środa, 1 lutego 2012

"Zmrok" - Harvard Lampoon

Tytuł: Zmrok
Tytuł oryginału: Nightlight
Autor: Harvard Lampoon
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: czerwiec 2010
Liczba stron: 159
Tematyka: Literatura młodzieżowa
Ocena: 1/10

Kolejny raz jestem zmuszona powtórzyć wszystkim znane powiedzenie „Nie oceniaj książki po okładce”. Po „Zmrok” sięgnęłam nie czytając wcześniej żadnych opinii, zaintrygowała mnie oprawa powieści i możliwość zapoznania się z sagą Zmierzch (której nie jestem zagorzałą fanką) w bardziej humorystycznym świetle. Po wydawnictwie związanym z Harvardem spodziewałam się dobrej satyry, można by rzec „na poziomie”.
Niesamowicie się zawiodłam, nie pamiętam kiedy ostatnio aż tak się męczyłam czytając książkę. Już po kilku pierwszych stronach miałam ochotę rzucić ją w kąt i nigdy więcej nie otworzyć, nie jestem jednak zwolenniczką zostawiania utworów zaczętych i  niedoczytanych.
Główna bohaterka – Belle Goose swoim stylem bycia przypomina mi osobę niedorozwiniętą intelektualnie, każda jej myśl, zachowanie czy wada są wyolbrzymione i to nie w zabawnym sensie. Jej osoba wręcz woła o politowanie.
Fabuła jest w dużym stopniu oparta na zdarzeniach ze „Zmierzchu”, choć niektóre z nich są przestawione w taki sposób ,że trudno dostrzec jakiekolwiek powiązanie z pierwowzorem. W całej książce nie było ani jednego momentu, który wywołałby u  mnie śmiech. Na szczęście książka ma tylko 159 stron, które i tak dla mnie ciągnęły się w nieskończoność.
Najbardziej dziwi mnie jednak fakt, jak jakikolwiek wydawca mógł zgodzić się na wydanie tak idiotycznej opowieści.

31 komentarzy:

  1. Próbowałam kiedyś przebrnąć przez tę książkę- tragedia, poległam w połowie. Miał być pastisz, jednak zabrakło wszystkiego- poczucia humoru, błyskotliwości, świeżości.
    Pozdrawiam i dziękuję za wizytę u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię "Zmierzch", ale cały szum o nim mnie denerwuje, podobnie jak wszelkie parodie, więc "Zmrok" sobie zdecydowanie odpuszczę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam nawet kupić, bo pomyślałam, że skoro PARODIA to musi być śmieszna. Wnioskuję, że jest żałosna - dziękuję, że dzięki Tobie przynajmniej nie straciłam pieniędzy!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Także miałam zamiar kupić, dobrze, że tego nie zrobiłam.
    Obserwuję i liczę na rewanż ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie ta parodia powstała zupełnie bez sensu, już lepsze można znaleźć na yt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście jestem a raczej byłam fanką sagi ,,Zmierzch'' kiedy tylko zaczynał się jej fenomen sławy, jednak już wtedy nie miałam ochoty poznawać jej parodii, czyli ,,Zmrok'', więc tym bardziej się ciesze, że nie ma czego żałować.

    OdpowiedzUsuń
  7. Yeah, JEDEN, tak, ta-ak, a h a! Vivat inteligencja i niech Ci bór błogosławi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za parodiami, kojarzą mi się one z tym, że ktoś nie umie stworzyć czegoś własnego, więc skupia się na ośmieszaniu cudzych tworów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak jak Ty oczekiwałam czegoś na poziomie, jakieś fajnej parodii Zmierzchu, bo przecież czasem dobrze się pośmiać. Dobrze wiedzieć, że nie ma po co sięgać, szkoda czasu ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ech sama nie wiem. Pewnie by mi się nie spodobało. Ktoś nieumiejętnie próbował coś sparodiować i takie są tego opłakane skutki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kompletnie nie ciągnie mnie do tej książki. To już kolejna recenzja, gdzie ta lektura ma tak niską notę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś mnie ta książka nie przekonuje. Lubię Zmierzch i nie wiem czy przez nią przebrnę...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja niestety nie czytuję parodii, czy to Zmierzchu, czy też innych książek... W sumie nie wiem po co one powstają, chyba jedynie po to żeby wzbogacić się na sławie innych.

