książka jest niemałym wyzwaniem dla czytaleników. Ja, w najbliszym nieokreślonym czasie chciałabym się z nią zmierzyć.
OdpowiedzUsuńPoniekąt autor ma racje co do podejścia niektótych ludzi do religi.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
booksloovers13xd.blogspot.com - o książkach
moviesloovers.blogspot.com - o filmach
Coraz częściej natrafiam na książki związane z tematyką religijną. Tą sobie na razie odpuszczę, ale nie powiem, że mnie nie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książka o wierze z perspektywy demonów w naszym społeczeństwie może stanowić wyzwanie dla niektórych czytelników. Oczywiście o ile zdołają ja odkopać spod biografii pseudo-gwiazd czy kucharskich popisów celebrytów.
OdpowiedzUsuńNapisałam do Ciebie wiadomość Na LUBiMYCZYWAC.pl
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że odpiszesz ;d
Czytać *
UsuńNie jestem do końca przekonana. Ale może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie teraz, może później;p
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Pozycjami autora jestem zainteresowana, ze względu na jego nawrócenie. Słyszę o nim pierwszy raz, ale czuję się zaintrygowana. Nad książką się jeszcze zastanowię.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, może kiedyś...:)
OdpowiedzUsuńDuże wyzwanie dla czytelnika. Zainteresowałaś mnie tą książką :)
OdpowiedzUsuńInteresująca publikacja. Zgadzam się z tym, że demony mają zdecydowanie większą wiarę we Wszechmocnego aniżeli ludzie. My jesteśmy niczym niewierny Tomasz, który, póki nie zobaczy, to nie uwierzy.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie swoją recenzją i chętnie poznam tą książkę.
Okładka jest przerażająca, a tematyka raczej daleka, więc chyba mimo wszystko nie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńNie wątpię, że to dobra lektura, ale ja nie gustuję w takiej tematyce, więc nie przeczytam na pewno. Podziwiam Cię jednak, że przebrnęłaś:) Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńA i jeśli Ci to nie przeszkadza nominowałam Cię do Liebster Award.
Zapraszam na :
http://matraczyta5.blogspot.com/
Wiara to jest coś o czym nawet nie lubię rozmawiać... Hmm może kiedyś, jak juz będę na nią gotowa to przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńreligijna?już to mnie odstrasza, a druga rzecz to okładka-niezbyt przyjemna dla oka
OdpowiedzUsuńA książka momentami mnie do siebie przyciągała. Najwyraźniej powinnam poszukać czegoś innego, ponieważ ta mnie w żadnym wypadku nie interesuje.
OdpowiedzUsuńInteresująca książka, zapiszę sobie jej tytuł.
OdpowiedzUsuńa to nie teraz jeśli potrzeba spokoju :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym autorze, ale z tego co piszesz książka zapowiada się bardzo ciekawie. Z chęcią po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie do końca mnie zainteresowała, ale może w przyszłości po coś takiego sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być interesująca, jeszcze się nad nią zastanowię...
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńCiekawe, ale nie miałam jeszcze styczności z tego rodzaju literatura i chyba sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńciekawe,może kiedyś przeczytam ! :) Szczęśliwego Nowego Roku ! ; D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku! :3
OdpowiedzUsuńOj, sama nie wiem. Raczej nie moja tematyka. Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńOooo.. lubię takie tematy.
OdpowiedzUsuńJa jakoś dopiero w zeszłym roku (muszę się przyzwyczaić do 2013 O:) polubiłam spanie w skarpetkach, wcześniej miałam do tego mieszane uczucia i przed zaśnięciem wyrzucałam skarpetki poza kołdrę. "Igrzysk śmierci" tak prędko nie przeczytam, bo na półce piętrzą się inne książki, które powinnam do końca tego miesiąca oddać, ale zapamiętam, by przekazać ci moje odczucia. Ja tobie również życzę szczęśliwego Nowego Roku i tak samo wiele zaangażowania w to, co robisz, no i czerpania jeszcze większej przyjemności z czytania książek. A poza tym... obyś dobrze zdała tą swoją maturę. *:
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńNa razie podziękuję, ale może kiedyś :) Ogólnie lubię książki tego typu więc ... ^^ Szczęśliwego Nowego Roku obfitego w wiele wspaniałych książek i recenzji :D Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńOj nieee nieee, na bank nie znajdę dla niej czasu :D
OdpowiedzUsuńBardzo interesując i wyczerpująca recenzja, dodaję książkę do listy czytelniczej, bardzo mnie zainteresowała i mam nadzieję, że szybko ją przecztam
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się z nią zapoznała. ;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie:D
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie, bo jestem totalną boi-dupą. :) Boję się słowa ,,demony", a czytania o nich nawet sobie nie wyobrażam. ;D
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńnie czytałem :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś...
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs!
Do wygrania hit ostatnich tygodni: książka "Ostatnia spowiedź" :)
brzmi intrygująco;)
OdpowiedzUsuńMiałam ją przez chwilę w domu, ale poszła na prezent:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:))