niedziela, 2 grudnia 2012

"Profesor" - Charlotte Brontë

Tytuł: Profesor
Tytuł oryginału: The Professor
Autor: Charlotte Brontë
Wydawnictwo: MG
Data wydania: październik 2012
Liczba stron: 320
Tematyka: Literatura piękna, zagraniczna
Ocena: 7/10

Twórczość sióstr Brontë jest szeroko znana i ceniona. „Wichrowe wzgórza” czy „Dziwne losy Jane Eyre” to utwory, które wpisały się w kanon światowej literatury. Przyznam, że jeszcze nigdy do tej pory nie miałam okazji przeczytania żadnej książki autorstwa którejkolwiek z kobiet, wywodzących się z tej rodziny, aczkolwiek niesamowicie mnie ciekawiło, co w sobie mają te teksty, że zyskały tak duże grono miłośników. Wystarczyła jednak lektura „Profesora”, aby wszystkie trapiące mnie wątpliwości zostały rozwiane i abym i ja zafascynowała się niezwykła atmosferą XIX wiecznej Anglii.

William Crimsworth to wchodzący w dorosłe życie młody mężczyzna, który musi przejść długą drogę, aby odnaleźć własne „ja”. Osierocony w dzieciństwie chłopak, może liczyć jedynie na pomoc swego dawno niewidzianego brata, który jak się okazuje nie żywi wobec niego żadnych ciepłych uczuć, poniewiera nim i poniża. Dzięki protekcji cynicznego Hunsdena bohaterowi udaje się wyemigrować do Brukseli, gdzie pomimo braku doświadczenia zdobywa posadę nauczyciela. W nowym środowisku William szybko zdobywa uznanie i staje się szanowanym profesorem języka angielskiego. Co więcej, mimo dość przeciętnej aparycji, bohaterowi udaje się zainteresować swoją osobą dwie skrajnie różne, zarówno pod względem osobowości jak i wyglądu, kobiety.

Wykreowana przez Charlotte Brontë fantastyczna sceneria dziewiętnastowiecznej Europy w genialny sposób pozwala na oderwanie się od szarej, otaczającej nas na co dzień rzeczywistości. Utwór to znakomita skarbnica wiedzy dotycząca zwyczajów i tradycji ówczesnego społeczeństwa. Na klimat powieści wpływa również znaczna ilość dialogów w języku francuskim. Oczywiście wszystkie obcojęzyczne wtrącenia są przetłumaczone w przypisach, dlatego czytelnik nie ma żadnych problemów ze zrozumieniem wypowiadanych przez bohaterów kwestii. Nadmienię również, że książkę wyróżnia też doskonała oprawa graficzna, za którą to należą się wyrazy uznania dla wydawnictwa.

„Profesor” pomimo wielu plusów posiada też i negatywne strony. Rozbudowane opisy, choć nadają utworowi magiczną atmosferę, często skutkują długim wstrzymaniem toku akcji. W książce pojawiają się też nic nie wnoszące przedstawienia epizodycznych postaci. W rezultacie fabuła powieści momentami aż razi monotonnością. Dodatkowo nie da się nie zauważyć, że głównemu bohaterowi stale towarzyszy dziwny łut szczęścia, w ciężkich chwilach zawsze znajduje potrzebną pomoc i wsparcie nawet obcych ludzi. Chwilami wydawało mi się to aż nadzwyczaj nieprawdopodobne.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Charlotte Brontë uważam za niezwykle udane. Na pewno poskutkuje ono szybkim sięgnięciem po inne dzieła spod pióra kultowego rodzeństwa. Jestem przekonana, że kolejne powieści będzie mi się czytać z równie wielką przyjemnością jak „Profesora”.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu MG: 


44 komentarze:

  1. Uwielbiam twórczość sióstr Bronte. Opisywana przez ciebie pozycja już czeka na półce na swą kolej. Cieszę się, że książka przypadła ci do gustu i że zdołałaś odnaleźć się w pięknych realiach XIX-wiecznej Anglii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam "Profesora" i ani przez chwilę nie poczułam się znużona, ale to chyba wynik mojej miłości do stylu pisarskiego sióstr Bronte. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesujące :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    booksloovers13xd.blogspot.com - o książkach
    moviesloovers.blogspot.com - o filmch

    OdpowiedzUsuń
  4. to nie są tematy, po które sięgam, ale twórczość sióstr mówi sama za siebie, mam ochotę zapoznać się z tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam twórczość sióstr Bronte. "Profesora" czytałam i bardzo mi się podobał:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Być może się skuszę... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam te klimat w książkach sióstr Bronte - Profesora również miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze okazji, aby zapoznać się z twórczością sióstr Bronte, ale czytając te wszystkie pozytywne recenzje, pragnę to jak najszybciej zmienić.
    Całe szczęście, że niedługo Mikołaj i Boże Narodzenie :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Opinie o tej książce są różne..niektórym, jak Tobie, "Profesor" się podoba, inni są nieco rozczarowani. Ale mimo wszystko mam ochotę na tę lekturę;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zainteresowała mnie wzmianka o Wichrowych wzgórzach, a i okładka bardzo dobrze się prezentuje. Chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kilka dni temu skończyłam "Wichrowe Wzgórza" i jestem oczarowana :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytaj "Shirley" to jest grubsza książka od "Profesora" i też znajduje się w niej wiele opisów. Ale według mnie one właśnie ubarwiają książkę, przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą pozycję. Drugiej jeszcze nie miałam okazji mieć w rękach.