    OdpowiedzUsuń
  14. Na pewno nie sięgnę ;D

    Pozdrawiam i zaprasza do mnie:

    papierowyazyl.blogspot.com

    PS Bardzo ciekawy blog i jak na pierwszą recenzję wypadłaś rewelacyjnie! Na pewno będę tu wpadać :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze wiedzieć, że to badziew, teraz na pewno nie sięgnę, a muszę przyznać, że też zwróciła moją uwagę, bo czytałam sagę Zmierzch. W każdym razie dobrze, że wstrzymałam się z kupnem. Fajny blog, dodałam do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uhh dobrze że zrezygnowałam z jej kupna jeśli to badziew.A chciałam ją przeczytać.Może kiedyś po nią sięgnę,ale to z wielkich nudów.

    OdpowiedzUsuń
  17. Też jestem nowa na blogspocie. Coś mi się właśnie rozwaliło z tymi obserwowanymi. Dziękuję za dodanie do polecanych. Jak już ogarnę, jak coś takiego wstawić na bloga to też Cię dodam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki za cynk. Nie będę szukać tej książki :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam ją i tez mi się nie podobała. Lubię Zmierzch i sądzę, że autor tej książki chciał się tylko dorobić trochę forsy na niej. Nie kierowały nim jakieś głębsze pobudki.

    OdpowiedzUsuń
  20. Co przeczytam jakąś opinię na temat tej książki to widzę same negatywy! Tę książkę będę omijała szerokim łukiem i na pewno jej nie przeczytam! Szkoda mojego czasu bo na półce mam wiele ciekawszych książek, które już od dłuższego czasu stoją w kolejce.. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Odp: Na mojej tez około 30-tu. :) A najgorsze to, że ferie już minęły a mi książek nadal przybywa. Oczywiście nałogowo kupuję książki-uwielbiam allegro.pl gdzie ciągle znajduje poszukiwane książki w bardzo niskich cenach. Zresztą co rusz na poczcie czekają na mnie książki od wydawnictw. :) A czas na czytanie, pisanie recenzji i szkołę trzeba znaleźć. Pozdrawiam

    PS: Dodaję Cię do linków :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawie zaczynasz - pierwsza recenzja i jedziesz książkę od góry do dołu! Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Tak właśnie myślałam, że tą książkę można określić jako "gniot" ;) Nie będę jej nawet szukała.

    OdpowiedzUsuń
  24. W sumie jedynym śmiesznym akcentem jest tytuł i piękny ogryzeczek na okładce i this is end.

    w sumie sam zmierzch nie jest zły, ale nie czytałam ostatniego tomu ze względu na szum wokół całej sagi i 'boskiego' Patatasona(Pattisona), który dla mnie jest obleśny, a nie seksowny :)

    ______________________________________________
    Też mam 17 lat, słucham rocka i jestem fanką Deepa! Yeah! :) Chiński zupki też lubię, a co!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ugh, okropna książka... Żałuję czasu, jaki na nią straciłam.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Też miałam (nie)przyjemność zetknąć się z tą książką... No ale, w przeciwieństwie do Ciebie, "Zmrok" znlazł się jednak w kącie :/

    OdpowiedzUsuń
  27. Zmrok, to tragedia, a nie komedia. Jest po prostu okropna! Nigdy nie czytałam czegoś tak ... głupiego ;/ Nawet jej nie dokończyłam, a ja doczytuję prawie każdą książkę!

    OdpowiedzUsuń
  28. a chciałam ją przeczytać widzę, że nie ma to najmniejszego sensu :D dzięki :P

    OdpowiedzUsuń
  29. przejrzałam Twojego bloga i oczywiście obserwuję, jestem zachwycona! :)
    co do 'Zmroku'... czytając ją byłam wręcz zażenowana. wydaje mi się, że książka została wydana tylko by zdobyć jak najwięcej kasy od osób, które nie lubią zmierzchu i po prostu chcieli się z niego pośmiać. niestety nie wyszło, bo poziom jaki reprezentuje sobą ta książka jest zadziwiająco niski. masakra. żałuję, że stoi na mojej półce wśród innych książek - jedno jest pewne, nigdy więcej po nią nie sięgnę. na dodatek odradzam ją wszystkim znajomym, przynajmniej tyle mogę zrobić ;)
    pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja nawet nie mogę patrzeć na tę książkę! Nie wiem jak w ogóle można było coś takiego napisać

    OdpowiedzUsuń
  31. Najgorsza książka jaką czytałam w życiu. Już tysiąc razy wolałabym czytać na okrągło ,,Pana Tadeusza" niż jeszcze raz musieć ją przeczytać. Totalnie zgadzam się z Twoim stwierdzeniem. Kto to mógł wydać????!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :* Na każdy postaram się odpowiedzieć :)