środa, 4 lutego 2015

"Monument 14. Niebo w ogniu" - Emmy Laybourne

Tytuł: Monument 14. Niebo w ogniu.
Tytuł oryginału: Monument 14. Sky on Fire.
Autor: Emmy Laybourne
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: sierpień 2014
Liczba stron: 280
Tematyka: Literatura młodzieżowa, Sciene fiction
Ocena: 6/10

Cierpienie dzieci zawsze wzbudza w człowieku największe emocje. Trudno jest patrzeć bądź też czytać jak to najmłodszych dotykają różnego typu nieszczęścia. Czternastkę uczniów zamkniętych w ogromnym hipermarkecie spotykają same przeciwności losu, oczywiście nie licząc jednego za to gigantycznego pozytywu, jakim jest bezpieczne i chyba najlepsze z możliwych schronienie.

Poprzednia część skończyła się na tym, jak uwięzieni w supermarkecie uczniowie podzielili się na dwie grupy. Pierwsza z nich ośmioosobowa grupa wyruszyła dopiero co naprawionym szkolnym autobusem w drogę do lotniska Denver, gdzie jak wierzą ich umierający przyjaciel otrzyma pomoc medyczną, a oni sami będą mogli wziąć udział w ogólnej ewakuacji ludności i sprowadzić wsparcie do towarzyszy pozostawionych w Greenwayu. W drugim tomie autorka zdecydowała się na podzielenie narracji pomiędzy dwóch bohaterów - Deana i jego brata Alexa. Według mnie był to bardzo udany pomysł, ponieważ dzięki temu czytelnik może poznać wydarzenia, które mają miejsce zarówno w supermarkecie jak i w stukilometrowej podróży do Denver.

W mojej opinii druga część powięści prezentuje się znacznie lepiej niż pierwsza. Przede wszystkim jest tu znacznie więcej akcji, a zdarzenia nie ograniczają się tylko do murów dość nudnego hipermarketu, a wychodzą znacznie dalej. Niemniej jednak seria wciąż ma w sobie sporą ilość niedomówień oraz sprzeczności. Autorka dalej nie wyjaśnia, w jaki sposób doszło do ekologicznej katastrofy, która tak naprawdę stanowi sedno całej sprawy.

Nie będę zdradzać zakończenia książki. Powiem tylko tyle, że jestem nieco zawiedziona, ponieważ myślałam, że Emmy Laybourne skusi się na znaczne przedłużenie wyprawy do Denver. Spodobała mi się natomiast przemiana wewnętrzna, jaka zaszła w bohaterach książki. Obudził się w nich prawdziwy duch braterstwa i solidarności – dzieci, które wcześniej były sobie całkowicie obce teraz stały się rodziną, gotową na największe poświęcenia dla każdego z jej członków. W czasach, gdy panuje ogólna nieufność wobec drugiego człowieka, zaufanie okazało się nieocenioną wartością.

Jeśli mam być całkowicie szczera to całą serię “Monument 14” nazywałabym serią przeznaczoną dla raczej młodszej młodzieży. Powiedzmy do lat 16, starszym czytelnikom, takim jak ja, cykl raczej będzie wydawał się nieco za bardzo dziecinny. Mimo wszystko, jeśli już się przeczytało poprzedni tom autorstwa Emmy Laybourne przeczytanie tego jest poniekąd koniecznością.  

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Rebis:

12 komentarzy:

  1. Hm, mysle ze seria raczej nie dla mnie, ale wiem komu moge ją polecic ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie jestem po pierwszym rozdziale pierwszego tomu i wydaje mi się, że to mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam, ale musi być strasznie ciekawa. Jak upoluję pierwszy tom to zobaczymy

    OdpowiedzUsuń
  4. Z jednej strony jestem ciekawa tej serii, z drugiej czytałam wiele przeciętnych recenzji i sama nie wiem czy mam ochotę na taką historię. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. raczej po nią nie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przede mną wciąż 1 tom i przyznam, że nie mogę się doczekać, aż trafi w moje ręce. Zachęciło mnie do niej wiele pozytywnych recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odkąd przeczytałam pierwszą część, marzy mi się przeczytanie jej kontynuacji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że kontynuacja jest lepsza - to dobrze świadczy o autorce, nie wypaliła się przy pierwszym płomieniu. Na razie nie planuje sięgnąć po tę serię, bo mam sporo innych tytułów na oku, ale może w przyszłości się skuszę za Monument ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. To ja należę do duuuużo starszej młodzieży ;) więc może to nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Najwyraźniej nie jest to seria dla mnie, bo szesnaście lat już skończyłam... kilka lat temu :). Wcześniej i tak nie ciągnęło mnie do Monumentu, więc żadna strata.

    OdpowiedzUsuń
  11. Raczej nie dla mnie, ale pewnie jakbym miała te mniej niż 16 lat to książka miałaby szansę przypaść mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. książka raczej nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :* Na każdy postaram się odpowiedzieć :)