    OdpowiedzUsuń
  13. ale super blog ;DDD nie to nie spam :DDD na pewno jak nie bede miala co czytac to wejde tutak i obczaje sobie co ciekawego polecasz;DDD

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę koniecznie zapoznać się w twórczością sióstr Bronte :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiele dobrego slyszalem o tej ksiazce i niewatpliwie mam ochote po nia siegnac :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Już od dłuższego czasu bardzo chcę ją przeczytać *.*

    OdpowiedzUsuń
  17. Cały czas słyszę o tej autorce. Klasyka nieprawdaż? Jednak wciąż nie mogę się za nią zabrać. Chociaż myślę, że gdybym miała rozpoczynać z nią przygodę, to chyba nie on jest książki..;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś na pewno przeczytam książki tej pani :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja na gwiazdkę dostanę "Lokatorkę z Wildfell Hall", z czego bardzo się cieszę, bo była równie polecana jak "Profesor". A po twojej recenzji na pewno jej też dam szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Siostry Bronte uwielbiam, ale taj książki jeszcze nie czytałam - muszę to zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  21. fajnie, że współpracujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie nie ciągnie do książek sióstr Bronte, więc tego też nie zamierzam czytać :P

    OdpowiedzUsuń
  23. A według mnie to niestety najsłabsza książka Ch. Bronte :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytam już drugą pozytywną recenzję o "Profesorze" :) Koniecznie muszę przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Twórczość sióstr Bronte jest dla mnie ciągle obca, ale wierzę, że w niedługim czasie się to zmieni. Popytam o ,,Profesora'' w miejskiej bibliotece. Może akurat będą mieli, to bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam klimat powieści Bronte i jestem zachwycona pięknymi wydaniami MG. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jest na mojej liście: "Muszę mieć" jestem więc ciekawa jakie wrażenie wywrze na mnie
    Pozdrawiam! ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. Może być ciekawa. Nie znam ani jednej książki sióstr Brontë ale możliwe, że kiedyś ta książka wpadnie mi w ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jestem coraz bardziej zainteresowana tą powieścią :)

    OdpowiedzUsuń
  30. kochanie, wróciłam ;* nie miałam ostatnio czasu do Ciebie zaglądać poprzez przygotowania do spotkania blogerek (już jest relacja!!:D) Co u Ciebie słychać, ubierasz się cieplutko? ;*

    OdpowiedzUsuń
  31. Koniecznie muszę ją nabyć. :D

    OdpowiedzUsuń
  32. zaciekawiła mnie ta książka, muszę ją przeczytać ;))

    OdpowiedzUsuń
  33. Takie książki nie dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  34. olejek pichtowy działa przeciwbakteryjnie nadaję się do kąpieli, jest przeciwbólowy itp, dużo na opakowaniu piszę, a jak się sprawdzi to zobaczymy ;)
    kojarzę tą lekturę

    OdpowiedzUsuń
  35. Wdaje się całkiem fajna. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Kiedy Ty kochana znajdujesz czas na te czytanie?:)

    OdpowiedzUsuń
  37. nie mialam stycznosci z tą książka :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Tajemnicza, przyciągająca uwagę okładka, treść też wydaje się ciekawa... Ale rozbudowanych opisów nie lubię.:P Chyba, że są naprawdę interesujące i barwne :)

    OdpowiedzUsuń
  39. nie czytałem, ale recenzja ciekawa i rzetelna :)

    OdpowiedzUsuń
  40. "Profesor" to autobiograficzna powieść Charlotty, pod postacią głównego bohatera kryje się jej profesor z Brukseli, w którym się przez wiele lat nieszczęśliwie kochała, a który np. na liście od niej zapisał adres jakiegoś lekarza, z czego można wnioskować, że niezbyt mu na niej zależało.

    Ksiązkę oczywiście mam w planach:) Jak już się trochę zapoznasz z siostrami, warto sięgnąć po "Na plebanii w Haworth", ich biografię, z której można się wiele dowiedzieć o inspiracjach, na podstawie których pisały książki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :* Na każdy postaram się odpowiedzieć :)